Drakkar
#2
Drakkar - Gemini (2000)

[Obrazek: R-5011388-1549040630-2758.jpeg.jpg]

Tracklista:
1. Beginning (intro) 01:34
2. Eridan Falls 05:49
3. Pure Of Heart 04:30
4. Soldiers Of Death 06:09
5. The Climb 05:29
6. The Voice Of The Wind 06:39
7. Dragonship 05:13
8. The Secret 05:19
9. Until The End 10:57
10. Death of Slayn (instrumental) 01:12
11. The Price Of Victory 04:37

Rok wydania: 2000
Gatunek: Melodic Power Metal
Kraj: Włochy

Skład:
Luca Cappellari - śpiew
Dario Beretta - gitara
Alex Ferraris - bas
Christian Fiorani - perkusja
Eleonora Ceretti - instrumenty klawiszowe


Drugi album DRAKKAR został wydany w marcu 2000, ponownie przez Dragonheart Records.
Porównując z albumem debiutanckim wyraźnie słychać, że zespół okrzepł i nabrał doświadczenia. Zmienił się również styl gry i tym razem otrzymujemy mix włoskiego power metalu z linii RHAPSODY z niemieckim style hansenowskim. Trzeba przyznać, że melodyjne powerowe szarże gitarzysty dobrze się komponują z przestrzennymi klawiszami. Co jednak najważniejsze, pan Cappellari śpiewa zdecydowanie lepiej. Rzecz jasna nie stał się nagle jednym z trzech tenorów, ale przyprawiające o mdłości fałsze już mu się prawie nie zdarzają.

Grupa dołożyła także więcej ciężaru i głębi, a bas jest bardziej słyszalny. W wielu utworach zrezygnowano z bezsensownego pędzenia do przodu, a klawiszowe intra o charakterze symfonicznym są udane i odpowiedniej długości. Bardzo ciekawym numerem ze świetnym refrenem jest "Soldiers Of Death", pokazujący, że epickość można zbudować także i na podstawach melodyjnego power metalu. W "The Voice Of The Wind" gościnnie dwa sola wykonał Roland Grapow, trzeba jednak przyznać, że i Beretta zagrał na tym albumie kilka bardzo udanych solówek. "Dragonship" to najbardziej "niemiecki" utwór na tym LP i choć prosty, oparty na ogranym riffie, należy do najlepszych. Także na tej płycie zespół nie zrezygnował z długiej rozwiniętej kompozycji - "Until The End" i brawa za nią. Nie nudzi, a ten riff główny znakomity. Tu jednak nie bardzo popisał się wokalista...
Delikatna epicka ballada "The Price Of Victory" na zakończenie prześliczna.

Album bije na głowę debiut i to pod każdym względem. Jest także lepiej wyprodukowany, brzmienie jest klarowne, a gitara cięższa niż poprzednio. Solidna sekcja rytmiczna nie zagłusza dobrego podkładu klawiszowego o przyjemnym i niemającym nic wspólnego z italo disco brzmieniu.
Jest to udana płyta z melodyjnym, rycerskim powermetalem, zawierająca wszystko, co powinno się w takiej muzyce znaleźć.
Album przyjęty został z zainteresowaniem, zebrał sporo dobrych i bardzo dobrych recenzji i ustalił pozycję DRAKKAR we włoskiej czołówce takiego grania.


Ocena: 8/10

9.06.2008
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Drakkar - przez Memorius - 19.06.2018, 18:46:57
RE: Drakkar - przez Memorius - 19.06.2018, 18:47:43
RE: Drakkar - przez Memorius - 19.06.2018, 18:48:29
RE: Drakkar - przez Memorius - 19.06.2018, 18:49:35
RE: Drakkar - przez Memorius - 06.07.2019, 14:20:03
RE: Drakkar - przez Memorius - 05.02.2021, 16:53:33
RE: Drakkar - przez SteelHammer - 02.09.2024, 14:17:45

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości