25.06.2018, 19:26:24
Sentenced - Amok (1995)
Tracklista:
1. The War Ain't Over! 04:18
2. Phenix 05:33
3. New Age Messiah 04:28
4. Forever Lost 07:15
5. Funeral Spring 03:54
6. Nepenthe 03:52
7. Dance on the Graves (Lil' Siztah) 04:27
8. Moon Magick 04:45
9. The Golden Stream of Lapland 04:58
Rok wydania: 1995
Gatunek: dark metal
Kraj: Finlandia
skład zespołu:
Taneli Jarva - śpiew, bas
Miika Tenkula - gitara
Sami Lopakka - gitara
Vesa Ranta - perkusja
Ocena: 9,5/10
30.10.2007
Tracklista:
1. The War Ain't Over! 04:18
2. Phenix 05:33
3. New Age Messiah 04:28
4. Forever Lost 07:15
5. Funeral Spring 03:54
6. Nepenthe 03:52
7. Dance on the Graves (Lil' Siztah) 04:27
8. Moon Magick 04:45
9. The Golden Stream of Lapland 04:58
Rok wydania: 1995
Gatunek: dark metal
Kraj: Finlandia
skład zespołu:
Taneli Jarva - śpiew, bas
Miika Tenkula - gitara
Sami Lopakka - gitara
Vesa Ranta - perkusja
Około roku 1993 pierwsza fala death metalowego natarcia zaczęła słabnąć. Finlandia była jednym z pierwszych krajów, gdzie zespoły miast się rozpadać z braku zainteresowania prezentowaną muzyką zaczęły ewoluować w innych muzycznych kierunkach, przede wszystkim zastępując brutalność i agresję melodią. SENTENCED był jednym z pierwszych, który to zrobił, co więcej, swoją nową muzyką stworzył pewien nowy trend, nieśmiało kiełkujący tu i ówdzie już wcześniej. To dark metal, który w odróżnieniu od nastawionego na energiczne niszczenie melodyjnym, ale zazwyczaj brutalnym atakiem melodic death metalu nastawiony był na klimat. Płyta "Amok" wydana 3 stycznia 1995 roku w przez Century Media Records, stanowi przykład dark metalowego albumu w postaci niemal czystej. Zawiera w sobie tyle power metalu, elementów death i gothic, ile na LP z muzyką dark się od takiej muzyki zazwyczaj oczekuje. Jarva i Tenkula nie rezygnują przy tym z tych cech, jakie charakteryzowały muzykę SENTENCED wcześniej. Wciąż unosi się tu i duch wojowników Północy i epickość wyrażana w specyficznym podawaniu słuchaczowi niemal monumentalnych zwieńczeń i ozdobników. Pozostaje także wokal, znacznie bardziej czytelny i melodyjny, ale nadal szorstki, a czasem ostry jak ostrze miecza.
Siła albumu "Amok" tkwi w różnorodności, spiętej jednak wyraźnym muzycznym stylem, jaki potem wielu próbowało naśladować, zwykle z mizernym skutkiem.
Nowoczesna wojna... The War Ain't Over. Jak wiele tu można powiedzieć w tym nerwowym riffowaniu, a jednocześnie jakże potoczystym i przetykanym łagodnymi partiami z klawiszami. Melodyjność łączona z brutalną ekspresją wokalną wyrażana tym, co często się teraz nazywa dark wokalem właśnie, oraz rozpędzanie wszystkiego solami gitarowymi. A gitary na tej płycie mają brzmienie niezwykłe i tak granych solówek, o takim soundzie nie ma już nigdzie więcej na żadnym dark metalowym LP. Phoenix jest przykładem, jak można kołysać i bujać w takim graniu, tworzyć wrażenie niemal rockowego przeboju w tak nietypowej konwencji. Ten drugi żeński wokal w dalekim tle i te riffy w różnych tempach są tu po prostu mistrzowskie. Może pod względem istnienia tego od razu uchwytnego "czegoś" New Age Messiah nie stanowi tu czołówki, ale gdzie szukać podobnych powiązań melodycznych poszczególnych instrumentów na płytach z dark metalem? Też trudne zadanie. Dark metal to także utwory dłuższe, bardziej rozbudowane i taki jest Forever Lost. Czasem łatwo jest zanudzić takim graniu przez siedem minut, ale nie w przypadku SENTENCED. Dzieje się tu cały czas bardzo dużo, mamy wrażenie uczestnictwa w historii tyleż dramatycznej co ponurej, choć malowanej w sumie delikatnym motywem przewodnim, tęsknym, niezwykle melodyjnym, ale pełnym mocy i energii w tym dynamicznym riffowaniu.
Funeral Spring toczy się to leniwie, jakby epicko i jakby nieco z koszmarnego snu, przez tę gitarę i te efekty, ale jak ta gitara tu chodzi! Czy ten motyw główny to wspomnienie BLACK SABBATH? Może i tak, ale w wersji zupełnie niemającej nic wspólnego ze stonerowym powielaniem tradycyjnego wzorca. W Nepenthe jakże smutno i płacze gitara, a do tego akustyczne wstawki, mimo że skromne dodają smaku, podobnie jak te chórki takie stłumione. Niby ballada, a przecież nie, bo ten agresywny refren przeczy temu. Klimat i melodia to sens tej płyty. Tak jest też w Dance On The Graves. Tu ozdobniki są proste, a i melodia niemal melodic powerowa także, przecież to jeden z najbardziej klimatycznych utworów na tym albumie, a i refren jest zakręcony jak żaden inny tutaj. Moon Magic nieco bardziej ułożony zaskakuje w potraktowaniu tła bardzo pozytywnie.
Jak wiele można powiedzieć bez słów o SENCENCED, pokazuje w instrumentalnym The Golden Stream Of Lapland.
To surowe, melodyjne granie z "Amok" może w amok wprawić. Bardziej jednak skłania ku refleksji, choć niekoniecznie tej sięgającej prawdziwego najciemniejszego mroku.
Wybitny i jedyny w swoim rodzaju album, jedyny także LP SENTENCED w takim stylu. Próby kompromisowego zagrania muzyki z pogranicza dark i gothic suomi metalu przedstawione na EP "love And Death" niestety nie przyniosły dobrego efektu i Jarva zespół opuścił. SENTENCED zwrócił się ku stylistyce gothic i znów stał się pionierem nowego nurtu.
Siła albumu "Amok" tkwi w różnorodności, spiętej jednak wyraźnym muzycznym stylem, jaki potem wielu próbowało naśladować, zwykle z mizernym skutkiem.
Nowoczesna wojna... The War Ain't Over. Jak wiele tu można powiedzieć w tym nerwowym riffowaniu, a jednocześnie jakże potoczystym i przetykanym łagodnymi partiami z klawiszami. Melodyjność łączona z brutalną ekspresją wokalną wyrażana tym, co często się teraz nazywa dark wokalem właśnie, oraz rozpędzanie wszystkiego solami gitarowymi. A gitary na tej płycie mają brzmienie niezwykłe i tak granych solówek, o takim soundzie nie ma już nigdzie więcej na żadnym dark metalowym LP. Phoenix jest przykładem, jak można kołysać i bujać w takim graniu, tworzyć wrażenie niemal rockowego przeboju w tak nietypowej konwencji. Ten drugi żeński wokal w dalekim tle i te riffy w różnych tempach są tu po prostu mistrzowskie. Może pod względem istnienia tego od razu uchwytnego "czegoś" New Age Messiah nie stanowi tu czołówki, ale gdzie szukać podobnych powiązań melodycznych poszczególnych instrumentów na płytach z dark metalem? Też trudne zadanie. Dark metal to także utwory dłuższe, bardziej rozbudowane i taki jest Forever Lost. Czasem łatwo jest zanudzić takim graniu przez siedem minut, ale nie w przypadku SENTENCED. Dzieje się tu cały czas bardzo dużo, mamy wrażenie uczestnictwa w historii tyleż dramatycznej co ponurej, choć malowanej w sumie delikatnym motywem przewodnim, tęsknym, niezwykle melodyjnym, ale pełnym mocy i energii w tym dynamicznym riffowaniu.
Funeral Spring toczy się to leniwie, jakby epicko i jakby nieco z koszmarnego snu, przez tę gitarę i te efekty, ale jak ta gitara tu chodzi! Czy ten motyw główny to wspomnienie BLACK SABBATH? Może i tak, ale w wersji zupełnie niemającej nic wspólnego ze stonerowym powielaniem tradycyjnego wzorca. W Nepenthe jakże smutno i płacze gitara, a do tego akustyczne wstawki, mimo że skromne dodają smaku, podobnie jak te chórki takie stłumione. Niby ballada, a przecież nie, bo ten agresywny refren przeczy temu. Klimat i melodia to sens tej płyty. Tak jest też w Dance On The Graves. Tu ozdobniki są proste, a i melodia niemal melodic powerowa także, przecież to jeden z najbardziej klimatycznych utworów na tym albumie, a i refren jest zakręcony jak żaden inny tutaj. Moon Magic nieco bardziej ułożony zaskakuje w potraktowaniu tła bardzo pozytywnie.
Jak wiele można powiedzieć bez słów o SENCENCED, pokazuje w instrumentalnym The Golden Stream Of Lapland.
To surowe, melodyjne granie z "Amok" może w amok wprawić. Bardziej jednak skłania ku refleksji, choć niekoniecznie tej sięgającej prawdziwego najciemniejszego mroku.
Wybitny i jedyny w swoim rodzaju album, jedyny także LP SENTENCED w takim stylu. Próby kompromisowego zagrania muzyki z pogranicza dark i gothic suomi metalu przedstawione na EP "love And Death" niestety nie przyniosły dobrego efektu i Jarva zespół opuścił. SENTENCED zwrócił się ku stylistyce gothic i znów stał się pionierem nowego nurtu.
Ocena: 9,5/10
30.10.2007
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL
"Only The Strong Survive!"
"Only The Strong Survive!"