Raven
#5
Raven - Life's a Bitch (1987)

[Obrazek: R-4991015-1532168924-6659.jpeg.jpg]

Tracklista:
1. The Savage and the Hungry 03:47
2. Pick Your Window 03:29
3. Life's a Bitch 03:47
4. Never Forgive 04:38
5. Iron League 03:21
6. On the Wings of an Eagle 06:35
7. Overload 04:18
8. You're a Liar 02:39
9. Fuel to the Fire 03:43
10. Only the Strong Survive 03:45
11. Juggernaut 05:08
12. Playing with the Razor 03:21

Rok wydania: 1987
Gatunek: Heavy/Speed Metal
Kraj: Wielka Brytania

Skład zespołu:
John Gallagher - śpiew, bas
Mark Gallagher - gitara
Rob Hunter - perkusja

Kolejny album brytyjskiej legendy NWOBHM to powrót do bardziej metalowego grania. "Life's a Bitch" ukazał się w roku 1987 nakładem Atlantic.

Dostajemy znów RAVEN jaki znany był z pierwszych płyt. Jest szybko, gitara sucho ryczy, sekcja rytmiczna dynamiczna, ze wskazaniem na Roba Huntera. Dobre sola, przyzwoity wokal Gallaghera z tym razem nie zafałszowanymi górkami i starannie zrobione chórki.
Co z tego gdy "The Savage and the Hungry" czy "Pick Your Window" to po prostu przyzwoite speed metalowe nagrania, z lekkim ukłonem wciąż w stronę rynku amerykańskiego, a riify z niby surowszego "Life's a Bitch" wyeksploatowane przez Kruka doszczętnie już wcześniej. Pojawia się też w kompozycjach na tym albumie dużo zmian tempa i takich łamańców jakich po RAVEN się spodziewać nie należało. Łamią one ogólną monotonię, ale same w sobie interesujące nie są. Tam gdzie te riffy są bardziej oryginalne brak z kolei atrakcyjnej melodii, jak w "Never Forgive" z fatalnym prymitywnym refrenem. "Iron League" to prosta melodia i za proste tym razem wykonanie całości. Dobrze jest jednak dobrnąć do solidnego, rozbudowanego "On the Wings of an Eagle" z akustycznym wstępem i mocnym osadzeniem w brytyjskich realiach heavy speed metalu pierwszej połowy lat 80tych. Potem szarzyzna w postaci "Overload" i lekko punkowy "You're a Liar", przy czym przy okazji tego numeru wychodzi raczej mizerna produkcja tej płyty. Ewidentnie brak tu głębi i mocy. Następnie ponownie zamerykanizowany heavy metal w "Fuel to the Fire" dla odmiany surowszy "Only the Strong Survive" zdecydowanie w klimacie pierwszych nagrań zespołu. Klimat może i ten sam, ale numer jednak o klasę gorszy z wkurzającym wokalem. "Juggernaut" to utwór w którym nie bardzo wiadomo o co chodzi, czyli mamy tu heavy metal niby lekko epicki i mroczny, do chwili gdy wkraczają rockowe refreny. Zapewne najbardziej znany z tego LP jest "Playing with the Razor", który przypomina najlepsze czasy NWOBHM mimo tych zbędnych ozdobników. Solo znakomite i energia tryska z tych speedowych zagrywek aż miło. Na tym jednak album się kończy.

W głowie pozostaje niewiele, jest to jednak znów RAVEN jakim się jawił we wczesnych latach 80tych.
Płyta jednak raczej dla fanów twórczości braci Gallagher, bo muzycznie mamy odgrzanie wszystkich starych pomysłów w na ogół gorszej wersji.


Ocena: 6.5/10

26.07.2008
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Raven - przez Memorius - 25.06.2018, 09:28:59
RE: Raven - przez Memorius - 25.06.2018, 09:29:50
RE: Raven - przez Memorius - 25.06.2018, 09:31:50
RE: Raven - przez Memorius - 25.06.2018, 09:32:59
RE: Raven - przez Memorius - 25.06.2018, 09:34:35
RE: Raven - przez Memorius - 25.06.2018, 09:35:26
RE: Raven - przez Memorius - 25.06.2018, 09:36:22
RE: Raven - przez Memorius - 25.06.2018, 09:37:22
RE: Raven - przez Memorius - 25.06.2018, 09:38:04
RE: Raven - przez Memorius - 25.06.2018, 09:40:20
RE: Raven - przez Memorius - 20.09.2020, 11:25:42
RE: Raven - przez Memorius - 30.06.2023, 20:24:11

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości