17.06.2018, 17:02:50
Concerto Moon - Rise from Ashes (2008)
Tracklista:
1. Lies and Betrayal 04:22
2. Not by Chance 04:42
3. Hope Above All 04:31
4. Break Free 04:55
5. Almighty Wings 05:46
6. Savior in Greed 03:33
7. The Distant Light 06:43
8. Hungry Heart 04:12
9. Find the Road 04:42
10. In Search for Answers 04:18
11. Pain in My Heart 04:05
12. Mr. Weathercock 04:48
Rok wydania: 2008
Gatunek: Heavy/Power Metal
Kraj: Japonia
Skład zespołu:
Takashi Inoue - śpiew
Norifumi Shima - gitara
Toshiyuki Koike - instrumenty klawiszowe
Takanobu Kimoto - bas
Masayuki Osada - perkusja
Ocena: 8.5/10
25.07.2008
Tracklista:
1. Lies and Betrayal 04:22
2. Not by Chance 04:42
3. Hope Above All 04:31
4. Break Free 04:55
5. Almighty Wings 05:46
6. Savior in Greed 03:33
7. The Distant Light 06:43
8. Hungry Heart 04:12
9. Find the Road 04:42
10. In Search for Answers 04:18
11. Pain in My Heart 04:05
12. Mr. Weathercock 04:48
Rok wydania: 2008
Gatunek: Heavy/Power Metal
Kraj: Japonia
Skład zespołu:
Takashi Inoue - śpiew
Norifumi Shima - gitara
Toshiyuki Koike - instrumenty klawiszowe
Takanobu Kimoto - bas
Masayuki Osada - perkusja
Poniekąd pewne było, że Shima w końcu musi zaatakować, bo 5 kolejnych niszczycielskich albumów GALNERYUS zaczęło go w Japonii spychać w otchłań zapomnienia.
Trzeba pamiętać, że w Japonii ubóstwiany zespół metalowy to nie tylko płyty, ale cała wielka, marketingowa otoczka wokół niego - koncerty, gadżety, ubrania i wiele innych rzeczy - takich jak przygotowywanie soundtracków do filmów i gier. Płyta został wydana jak zwykle przez VAP w lipcu 2008.
Trzeba pamiętać, że w Japonii ubóstwiany zespół metalowy to nie tylko płyty, ale cała wielka, marketingowa otoczka wokół niego - koncerty, gadżety, ubrania i wiele innych rzeczy - takich jak przygotowywanie soundtracków do filmów i gier. Płyta został wydana jak zwykle przez VAP w lipcu 2008.
Tytuł płyty jak najbardziej trafny, bo jest to powrót Mistrza Shimy w wielkim stylu.
Doskonałe połączenie heavy powerowych gitar, klawiszowy lordowskich i charakterystycznego wokalu Takashi Inoue. Znakomite tempa, znakomite melodie będące wypadkową amerykańskiego heavy power, DEEP PURPLE i neoklasyki.Jak zwykle doskonałe wyczyny Shima, który po raz kolejny udowadnia swoją bezwzględną przynależność do czołówki gitarowych wymiataczy. Praktycznie hit za hitem i już na początku "Lies And Betrayal" niszczy i daje przedsmak tego, co jest potem. Album jest dużo bliższy "Rain Forest" niż dwóm pierwszym LP, zresztą sam Shima od dawna przestawił się na takie bardziej heavy power brzmienie swojej gitary.
Patrząc na płytę dokładniej - wspominałem, że otwieracz "Lies and Betrayal", dynamiczny i z podwójnym solem Shimy, to doskonała rozgrzewka przed tym, co czeka na nas potem.
"Not by Chance" jest bardzo dobry, choć refren jest trochę zbyt delikatny do dosyć ciężkich riffów w zwrotkach. Kolejny "Hope Above All" to nawiązanie do klasycznych kompozycji CONCERTO MOON - melodyjnie, szybko, z dialogami Shima - Koike i odrobiną neoklasyki. "Break Free" przeciętnie dobry, jednak niczym się nie wyróżnia w przeciwieństwie do "Almighty Wings" w stylu "heavy romantic" i oparty na neoklasycznym motywie, kontynuowanym cały czas przez klawisze. "Savior in Greed" niszczy zarówno wejściem discopolowych klawiszy, jak i melodią i byłby absolutnym killerem, gdyby refren był jeszcze bardziej atrakcyjny. "The Distant Light" w sumie dobry, ale jakoś nie porywa - może gdyby nieco skrócić...
