20.06.2018, 11:44:55
Evil Masquerade - Pentagram (2012)
Tracklista:
1. Pentagram 04:12
2. A Silhouette 03:51
3. Perfect Disgrace 03:26
4. The Spirits of the Dead 04:13
5. Moonlight Fantasy 03:02
6. Unholy Water 03:49
7. Pray For Mercy On Our Souls 03:32
8. Soul Taker 04:36
9. On a Bed of Thorns 04:20
10. Strangers Might Fool Ya' 02:10
11. When the Fire Dies 03:32
12. The Golden Ratio 01:08
Rok wydania: 2012
Gatunek: Progressive Melodic Heavy metal
Kraj: Dania
Skład zespołu:
Apollo Papathanasio - śpiew
Henrik Flyman - gitara, śpiew
Thor Jeppesen - bas
Dennis Buhl - perkusja
Artur "Tyr" Meinild - instrumenty klawiszowe
Ocena: 8/10
21.05.2012
Tracklista:
1. Pentagram 04:12
2. A Silhouette 03:51
3. Perfect Disgrace 03:26
4. The Spirits of the Dead 04:13
5. Moonlight Fantasy 03:02
6. Unholy Water 03:49
7. Pray For Mercy On Our Souls 03:32
8. Soul Taker 04:36
9. On a Bed of Thorns 04:20
10. Strangers Might Fool Ya' 02:10
11. When the Fire Dies 03:32
12. The Golden Ratio 01:08
Rok wydania: 2012
Gatunek: Progressive Melodic Heavy metal
Kraj: Dania
Skład zespołu:
Apollo Papathanasio - śpiew
Henrik Flyman - gitara, śpiew
Thor Jeppesen - bas
Dennis Buhl - perkusja
Artur "Tyr" Meinild - instrumenty klawiszowe
O tym albumie mówiło się już w roku 2011, ostatecznie jednak ukazał się z opóźnieniem, spowodowanym zresztą w znacznej mierze problemami natury organizacyjnej. Grupa wydała go nakładem własnej wytwórni Dark Minstrel Music w maju 2012 roku. Odejścia i powroty... Ubyła sekcja rytmiczna Niemann - Flores powrócił duet Jeppesen- Buhl. Pozostał na szczęście Apollo Papathanasio i w ten sposób dokonał rzadkiej sztuki i dwukrotnie w ciągu jednego miesiąca maja wystąpił w roli głównego wokalisty na albumie z muzyką heavy metal -w EVIL MASQUERADE i FIREWIND.
Na płycie "Pentagram" powróciło także to słynne pozytywne nieprzewidywalne pozytywne zakręcenie EVIL MASQUERADE z dawniejszych lat i teraz na pewno nie można powiedzieć, jak przy okazji albumu poprzedniego, że mamy do czynienia z bardziej progresywną wersją FIREWIND. Apollo boski jak zwykle tu dodatkowo chyba się świetnie bawi tym z lekka udawanym mrokiem jaki spowija ten LP nie tylko w niezbyt szybkim "A Silhouette" czy dusznym "When the Fire Dies". Zaskakujące jest mocno heavy metalowe nawiązanie do rocka lat 70 tych w "Pentagram", wybornym numerze z kapitalnym klawiszowym tłem pana Artura "Tyr" Meinilda "lordowskim" i ultra eleganckim. Bogato gra na gitarze Flyman, oj bogato. Fantastyczne chórki festiwalowe, wielogłosowe to także ozdoba tej kompozycji oraz sporej liczby innych jak chociażby "Perfect Disgrace" z teatralnym występem Papathanasio. Jak na EVIL MASQUERADE bywa dosyć ciężko i to słychać w "The Spirits of the Dead" toczącym się w dostojnym tempie, czy też utrzymanym w podobnej konwencji "Pray For Mercy On Our Souls". Jest klimat, jest praktycznie cały czas, a generują go zarówno klawisze jak i gitara Flymana zapewne najbardziej w autentycznie niepokojącym "On a Bed of Thorns". Jest też cichy bohater (choć gra dosyć głośno) perkusista Dennis Buhl, którego występ po kilkuletniej nieobecności należy uznać za niezmiernie udany. Na tym albumie są kompozycje także nieco mniej atrakcyjne pod względem samych melodii, jak typowy melodic heavy "Moonlight Fantasy" lub "Soul Taker" czy też zbliżony do utworów z "Dehumanizer" BLACK SABBATH "Unholy Water".
