Hibria
#1
Hibria - Blind Ride (2011)

[Obrazek: R-7961028-1476549609-9817.jpeg.jpg]

Tracklista:
1. Blind Ride (intro) 00:42
2. Nonconforming Minds 04:31
3. Welcome To The Horror Show 03:43
4. Shoot Me Down 04:01
5. Blinded By Faith 04:33
6. The Shelter's On Fire 04:57
7. Beyond Regrets Of The Past 04:08
8. I Feel No Bliss 04:11
9. Sight Of Blindness 04:35
10. Tough Is The Way 04:13
11. Rotten Souls 04:58

Rok wydania: 2011
Gatunek: Power Metal
Kraj: Brazylia

Skład zespołu:
Iuri Sanson - śpiew
Abel Camargo - gitara
Diego Kasper - gitara
Benhur Lima - bas
Eduardo Baldo - perkusja

Eksportowy brazylijski power metal, czyli HIBRIA, prezentuje nowy album wydanyw styczniu przez kilka wytwórni w tym amerykańską Cleopatra Records i japońską Nexus.
No sławna to ekipa i lubiana, ale osobiście nigdy się do nich nie mogłem przekonać. A to wokal Sansona zbyt rozkrzyczany, a to jakby monotonne riffowanie, a to coś tam jeszcze...
Do nowego albumu podszedłem ostrożnie i sceptyczne, a tu niespodzianka. To energiczna muzyka, podana w nowoczesny sposób, oparta na doskonałym, mocnym wokalu bez udziwnień, rozdzierających gitarach i kipiącej energią sekcji rytmicznej z nowym basistą, Lima, który przyszedł do zespołu w roku 2010. Płyta dynamiczna, pełna melodii zapadających w pamięć, muzycznie gdzieś w pół drogi pomiędzy Europą a Ameryką.

Jeśli komuś spodobało się intro z dynamicznymi gitarami, to takich motywów jest tu mnóstwo i odpalają takie rakiety praktycznie w każdym utworze, szczególnie w otwarciach.
"Nonconforming Minds" może aż takiego wrażenia nie robi, choć bas tu ładnie chodzi, ale "Welcome To The Horror Show" to power metal, jaki przebija nawet kevlarowy pancerz. Ogromna energia i świetna melodia i, jak na całym albumie to słychać, kapitalne sola. To zawsze była siła tego zespołu, tu może nie mają one aż takiego wielkiego znaczenia, bo jest czego słuchać także poza nimi. Gitarowy atak z "Shoot Me Down' przewierca mózg, a wolniejszy, trochę mroczny "Blinded By Faith" to pokaz, jak grać power metal niezwykle inteligentnie i konsekwentnie. W "The Shelter's On Fire" obok power zagrywek także nieco groove i po raz kolejny atrakcyjna melodia, gdzie coś jest z DIO i coś z niemieckiego heavy power. Ta kompozycja to też pokaz, jak bezboleśnie i płynnie można przechodzić od grania szybkiego do nastrojowych partii instrumentalnych i znów wracać do emanowania energią. Tą energią emanują także w "Beyond Regrets Of The Past" i ogólnie to wszystko jest chwilami jak pokaz sztucznych ogni - eksplodują kolejne race, odpalane przez gitary i sekcję rytmiczną, z basem, siejącym zniszczenie i agresywną perkusją. Nieco lżejszy "I Feel No Bliss" rozkwita w świetnym melodic metalowym refrenie i tu Sanson jest aktorem głównym. Mordercze perkusyjne otwarcie w "Sight Of Blindness " to wstęp do bezlitosnego natarcia gitarowego i oto kolejny killer na tym albumie. Niszczą i demolują, czasem bez nadmiernego gnania do przodu, jak w zdradzającym fascynacje metalem lat 80-tych "Tough Is The Way". Na koniec cios ostateczny zadają w mega dynamicznym "Rotten Souls". Kapitalnie to jest rozegrane, także tej wolniejszej, ale nadal pełnej mocy części.

Jakże to świeża płyta. Odmienna od typowego tłuczenia heavy power i zagrane z wirtuozerią. Tu trzeba posłuchać tego wszystkiego wielokrotnie i za każdym razem wsłuchać się w inny instrument. Pasja i mistrzostwo. Ponadto to album ze wspaniale dobranym brzmieniem, które trudno porównać do czegoś. Nowoczesny, soczysty, selektywny sound.
Żadnego ale. Totalne zniszczenie.


Ocena: 9.8/10

26.01.2011
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Hibria - przez Memorius - 21.06.2018, 13:56:23
RE: Hibria - przez Memorius - 15.11.2018, 21:16:05
RE: Hibria - przez Memorius - 15.11.2018, 22:07:41
RE: Hibria - przez Memorius - 01.01.2019, 16:22:20
RE: Hibria - przez Memorius - 23.05.2019, 16:39:59
RE: Hibria - przez Memorius - 23.06.2019, 18:36:11
RE: Hibria - przez Memorius - 25.02.2022, 19:47:35

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości