Pallbearer
#1
Pallbearer - Sorrow and Extinction (2012)

[Obrazek: R-6141560-1412103287-4699.jpeg.jpg]

Tracklista:
1. Foreigner 12:22
2. Devoid of Redemption 08:18
3. The Legend 08:49
4. An Offering of Grief 08:33
5. Given to the Grave 10:55

Rok wydania: 2012
Gatunek: doom metal
Kraj: USA

Skład zespołu:
Brett Campbell - śpiew, gitara
Devin Holt - gitara
Joseph D. Rowland - bas
Chuck Schaaf - perkusja


Na debiut tej nowej grupy doom metalowej z Little Rock w Arkansas, wydany przez kanadyjską wytwórnię Profound Lore Records w lutym, składa się tylko pięć kompozycji, album trwa jednak 50 minut i jest to 50 minut klasycznego melancholijnego doom metalu w stylistyce brytyjskiego doom metalu mnichów i zatęchłych lochów oraz grania szwedzkiego ISOLE.

Powolny, uroczysty i pełen rezygnacji doom metal nastrojów i strony ciemnej ale z tym typowym dla podgatunku promyczkiem jaśniejszym, przebijającym się w czystym młodzieńczym wokalu Campbella. Dwie dostojnie walcujące gitary i klasyczna oszczędna i momentami ascetycznie grająca sekcja rytmiczna, powtarzające się nieustannie riffowe sekwencje odchodzące i po jakimś czasie powracające z celowo zaakcentowaną regularnością. To wszystko odbywa się w długich utworach i już na początku znalazł się kolos "Foreigner", w melodii podręcznikowy dla melancholijnego doom, chwilami płaczący i rozpaczający gitarami, naznaczony lekkimi sprzężeniami i dodatkowymi zwolnieniami do temp funeralnych. "Devoid of Redemption" nieco tylko szybszy, nieco surowszy jakby, ale z kolei z bardzo czytelnym solem gitarowym zastępującym w pewnym momencie głos wokalisty. Tu także słychać, z jakim wyczuciem gra drugi gitarzysta, podając ten znakomity ponury i kruszący motyw główny. "The Legend" ma wymiar epicki, jest pełen walcujących gitar i autentycznego smutku zmieszanego z patosem, tworzonym przez gitarowe ornamentacje. W "An Offering of Grief" jest zarówno moc jak i nastrój uzyskany przez szerokie wykorzystanie długich wybrzmiewań oraz w dalszej części patentów charakterystycznych dla melodic doom/death przy zachowaniu czystych partii wokalnych rzecz jasna, ale głębsze pokłady smutku i zadumy zawiera ostatni "Given to the Grave" gdzie jest więcej przestrzeni i rozległe ambientowe tła, a całość bardzo długo prowadzi sama gitara solowa. Jedynie końcówka jest nieco zbyt chaotyczna i nakładające się wątki mieszają się nieco nieskładnie.

Bardzo dobry wokalista, idealnie czujący konwencję także jako gitarzysta, podobnie jak drugi gitarzysta Devin Holt , dopracowane i klasowe kompozycje w ścisłych ramach gatunku.
Niestety, ogólne wrażenie psuje słaba produkcja. Gitary są rozmyte i pewne przestery wynikają raczej z błędów w masteringu niż świadomego dźwiękowego przybrudzenia. Nieciekawa perkusja, głos wokalisty zanadto schowany i tłumiony przez gitary, a na pierwszym planie na pewno by się prezentowała jeszcze lepiej. Mało to czytelne i ten fakt obniża wartość samej muzyki o bardzo wysokiej wartości.
Dawno nie było tak rasowego gatunkowo albumu z USA, ale sound prosi się o lepszy.


Ocena: 8/10


21.02.2012
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Pallbearer - przez Memorius - 24.06.2018, 15:40:37
RE: Pallbearer - przez Memorius - 13.07.2019, 18:48:10
RE: Pallbearer - przez Memorius - 01.08.2019, 17:58:58
RE: Pallbearer - przez Memorius - 23.10.2020, 15:44:35

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości