24.06.2018, 18:52:47
Picture - Marathon (1987)
Tracklista:
1. Breakaway 04:03
2. Vampire of the New Age 04:02
3. Money 03:56
4. Desperate Call 03:42
5. I'm On My Way 04:11
6. We Just Can't Lose 03:57
7. Don't Keep Me Waiting 03:43
8. Get Out of My Sight 03:55
9. S.O.S. 03:43
10. Sarah 05:36
Rok wydania: 1987
Gatunek: melodic metal/hard rock
Kraj: Holandia
Skład zespołu:
Bert Heerink - śpiew
Rob van Enkhuizen - gitara
Ronald de Grouw - gitara
Rinus Vreugdenhil - bas
Jacques van Oevelen - perkusja
Ocena: 4.5/10
7.04.2009
Tracklista:
1. Breakaway 04:03
2. Vampire of the New Age 04:02
3. Money 03:56
4. Desperate Call 03:42
5. I'm On My Way 04:11
6. We Just Can't Lose 03:57
7. Don't Keep Me Waiting 03:43
8. Get Out of My Sight 03:55
9. S.O.S. 03:43
10. Sarah 05:36
Rok wydania: 1987
Gatunek: melodic metal/hard rock
Kraj: Holandia
Skład zespołu:
Bert Heerink - śpiew
Rob van Enkhuizen - gitara
Ronald de Grouw - gitara
Rinus Vreugdenhil - bas
Jacques van Oevelen - perkusja
Wkrótce po nagraniu ciekawego, poprzedniego albumu hard rockowego "Every Story Needs Another Picture" do zespołu dołączył drugi gitarzysta Ronald de Grouw i już z nim w 1987 nagrany został LP 'Marathon". Był to pierwszy album nie wydany przez Backdoor, a przez Touch Down, faktycznie prywatną spółkę członków PICTURE.
Tym razem na fali sukcesu poprzedniej płyty i przyjętej tam konwencji niestety przegięli. Wyszedł album niezwykle lekki brzmieniowo i wypełniony banalnymi, rockowymi kompozycjami, z których tylko kilka można podciągnąć pod hard rock czy heavy metal. Właściwie jedynie "Get Out of My Sight", intensywny pod względem rytmicznym i z klawiszowym zapożyczeniem ze... "Stargazer" RAINBOW, można uznać za interesujący.
To, że gra na tym albumie dwóch gitarzystów, zupełnie niezauważalne, bo poprzednio sam van Enkhuizen robił tu więcej ruchu. Wokalnie także gorzej niż na ciekawej pod tym względem płycie poprzedniej. Sztampowe i miałkie kompozycje w rodzaju "We Just Can't Lose", "Sarah" czy "Money" nie zapewniły sukcesu. Nie posiadały ani odpowiednio chwytliwych refrenów, ani energii i radości wykonania. Wszystko opierało się tu na podobnych wzorcach - zwrotka, nijaki refren, słabe solo itd. Pastelowa produkcja jeszcze bardziej uwidoczniła oczywiste braki kompozycyjne. Bert Heerink swoim głosem próbował tchnąć nieco życia w plastykowe i drewniane utwory, jednak z miernym rezultatem.
To, że gra na tym albumie dwóch gitarzystów, zupełnie niezauważalne, bo poprzednio sam van Enkhuizen robił tu więcej ruchu. Wokalnie także gorzej niż na ciekawej pod tym względem płycie poprzedniej. Sztampowe i miałkie kompozycje w rodzaju "We Just Can't Lose", "Sarah" czy "Money" nie zapewniły sukcesu. Nie posiadały ani odpowiednio chwytliwych refrenów, ani energii i radości wykonania. Wszystko opierało się tu na podobnych wzorcach - zwrotka, nijaki refren, słabe solo itd. Pastelowa produkcja jeszcze bardziej uwidoczniła oczywiste braki kompozycyjne. Bert Heerink swoim głosem próbował tchnąć nieco życia w plastykowe i drewniane utwory, jednak z miernym rezultatem.
Płyta została odrzucona przez fanów metalu, nie znalazła także uznania w oczach typowych rockersów, przyzwyczajonych do znacznie lepszych rzeczy, których pojawiało się w tym czasie coraz więcej. Album stał się ostatnim gwoździem do trumny zespołu. Jakiś czas jeszcze działali, koncertując na coraz bardziej lokalnym obszarze, aż w końcu zniknęli definitywnie w 1988, gdy Vreugdenhill zespół oficjalnie rozwiązał.
Ocena: 4.5/10
7.04.2009
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL
"Only The Strong Survive!"
"Only The Strong Survive!"