21.06.2018, 09:56:00
Heavens Gate - Open The Gate And Watch (1990)
Tracklista:
1. Open The Gate And Watch 01:22
2. Touch The Light 03:45
3. Dancin` On A Rope 04:31
4. Rock On (David Essex cover) 03:52
5. Pictures In The Mirror 03:09
6. Cry It Out 04:16
Rok wydania: 1990
Gatunek: Heavy Metal
Kraj: Niemcy
Skład zespołu:
Thomas Rettke - śpiew
Sascha Paeth - gitara
Bonny Bilski - gitara
Manni Jordan - bas
Thorsten Müller - perkusja
Ocena: 9.7/10
17.05.2008
Tracklista:
1. Open The Gate And Watch 01:22
2. Touch The Light 03:45
3. Dancin` On A Rope 04:31
4. Rock On (David Essex cover) 03:52
5. Pictures In The Mirror 03:09
6. Cry It Out 04:16
Rok wydania: 1990
Gatunek: Heavy Metal
Kraj: Niemcy
Skład zespołu:
Thomas Rettke - śpiew
Sascha Paeth - gitara
Bonny Bilski - gitara
Manni Jordan - bas
Thorsten Müller - perkusja
Niezwykle ciepło przyjęty debiut HEAVENS GATE "In Control" wyznaczył tej grupie miejsce w czołówce niemieckiego heavy metalu.
Zespół stał się bardzo popularny, jednak na nowe nagrania trzeba było poczekać dosyć długo i ostatecznie fani otrzymali tylko mini-LP wydany w kwietniu 1990 przez No Remorse Records, gdzie poza intro znalazły się jedynie cztery nowe, własne kompozycje. Zespół udowodnił jednak, że warto czekać na jego nagrania.
"Touch The Light" to tradycyjny heavy metal, jaki zdawało się już zaczął wymierać, z kapitalnym refrenem, pełen rozmachu i wysokich zaśpiewów Rettke, którego wokal na tym albumie jest jeszcze lepszy i pewniejszy niż na debiucie. Gra duetu Paeth-Bilski zadziwiająca i ci gitarzyści jako duet niepodzielnie rządzili w tym czasie w Niemczech. Ten prawdziwy heavy metal to także
"Cry It Out", zdradzający cechy stylu amerykańskiego z lat 80-tych. Rozmach ogromny, dynamika i budzące zachwyt wykonanie. Z łagodniejszej strony pokazali się we wstępie do "Dancin' On A Rope", spokojniejszym, wspartym gitarą akustyczną, potem jednak atak gitarowy i wokalny jest znów super dynamiczny i tu znacznie więcej cech power metalu. Jak żartobliwie podchodzili do swojego grania, świadczy kapitalny muzyczny cytat, a gitarowy dialog, jaki tu przeprowadzili Bilski i Paeth to maestria. Znakomicie wypada również fantazyjnie rozegrany gitarowo "Pictures In The Mirror", gdzie dodatkowo Rettke ubarwia wszystko urozmaiconymi wokalami. Pasja i melodia.
Jedynie może dobór covera nie był tu najszczęśliwszy, chociaż zespół nadał tej kompozycji Essexa własne oblicze.
Zespół stał się bardzo popularny, jednak na nowe nagrania trzeba było poczekać dosyć długo i ostatecznie fani otrzymali tylko mini-LP wydany w kwietniu 1990 przez No Remorse Records, gdzie poza intro znalazły się jedynie cztery nowe, własne kompozycje. Zespół udowodnił jednak, że warto czekać na jego nagrania.
"Touch The Light" to tradycyjny heavy metal, jaki zdawało się już zaczął wymierać, z kapitalnym refrenem, pełen rozmachu i wysokich zaśpiewów Rettke, którego wokal na tym albumie jest jeszcze lepszy i pewniejszy niż na debiucie. Gra duetu Paeth-Bilski zadziwiająca i ci gitarzyści jako duet niepodzielnie rządzili w tym czasie w Niemczech. Ten prawdziwy heavy metal to także
"Cry It Out", zdradzający cechy stylu amerykańskiego z lat 80-tych. Rozmach ogromny, dynamika i budzące zachwyt wykonanie. Z łagodniejszej strony pokazali się we wstępie do "Dancin' On A Rope", spokojniejszym, wspartym gitarą akustyczną, potem jednak atak gitarowy i wokalny jest znów super dynamiczny i tu znacznie więcej cech power metalu. Jak żartobliwie podchodzili do swojego grania, świadczy kapitalny muzyczny cytat, a gitarowy dialog, jaki tu przeprowadzili Bilski i Paeth to maestria. Znakomicie wypada również fantazyjnie rozegrany gitarowo "Pictures In The Mirror", gdzie dodatkowo Rettke ubarwia wszystko urozmaiconymi wokalami. Pasja i melodia.
Jedynie może dobór covera nie był tu najszczęśliwszy, chociaż zespół nadał tej kompozycji Essexa własne oblicze.
Produkcyjnie ta płyta spełnia wszystkie kryteria udanej.
HEAVENS GATE udowodnił, kto jest numerem jeden w Niemczech i niezwykle zaostrzył apetyty na przygotowywany pełny album "Livin' In Hysteria", którym zdewastowali metalową scenę w roku następnym.
HEAVENS GATE udowodnił, kto jest numerem jeden w Niemczech i niezwykle zaostrzył apetyty na przygotowywany pełny album "Livin' In Hysteria", którym zdewastowali metalową scenę w roku następnym.
Ocena: 9.7/10
17.05.2008
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL
"Only The Strong Survive!"
"Only The Strong Survive!"