Mrok generowany przez EVIL MASQUERADE jest elegancki i jak zwykle w przypadku tego zespołu na swój sposób teatralny. Wykonanie naturalnie znakomite, natomiast pewne wątpliwości budzi tym razem produkcja. Kapitalny sound z LP "Fade to Black" na inną niż najwyższą ocenę nie mógł być oceniony, tym razem jednakże czegoś brakuje... poza ustawieniem instrumentów klawiszowych. No i jakby plany dalsze zostały z lekka zaniedbane, a tym razem by się przydały wyraziste i konkretne.
Można narzekać na szczegóły, ale ogólnie należy docenić. EVIL MASQUERADE jako kolejny zespół z kręgu heavy i power metalu wszedł w strefę "dark", bez przerysowań jednak i w sposób przemyślany i gustowny.
Na płycie "Pentagram" powróciło także to słynne pozytywne nieprzewidywalne pozytywne zakręcenie EVIL MASQUERADE z dawniejszych lat i teraz na pewno nie można powiedzieć, jak przy okazji albumu poprzedniego, że mamy do czynienia z bardziej progresywną wersją FIREWIND. Apollo boski jak zwykle tu dodatkowo chyba się świetnie bawi tym z lekka udawanym mrokiem jaki spowija ten LP nie tylko w niezbyt szybkim "A Silhouette" czy dusznym "When the Fire Dies". Zaskakujące jest mocno heavy metalowe nawiązanie do rocka lat 70 tych w "Pentagram", wybornym numerze z kapitalnym klawiszowym tłem pana Artura "Tyr" Meinilda "lordowskim" i ultra eleganckim. Bogato gra na gitarze Flyman, oj bogato. Fantastyczne chórki festiwalowe, wielogłosowe to także ozdoba tej kompozycji oraz sporej liczby innych jak chociażby "Perfect Disgrace" z teatralnym występem Papathanasio. Jak na EVIL MASQUERADE bywa dosyć ciężko i to słychać w "The Spirits of the Dead" toczącym się w dostojnym tempie, czy też utrzymanym w podobnej konwencji "Pray For Mercy On Our Souls". Jest klimat, jest praktycznie cały czas, a generują go zarówno klawisze jak i gitara Flymana zapewne najbardziej w autentycznie niepokojącym "On a Bed of Thorns". Jest też cichy bohater (choć gra dosyć głośno) perkusista Dennis Buhl, którego występ po kilkuletniej nieobecności należy uznać za niezmiernie udany. Na tym albumie są kompozycje także nieco mniej atrakcyjne pod względem samych melodii, jak typowy melodic heavy "Moonlight Fantasy" lub "Soul Taker" czy też zbliżony do utworów z "Dehumanizer" BLACK SABBATH "Unholy Water".
Mrok generowany przez EVIL MASQUERADE jest elegancki i jak zwykle w przypadku tego zespołu na swój sposób teatralny. Wykonanie naturalnie znakomite, natomiast pewne wątpliwości budzi tym razem produkcja. Kapitalny sound z LP "Fade to Black" na inną niż najwyższą ocenę nie mógł być oceniony, tym razem jednakże czegoś brakuje... poza ustawieniem instrumentów klawiszowych. No i jakby plany dalsze zostały z lekka zaniedbane, a tym razem by się przydały wyraziste i konkretne.
Można narzekać na szczegóły, ale ogólnie należy docenić. EVIL MASQUERADE jako kolejny zespół z kręgu heavy i power metalu wszedł w strefę "dark", bez przerysowań jednak i w sposób przemyślany i gustowny.
Ocena: 8/10
21.05.2012
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL
"Only The Strong Survive!"
"Only The Strong Survive!"