Saxon
#16
Saxon - Lionheart (2004)

[Obrazek: R-4596598-1585839850-1424.jpeg.jpg]

Tracklista:
1. Witchfinder General 04:49
2. Man and Machine 03:28
3. The Return 01:18
4. Lionheart 06:05
5. Beyond the Grave 04:55
6. Justice 04:27
7. To Live by the Sword 04:11
8. Jack Tars 00:57
9. English Man O' War 04:08
10. Searching For Atlantis 05:54
11. Flying on the Edge 04:55

Rok wydania: 2004
Gatunek: Heavy/Power Metal
Kraj: Wielka Brytania

Skład zespołu:
Biff Byford - śpiew
Paul Quinn - gitara
Doug Scarrat - gitara
Nibbs Carter - bas, instrumenty klawiszowe
Jorg Michael - perkusja


Po "Killing Ground" SAXON zrobił sobie trzyletnią przerwę w wydawaniu kolejnego studyjnego albumu i powrócił dopiero w 2004 roku. Zawojowanie ziem germańskich przez Saksończyków jakiś czas temu zaowocowało tym razem kolejną produkcją Charlie Bauerfienda, kolejnym wydaniem przez wytwórnię Steamhammer i nowym również niemieckim perkusistą Jorgiem Michaelem, który grał w tylu znamienitych zespołach, że SAXON okazał się tylko jednym z wielu.

Pamiętając o tym, że normańscy zdobywcy anglosaskiej Brytanii sami szybko się zasymilowali i rozpłynęli w podbitym żywiole, SAXON zadbał o narodową odrębność na tej płycie i ta brytyjska duma w lirykach i pewnych muzycznych akcentach jest tu na pierwszym miejscu. Jednak machanie narodowymi sztandarami nie na wiele się zdaje w sytuacji, gdy brzmieniowo album upodobniony został do niemieckiego soundu classic heavy XXI wieku, a nawet do tego jak się realizuje nad Renem płyty z heavy power na poziomie ciężkości PRIMAL FEAR. W tym brzmieniowym otoczeniu sekcja rytmiczna może sobie pohulać do woli, nawet lekko siłowo i nachalnie, przez co powstają skojarzenia z Sinnerem i SINNER.
Faktem jest, że do kwadratowości niemieckiego heavy tu daleko, ale to album z rockowością brytyjskiego XX wielu mający wspólnego raczej mało. "Loud & Proud" chciałoby się powiedzieć. Chciało, ale Byford ma słaby głos do takiego soundu i słychać, że celowo gitary są wyciszane, gdy śpiewa swoje główne kwestie. Forma jego jest średnia, a głos wydaje się niesięgający zbyt daleko i podmęczony. Dobry jest "Witchfinder General" i owszem, ale te riffy pod PARAGON mają się nijak do solówki gitarowej. Czasem ciężko jest skojarzyć udane niemiecko-angielskie małżeństwo. Heavy power thrash metal w "Man and Machine" brzmi tak sobie tu jednak są przebłyski w refrenie, wskazujące że mogło to być coś więcej niż niemiecki metal codzienny. Coś więcej i to zdecydowanie więcej jest w "Lionheart". Chyba jest klasyczny rycerski brytyjski SAXON jak sadzę... Udany wyróżniający się na tym albumie utwór, z całą pewnością.
Jak to często bywa SAXON i na tej płycie pogrywa nudnawy rock/metal tu dosyć nowoczesny w "Beyond the Grave" gdzie jest kilkanaście fantastycznych sekund z łagodną gitarą.
W szybszym i rytmicznie poprowadzonym "Justice" świetnie pracują gitary a sam Byford wypada lepiej gdy ostro się dopomina

Gimme justice, give me justice!
Justice!
A czy "To Live by the Sword" jest godny uwagi? Jasne, że tak, jeśli przyjmiemy do wiadomości, że istnieje krzyżówka niemieckiego i brytyjskiego pojmowania rycerskiego heavy metalu.
Trochę gorzej to wyszło w "English Man O' War", bo za wzór połączenia przyjęto zbyt toporne teutońskie standardy i heavy power metalowe prężenie muskułów lepiej jednak wychodzi w takiej konwencji PARAGON. Mocne brzmienie obnaża kompozycją miałkość ospałego po saxońsku niby epickiego "Searching For Atlantis" a i na koniec zdecydowanie akcentowany "Flying on the Edge" ze sporymi zapożyczeniami ze stylu zespołu z lat 80tych, to co najwyżej dobry numer ze znakomitym dramatycznym solem gitarowym.

Metal dla większych twardzieli niż tych, którzy zachwycali się "Destiny" i jeden z mocniejszych albumów pod brytyjską flagą z tego okresu, ale do gatunku melodyjnego heavy/power "Lionheart" wnosi niewiele. Jest to po prostu dobra płyta w tym gatunku z pewnymi przebłyskami i niewykorzystanymi szansami na coś więcej. Fanów SAXON spragnionych większej mocy może zadowolić, ale patrząc szerzej, chociażby dla PARAGON to żadna konkurencja.
Album został jednak przyjęty ciepło, podobnie zresztą jak powrót do zespołu perkusisty Nigela Glocklera w roku 2005.

Oraz zapowiedź kolejnej płyty rzecz jasna...



Ocena: 7,4/10

12.12.2008
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Saxon - przez Memorius - 25.06.2018, 18:03:53
RE: Saxon - przez Memorius - 25.06.2018, 18:04:49
RE: Saxon - przez Memorius - 25.06.2018, 18:05:34
RE: Saxon - przez Memorius - 25.06.2018, 18:06:45
RE: Saxon - przez Memorius - 25.06.2018, 18:07:27
RE: Saxon - przez Memorius - 25.06.2018, 18:09:44
RE: Saxon - przez Memorius - 25.06.2018, 18:10:41
RE: Saxon - przez Memorius - 25.06.2018, 18:13:03
RE: Saxon - przez Memorius - 25.06.2018, 18:13:53
RE: Saxon - przez Memorius - 25.06.2018, 18:14:59
RE: Saxon - przez Memorius - 25.06.2018, 18:15:44
RE: Saxon - przez Memorius - 25.06.2018, 18:17:32
RE: Saxon - przez Memorius - 25.06.2018, 18:19:14
RE: Saxon - przez Memorius - 25.06.2018, 18:20:07
RE: Saxon - przez Memorius - 25.06.2018, 18:21:13
RE: Saxon - przez Memorius - 25.06.2018, 18:25:48
RE: Saxon - przez Memorius - 25.06.2018, 18:27:09
RE: Saxon - przez Memorius - 25.06.2018, 18:28:22
RE: Saxon - przez Memorius - 25.06.2018, 18:29:23
RE: Saxon - przez Memorius - 01.01.2019, 13:50:18
RE: Saxon - przez Memorius - 12.06.2019, 20:48:48
RE: Saxon - przez Memorius - 22.08.2019, 16:33:33
RE: Saxon - przez Memorius - 04.02.2022, 22:24:40
RE: Saxon - przez Memorius - 21.01.2024, 10:53:43

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości