Voodoo Circle
#5
Voodoo Circle - Hail to the King (2024)

[Obrazek: 5121dnOZRmL._UXNaN_FMjpg_QL85_.jpg]

Tracklista:
1. Lay Down Your Lovin'
2. Let It Rock
3. On the Edge
4. Sweet Little Sister
5. Castles Made of Glas
6. Stand Your Ground
7. Black Country
8. Billy's Song
9. Strangers In the Night
10. All For One
11. The Sound of the Eagles
12. Hail To the King

Rok wydania: 2024
Gatunek: Heavy Metal/Hard Rock
Kraj: Niemcy

Skład zespołu:
David Readman - śpiew
Alex Beyrodt - gitara
Alex Jansen - bas
Markus Kullmann - perkusja


VOODOO CIRCLE powraca z nowym materiałem, jednak już bez Mata Sinnera, ale również z utalentowanym basistą Alexem Jansenem, którego można było usłyszeć na drugim albumie solowym ROBLEDO.
Album zostanie wydany nakładem AFM Records 15 listopada 2024 roku.

Alex Beyrodt to tutaj prawdziwy, rockowy czarodziej, będąc tutaj drugim wokalistą ze swoimi znakomitymi, rozbudowanymi, melodyjnymi i emocjonalnymi solami gitarowymi. Jego ozdobniki zostały misternie wykonane, ale również nie zawiódł jako kompozytor, oferując kopalnię kompletnie dewastujących hitów, posiłkując się nie tylko WHITESNAKE, ale i doświadczeniami ze współpracy z boskim Jornem Lande. Dobrym tego przykładem jest bezbłędny, przepiękny Stand Your Ground z dziecięcymi chórami, refrenem o niesamowitym ładunku emocji. To jest siedem minut absolutnego zniszczenia w formie heavy metalu, wręcz podręcznikowy przykład grania emocjonalnego i osobistego i to cudowny punkt kulminacyjny tego LP.
A ten zaczyna się całkiem nieźle w lekkim, rockowym Lay Down Your Lovin, chociaż tak jak Sweet Little Sister to jest granie raczej typowo rockowe, z okolic WHITESNAKE i SCORPIONS, ale nie tak dewastujące jak dynamiczny Let It Rock z zadziornością WHITESNAKE i JORN czy marszowym, potężnym On The Edge. MASTERPLAN z najlepszych czasów z masywną, ryczącą gitarą i delikatnie malowanym refrenem. W podobnym stylu (z dodatkiem ROBLEDO) jest bardzo dobry Castles Made of Glas z delikatnym motywem ancient i dłużej nie można milczeć o wokaliście. To jest ten Głos, to jest muzyka stworzona tylko dla niego i jak zwykle jest on tutaj na miejscu pierwszym. David Readman jest w formie fenomenalnej, zjawiskowej i to kolejny niesamowity album z jego występem. Prawdziwy Frontman.
Najdłuższy na tym albumie Black Country jest niezły w manierze VICTORY, ale nie robi tak piorunującego wrażenia, jak Stand Your Ground. Udany jest za to Strangers in the Night w typowym dla VOODOO CIRCLE z nutą bluesa i może All For One jest nieco zbyt rozmyty w refrenie w swoim blues rockowym klimacie z chaotycznym tłem klawiszowym, chwilami nazbyt agresywnym. Gdzieś w tle jest RAINBOW i toporne SINNER, podobnie w Billy's Song, ale nie są one tak czarujące, jak The Sound of the Eagles w stylu WHITESNAKE.
Zakończenie to znakomity, tytułowy Hail To the King z perfekcyjną pracą sekcji rytmicznej i to wspaniałe zakończenie w stylu WHITESNAKE, które budzi apetyt na więcej.

Znakomite brzmienie w wykonaniu tym razem Achim Köhler i to powrót do klasycznego brzmienie pierwszych dwóch albumów i jest tutaj większe stężenie WHITESNAKE. Wspaniała realizacja jak zwykle.
VOODOO CIRCLE nagrało kolejny zjawiskowy album, choć tym razem może delikatnie nierówny, jednak z killerami na niesamowitym poziomie.
Zjawiskowy zespół z Niemiec, który kontynuuje swoją podróż na wysokim poziomie.


Ocena: 9.1/10

SteelHammer

Przedpremierowa recenzja dzięki uprzejmości agencji PR All Noir.
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Voodoo Circle - przez Memorius - 28.06.2018, 13:45:36
RE: Voodoo Circle - przez Memorius - 11.04.2020, 19:32:44
RE: Voodoo Circle - przez Memorius - 23.06.2020, 19:03:31
RE: Voodoo Circle - przez Memorius - 18.11.2020, 18:17:57
RE: Voodoo Circle - przez SteelHammer - 06.11.2024, 23:02:10

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości