24.06.2018, 12:40:04
Noisehunter - Spell of Noise (1988)
Tracklista:
1. On the Run 04:08
2. Fever 03:43
3. The City's Gonna Burn 04:00
4. Hot For Livin' 02:35
5. I Would Die For You 04:54
6. Back to Rock 03:54
7. Metal Lover 04:28
8. Straight Shooter 03:13
9. I'm on Fire 03:36
Rok wydania: 1988
Gatunek: Heavy Metal
Kraj: Niemcy
Skład zespołu:
Hanny Vasiliadis - śpiew, gitara
Erwin Perle - gitara
Matthias Nicklas - bas
Ronny Lewandowski - perkusja
Ocena: 6,7/10
29.08.2010
Tracklista:
1. On the Run 04:08
2. Fever 03:43
3. The City's Gonna Burn 04:00
4. Hot For Livin' 02:35
5. I Would Die For You 04:54
6. Back to Rock 03:54
7. Metal Lover 04:28
8. Straight Shooter 03:13
9. I'm on Fire 03:36
Rok wydania: 1988
Gatunek: Heavy Metal
Kraj: Niemcy
Skład zespołu:
Hanny Vasiliadis - śpiew, gitara
Erwin Perle - gitara
Matthias Nicklas - bas
Ronny Lewandowski - perkusja
Niemiecki NOISEHUNTER zadebiutował w niezwykle udany sposób LP "Time to Fight" wydanym zresztą w dziesięć lat po założeniu grupy implementując w swój dynamiczny heavy metal z elementami power sporo na luzie zagranego rocka z najwyższej półki, także brytyjskiej NWOBHM. Drugi album wydany przez Scratch Records, zespół zaprezentował w roku 1988, już z nowym basistą Nicklasem.
"Spell of Noise" to płyta cięższa, bardziej w stylu melodyjnego heavy power z elementami speed metalu ("Fever"). Utwory są prostsze i nie mają już właściwie odniesień do klasyki rocka. W wolniejszych kompozycjach jak "The City's Gonna Burn" już wyraźnie wchodzą w główny nurt niemieckiego tradycyjnego heavy metalu i ta muzyka staje się bardzo sztampowa.
Krótki "Hot For Livin'" to jeszcze próba luzackiego zagrania czegoś z poprzedniej płyty, ale w nowej oprawie brzmi to nieco fałszywie. Także w balladzie "I Would Die For You" brak tej swobody, jaką cechowały poprzednie nagrania. Wypełniające resztę albumu utwory to średnie kompozycje, jakie mógł nagrać każdy inny zespół niemiecki i tylko ciekawe zagrywki gitarowe nieco podnoszą ich wartość. Hanny Vasiliadis gra tu zresztą znacznie lepiej niż śpiewa i ten głos jest i płaski, wymęczony i słychać, że niezbyt pasują do takich żywiołowych numerów mających rozgrzewać publiczność jak "Back to Rock". Mało ekscytującą ścieżkę wytyczają tuzinkowe kawałki z bardzo uproszczonymi refrenami w rodzaju "Metal Lover" i akurat w tym numerze kontrast pomiędzy znakomitym solo gitarowym a resztą jest bardzo słyszalny. Reszta zespołu w chórkach odwala pańszczyznę, gra perkusisty wnosi bardzo mało i tylko nowy basista wyraźnie chce się dobrze wprowadzić, grając nieraz bardzo ciekawie pomyślane tego głośnego tu instrumentu. Brzmienie jest przeciętne i być może tłustsze gitary wywarłyby większe wrażenie.
Krótki "Hot For Livin'" to jeszcze próba luzackiego zagrania czegoś z poprzedniej płyty, ale w nowej oprawie brzmi to nieco fałszywie. Także w balladzie "I Would Die For You" brak tej swobody, jaką cechowały poprzednie nagrania. Wypełniające resztę albumu utwory to średnie kompozycje, jakie mógł nagrać każdy inny zespół niemiecki i tylko ciekawe zagrywki gitarowe nieco podnoszą ich wartość. Hanny Vasiliadis gra tu zresztą znacznie lepiej niż śpiewa i ten głos jest i płaski, wymęczony i słychać, że niezbyt pasują do takich żywiołowych numerów mających rozgrzewać publiczność jak "Back to Rock". Mało ekscytującą ścieżkę wytyczają tuzinkowe kawałki z bardzo uproszczonymi refrenami w rodzaju "Metal Lover" i akurat w tym numerze kontrast pomiędzy znakomitym solo gitarowym a resztą jest bardzo słyszalny. Reszta zespołu w chórkach odwala pańszczyznę, gra perkusisty wnosi bardzo mało i tylko nowy basista wyraźnie chce się dobrze wprowadzić, grając nieraz bardzo ciekawie pomyślane tego głośnego tu instrumentu. Brzmienie jest przeciętne i być może tłustsze gitary wywarłyby większe wrażenie.
Ten LP to poważna obniżka formy w stosunku do płyty poprzedniej, przede wszystkim z powodu wtopienia się w ogólny tłum podobnie grających zespołów niemieckich. Echa starego stylu wciąż słyszalne tu i ówdzie, ale ogólnie toporność jest na pierwszym planie.
W roku 1989 NOISEHUNTER wydał jeszcze album "Too Young to Die" z kiepską muzyką hard rockową, a w 1997 został ostatecznie rozwiązany.
W roku 1989 NOISEHUNTER wydał jeszcze album "Too Young to Die" z kiepską muzyką hard rockową, a w 1997 został ostatecznie rozwiązany.
Ocena: 6,7/10
29.08.2010
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL
"Only The Strong Survive!"
"Only The Strong Survive!"