Sabaton
#3
Sabaton - Carolus Rex (2012)

[Obrazek: R-4706804-1376933590-6536.jpeg.jpg]

Tracklista:
1. Baltic Sea Dominion 00:29
2. The Lion from the North 04:42
3. God with Us 03:15
4. A Lifetime of War 05:45
5. 1648 03:54
6. The Carolean's Prayer 06:14
7. Carolus Rex 04:53
8. Killing Ground 04:24
9. Poltava 04:03
10. Long Live the King 04:09
11. Imperial Downfall 03:21

Rok wydania: 2012
Gatunek: heavy metal
Kraj: Szwecja

Skład zespołu:
Joakim Broden - śpiew
Rikard Sunden - gitara
Oskar Montelius - gitara
Par Sundstrom - bas
Daniel Mullback - perkusja
Daniel Mÿhr - instrumenty klawiszowe

Kolejny album SABATON, wydany przez Nuclear Blast 25 maja 2012 roku.
Po raz pierwszy SABATON nie opowiada o czynach żołnierzy z wojen XX wieku. W końcu trzeba coś zaśpiewać o bohaterskich czynach szwedzkich wodzów i wojowników, a Szwecja od 200 lat jest krajem neutralnym i zawieruchy wojenne na szczęście ja ominęły. W warstwie tekstowej SABATON cofa się więc z pomocą szwedzkiego historyka Bengta Liljegrena do wieków XVII i XVIII gdy kraj ten stał u szczytu potęgi i próbował uczynić z Bałtyku swoje morze wewnętrzne. Przy tej okazji Rzeczpospolita przeżyła Potop, a pojęcie Pomorze Szwedzkie ciałem się stało. Bardzo to ciekawy czas w historii Europy i wart przy okazji muzycznej podróży w czasie z SABATON dokładniejszego poznania o ile kogoś historia rzecz jasna w dzisiejszych nastawionych na spojrzenie w przyszłość czasach jeszcze interesuje. Płyta "Carolus Rex" ukazała się w kilku wersjach, przy czym podstawowe to wersja z kompozycjami z tekstami szwedzkimi, taka "eksportowa" z tekstami angielskimi oraz dwupłytowa zawierająca obie wersje.

Sama muzyka SABATON interesuje ogromną rzeszę fanów metalu i niedzielnych słuchaczy mocniejszego rocka także i ta zmianie nie uległa. SABATON gra nadal swój charakterystyczny power metal z odchyleniami w kierunku heavy power i classic heavy i symfonizacjami, których tym razem dla nadania większego rozmachu i pompatyczności nie brakuje.
Intro "Baltic Sea Dominion" monumentalne, symfoniczne i chyba zbyt krótkie po 30 sekundach przechodzące w "The Lion from the North" klasyczny numer SABATON z tych szybciej granych i doskonałym rozległym chóralnym refrenem a chóry w wykonaniu Armii Głosów zaproszonych gości są na tym albumie wyborne i bezbłędne. Głosy męskie, głosy żeńskie -wszystko doskonałe i niech ekipy grające symfoniczny metal mają się na baczności. Nieco gorzej z partiami klawiszowymi i te są takie, do jakich SABATON już przyzwyczaił, ale jakie oddanym fanom grupy w żadnej mierze nie przeszkadzają. Wolniejszy marszowy bojowy hymn "God with Us" z oryginalnym tytułem "Gott mit uns" zwiewny i optymistyczny, choć sama maksyma akurat Polakom kojarzy się może nie najlepiej.Taki lżejszy, bojowy SABATON z kilkoma procentami folka i zachętą do umierania za Króla i Ojczyznę. "A Lifetime of War" to znów song dostojny i podniosły, z tych które gdy wykonuje je SABATON, muszą wzruszać i poruszać. Kapitalny song. "1648" to data istotna i w polskiej historii, ale tu mamy do czynienia z melodyjnym energicznym sabatonowym numerem opowiadającym o oblężeniu Pragi i po raz kolejny wypróbowana melodia chwyta i nie puszcza, zwłaszcza w refrenie.
Monumentalnie rozpoczynający się organami "The Carolean's Prayer" to ten utwór zamyślony i dumny zarazem, na jaki się czeka na każdym albumie SABATON. Potoczysty, kroczący, nie za ciężki, akcentowany basem i ze strzelistymi chórami. Piękny po prostu i ładnie komponujący się z pompatycznym okraszonym chórami i litaurami manifestem króla Karola "Carolus Rex". Bez wątpienia jeden z najbardziej dostojnych i eleganckich utworów SABATON, jaki nagrali. Na kolana przed Królem lub na baczność i tyle. "Killing Ground" to bardziej standardowy power metal z galopadą, ale kolejna melodia zniewala i powala połączeniem stosunkowo lekkiej melodii i gitar z męskimi chórkami. "Poltava" to hołd poległym żołnierzom w bitwie w okolicach tego miasta w Rosji i kolejny bardzo dobry numer, ale jak na specyfikę tego albumu tylko bardzo dobry, bo takie hołdy SABATON składał już bardziej poruszającymi melodiami. Za to "Long Live the King" wolny i melancholijny, a zarazem dramatyczny jest doskonały i ten niesamowity refren po prostu został tu dobrany idealnie. Granitowy pomnik dla Króla. Ultra poziomy metalowej Epiki. Album kończy także obdarzony wybornym chóralnym refrenem "Imperial Downfall" o większej dawce symfoniki.
Koniec historii chwały szwedzkiego oręża i czynów Wodzów. Szkoda. Powrót do koncepcji "The Art of War" z roku 2008 w pełni udany i jest na tej płycie wszystko, dosłownie wszystko, co w muzyce SABATON budzi emocje, co porywa i co zachwyca. Nie ma nic więcej poza tym, z czym SABATON jest kojarzony i to jest wielki plus tej płyty. Ile razy można eksplorować te same muzyczne obszary i eksploatować te same pomysły? No można wiele razy i SABATON pokazuje, że z powodzeniem.

Czy jednak po raz ostatni ? Jeszcze przed oficjalnym ukazaniem się tego albumu Daniel Mÿhr, Oskar Montelius, Rikard Sundén i Daniel Mullback opuścili SABATON, wybierając własną muzyczną drogę w założonym niebawem CIVIL WAR. Teraz SABATON tworzą już inni muzycy i z nimi zapewne powstanie w niedalekiej przyszłości kolejny album.
Oby równie udany i fascynujący jak "Carolus Rex".


Ocena: 9,8/10

25.05.2012
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Sabaton - przez Memorius - 25.06.2018, 11:06:56
RE: Sabaton - przez Memorius - 25.06.2018, 11:07:38
RE: Sabaton - przez Memorius - 25.06.2018, 11:08:34
RE: Sabaton - przez Memorius - 15.11.2018, 19:10:07
RE: Sabaton - przez Memorius - 20.12.2018, 17:34:04
RE: Sabaton - przez Memorius - 30.04.2019, 14:51:20
RE: Sabaton - przez Memorius - 11.07.2019, 14:47:32
RE: Sabaton - przez Memorius - 21.07.2019, 11:41:07
RE: Sabaton - przez Memorius - 05.03.2022, 17:48:41

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości