30.09.2016, 21:20:54
Cytat:Dobra napiszę coś bo mnie jeszcze zbanujecie xd. Zarejestrowałem się tu dlatego bo jestem zainteresowany waszą modyfikacją, a nie piszę nic bo najzwyczajniej nie mam nic do powiedzenia. Chyba lepiej siedzieć cicho kiedy nie ma się nic ciekawego do powiedzenia, niż mówić, żeby tylko coś powiedzieć :v
Smutne, ale prawdziwe.
Community umiera. I to nie polega na tym, że takich jak Riggid jest nagle więcej. Po prostu kiedy zamiast 1000 osób śledzących temat, tych osób jest 10, jest to po prostu bardziej widoczne. I tu nie chodzi o procentowe rozłożenie fanów/graczy/illuminatów, tylko to polega na tym, że kiedy pisze 1000 osób, to nie przykłada się tak dużej wagi do każdej wypowiedzi. Kiedy wypowiada się 10 osób, to każda opinia jest na wagę złota i dlatego hejty są również dużo bardziej dotkliwie odbierane niż kiedyś.
A wszystko się sprowadza do tego co napisałem już wcześniej - że społeczność obracająca się w okół Gothica upada. Nowych graczy nie ma, a starzy odchodzą - bilans na minus.
Już to dzisiaj pisałem w SB, ale powtórzę jeszcze raz. Nie da się uratować community skupiającego się w okół gry z przed 10 lat. Po prostu się nie da. w 2010 przeżyłem upadek społeczności obracającej się w ogół GTA2 multiplayer (1999) i nawet nasze największe starania by temu zapobiec praktycznie nic nie zmieniły. Community GTA2 multiplayer wymarło i dzisiaj jedyni gracze jacy są online, to veterani mający średnio po 20+ lat.
Taka jest naturalna kolej rzeczy i trzeba się z tym pogodzić. To wszystko jest bardzo trywialne, ale tak się ta sytuacja obecnie prezentuje. I wątpię, że cokolwiek jest ją w stanie zmienić.