"Hungry Heart" rozkręca się dzięki refrenowi - są tu także niezmiernie udane partie klawiszowe. "Find the Road" jest na tym albumie najsłabszy. Mało atrakcyjny też pod względem samego wykonania. "In Search for Answers" to świetny numer neoklasyczny w stylu malmsteenowskim z bardzo udanymi dialogami gitary Shimy i klawiszy Koike. Znakomity przykład neoklasycznego power, jakiego się już dziś praktycznie nie gra. "Pain In My Heart" bardziej w stylistyce AOR - udany numer, ale chyba dobrze, że na tej płycie całościowo w tym kierunku nie poszli.
Płytę kończy "Mr. Weathercock" - znakomity heavy powerek zagrany na luzie. W chórkach Shima i Koike, do tego gęsty bas, blackmore'owe solo i krótkie popisy wszystkich instrumentalistów.
Doskonałe połączenie heavy powerowych gitar, klawiszowy lordowskich i charakterystycznego wokalu Takashi Inoue. Znakomite tempa, znakomite melodie będące wypadkową amerykańskiego heavy power, DEEP PURPLE i neoklasyki.Jak zwykle doskonałe wyczyny Shima, który po raz kolejny udowadnia swoją bezwzględną przynależność do czołówki gitarowych wymiataczy. Praktycznie hit za hitem i już na początku "Lies And Betrayal" niszczy i daje przedsmak tego, co jest potem. Album jest dużo bliższy "Rain Forest" niż dwóm pierwszym LP, zresztą sam Shima od dawna przestawił się na takie bardziej heavy power brzmienie swojej gitary.
Patrząc na płytę dokładniej - wspominałem, że otwieracz "Lies and Betrayal", dynamiczny i z podwójnym solem Shimy, to doskonała rozgrzewka przed tym, co czeka na nas potem.
"Not by Chance" jest bardzo dobry, choć refren jest trochę zbyt delikatny do dosyć ciężkich riffów w zwrotkach. Kolejny "Hope Above All" to nawiązanie do klasycznych kompozycji CONCERTO MOON - melodyjnie, szybko, z dialogami Shima - Koike i odrobiną neoklasyki. "Break Free" przeciętnie dobry, jednak niczym się nie wyróżnia w przeciwieństwie do "Almighty Wings" w stylu "heavy romantic" i oparty na neoklasycznym motywie, kontynuowanym cały czas przez klawisze. "Savior in Greed" niszczy zarówno wejściem discopolowych klawiszy, jak i melodią i byłby absolutnym killerem, gdyby refren był jeszcze bardziej atrakcyjny. "The Distant Light" w sumie dobry, ale jakoś nie porywa - może gdyby nieco skrócić...
"Hungry Heart" rozkręca się dzięki refrenowi - są tu także niezmiernie udane partie klawiszowe. "Find the Road" jest na tym albumie najsłabszy. Mało atrakcyjny też pod względem samego wykonania. "In Search for Answers" to świetny numer neoklasyczny w stylu malmsteenowskim z bardzo udanymi dialogami gitary Shimy i klawiszy Koike. Znakomity przykład neoklasycznego power, jakiego się już dziś praktycznie nie gra. "Pain In My Heart" bardziej w stylistyce AOR - udany numer, ale chyba dobrze, że na tej płycie całościowo w tym kierunku nie poszli.
Płytę kończy "Mr. Weathercock" - znakomity heavy powerek zagrany na luzie. W chórkach Shima i Koike, do tego gęsty bas, blackmore'owe solo i krótkie popisy wszystkich instrumentalistów.
Całość bardzo starannie wyprodukowana, ze szczególnym uwzględnieniem samej gitary. Ogólnie bije z tej muzyki metalowa siła, ubrana w atrakcyjne melodie. W głównym nurcie tradycyjnego heavy oczywiście pozostawili w tyle zarówno LOUDNESS jak i ANTHEM oraz cała rzeszę nowo powstałych zespołów.
Powrót tego zespołu na metalową scenę udany i cieszy.
Powrót tego zespołu na metalową scenę udany i cieszy.
Ocena: 8.5/10
25.07.2008
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL
"Only The Strong Survive!"
"Only The Strong Survive!"