Axenstar
#4
Axenstar - The Final Requiem (2006)

[Obrazek: R-3449884-1330846830.jpeg.jpg]

Tracklista:
1. Final Requiem 03:53
2. Condemnation 04:03
3. The Divine 04:19
4. Edge of the World 05:19
5. Thirteen 04:41
6. The Hide 04:59
7. Underworld 05:46
8. Spirit 04:07
9. Pagan Ritual 03:56
10. Seeds of Evil 04:37
11. End of the Line 03:59
12. Beyond the Lies 04:48

Rok wydania: 2006
Gatunek: melodic power metal
Kraj: Szwecja

Skład zespołu:
Magnus Winterwild - śpiew, instrumenty klawiszowe
Joakim Jonsson - gitara
Magnus Ek - bas
Pontus Jansson -perkusja

Aby zabić muchę nie potrzeba armaty, wystarczy gazeta. Aby zniszczyć w melodic power metalowym stylu nie potrzeba NOCTURNAL RITES, wystarczy AXENSTAR.
Tylko raz to trafienie jest tak celne i nokautujące - na tym właśnie albumie. Wydany on został we wrześniu 2006 w ramach nowego kontraktu z Massacre Records.

Ekipa AXENSTAR zrobiła wszystko inaczej niż dotychczas i postawiła swoje granie na głowie, czyniąc z tego co było słabością największy oręż. Winterwild jest bezbarwnym, beznamiętnym wokalistą? To chowamy go lekko za ścianą gitar. Za słodko brzmiały te gitary wcześniej? To trochę brudu i niższe strojenie. Zbyt typowe zagrywki? To odrobinka groove. Za wesoło? Szczypta smutku i garść umiarkowanej drapieżności w ramach grzecznego grania. Klawisze zbyt remizowe były? Parapety za bardzo szczytowały? To niech teraz robią czasem tylko klimatyczne, nowoczesne tło. Za dużo galopad? To wolniej, rytmiczniej. Zbyt wiele kręcenia pseudo progresywnego? To upraszczamy. Zwrotka, refren, solo i od nowa. Refreny zbyt oklepane? No to teraz coś też wpadającego w ucho, ale bez tanecznych podskoków. Sekcja rytmiczna o średnich możliwościach? No to niech grają w prosty, czytelny sposób.
Tak to się robi w Chicago, to znaczy oczywiście w Västerås. Maksymalna prostota, maksymalne nastawienie na chwytliwość bez bawienia się w EUROPE.
Otrzymujemy w rezultacie dwanaście tracków utrzymanych w jednolitej stylistyce melodyjnego, lekko smutnawego melodic power metalu na absolutnie równym poziomie umieszczonym niezmiernie wysoko. Dwanaście killerów niby podobnych do siebie, ale jednocześnie każdy jest rozpoznawalny i każdy ma znakomity refren. Zdumiewający przypadek zgromadzenia 12 znakomitych kompozycji na jednym albumie bez uciekania się do zapożyczeń, bez łzawych ballad i kawałków przeznaczonych dla okraszonych reklamami rozgłośni radiowych. Dwanaście killerów przyprawiających o szybsze bicie serca fanów takiego grania.

Zero Niemiec, zero USA, zero UK. Sama Szwecja, bo taki power metal powstaje tylko w Szwecji. Można by rozkładać ten LP na czynniki pierwsze, ale nie ma po co. Każdy kawałek broni się sam jak bunkier, a wszystko razem to niezdobyta forteca. Tym albumem AXENSTAR wszedł na wyższy poziom grania takiej muzyki. Szkoda, że to tylko jednorazowe wejście na szczyt, bo obecny stan tej grupy już nie zwiastuje podobnej płyty.
Jedno z największych osiągnięć skandynawskiego melodic power metalu.


Ocena: 10/10


8.07.2008
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Axenstar - przez Memorius - 16.06.2018, 20:54:47
RE: Axenstar - przez Memorius - 16.06.2018, 20:55:48
RE: Axenstar - przez Memorius - 16.06.2018, 20:56:30
RE: Axenstar - przez Memorius - 16.06.2018, 20:57:17
RE: Axenstar - przez Memorius - 16.06.2018, 20:58:03
RE: Axenstar - przez Memorius - 15.12.2018, 18:19:06
RE: Axenstar - przez Memorius - 15.05.2019, 13:29:33
RE: Axenstar - przez Memorius - 26.10.2023, 16:58:10

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości