27.06.2018, 17:10:24
Stormwarrior - Northern Rage (2004)
Tracklista:
1. And The Northewinde Bloweth 02:38
2. Heroic Deathe 05:37
3. Valhalla 03:49
4. Thy Laste Fyre 03:49
5. Welcome Thy Rite 04:18
6. Ódinn's Warriors 04:15
7. Bloode Eagle 04:30
8. Sigrblót 05:30
9. To Foreign Shores 03:55
10. Lindisfarne! 08:42
Rok wydania: 2004
Gatunek: Heavy/Speed/Power Metal
Kraj: Niemcy
Skład zespołu:
Lars Ramcke - śpiew, gitara
David Wiczorek - gitara
Jussi Zimmermann - bas
Falko Reshöft - perkusja
Ocena: 9.5/10
23.09.2007
Tracklista:
1. And The Northewinde Bloweth 02:38
2. Heroic Deathe 05:37
3. Valhalla 03:49
4. Thy Laste Fyre 03:49
5. Welcome Thy Rite 04:18
6. Ódinn's Warriors 04:15
7. Bloode Eagle 04:30
8. Sigrblót 05:30
9. To Foreign Shores 03:55
10. Lindisfarne! 08:42
Rok wydania: 2004
Gatunek: Heavy/Speed/Power Metal
Kraj: Niemcy
Skład zespołu:
Lars Ramcke - śpiew, gitara
David Wiczorek - gitara
Jussi Zimmermann - bas
Falko Reshöft - perkusja
Drugi LP dumnych, niemieckich metalowców pod wodzą Thunder Axe wydany przez Remedy Records z Hamburga w czerwcu 2004 to to prosta jazda na dwie gitary, speed heavy metal z elementami power, pełna bitewnego zgiełku ,pojedynków na solówki i nawalającej sekcji rytmicznej. A nowym drugim gitarzystą jest David Wieczorek czyli Lightning Blade, który dołączył w roku 2003.
Kto tam szuka jakiegoś GAMMA RAY, to niech nie szuka, IRON SAVIOR też nie ma. To takie obiegowe opinie tych, co ten LP słyszeli raz w samochodzie. Jest tu bardziej powerowy RUNNING WILD, za to i jest Ramcke, śpiewający podobnie jak Kasparek, w sensie czarującej nieudolności. Ramcke więcej krzyczy niż śpiewa, ale w tym bitewnym zgiełku taka maniera jest jak najbardziej na miejscu. Kompozycje na jedno kopyto, czasem nie bardzo wiadomo, który numer akurat leci, ale Odyn, Valhalla i reszta rzeczy istotnych jest i to się liczy. Brzmieniowo bardziej wygładzona płyta od debiutu, na szczęście Kai Hansen ograniczył się tylko do produkcji i hansenizmów jako takich brak, poza kilkoma gitarowymi zagraniami i niewielkim wspomaganiem w chórkach. Ciekawie ustawiony wokal, jakby na jednej linii z gitarami. No, może bas trochę potężniejszy by się przydał. Za to perkusja szybka, gęsta, często prowadząca nawet atak gitar. Mocny element płyty.
Galopady, solówkii grane szybko i bardzo szybko, a zwolnień prawie nie ma, poza "Sigrblót" i gdzieś tam jeszcze przez krótkie momenty. "Lindisfarne!" mógłby być jeszcze bardziej monumentalny. Tu ta ciągła galopada nieco przydługa, za to wyborne wieńczące album zakończenie. Raz pozwolili sobie na nieco bardziej heavy lajtowe podejście w "Odinn's Warriors", jest bardzo dobrze, ale bez bojowego, surowego pędu i to powoduje, że stawiam ten numer trochę niżej. Ewentualnie refren w "To Foreign Shores" odstaje od pozostałych, a przyznać należy, że refreny są tu niszczące, chwytliwe i bojowe.
Galopady, solówkii grane szybko i bardzo szybko, a zwolnień prawie nie ma, poza "Sigrblót" i gdzieś tam jeszcze przez krótkie momenty. "Lindisfarne!" mógłby być jeszcze bardziej monumentalny. Tu ta ciągła galopada nieco przydługa, za to wyborne wieńczące album zakończenie. Raz pozwolili sobie na nieco bardziej heavy lajtowe podejście w "Odinn's Warriors", jest bardzo dobrze, ale bez bojowego, surowego pędu i to powoduje, że stawiam ten numer trochę niżej. Ewentualnie refren w "To Foreign Shores" odstaje od pozostałych, a przyznać należy, że refreny są tu niszczące, chwytliwe i bojowe.
Dynamicznie jest i metalowo na tym albumie, i tak ma być. Proste, melodyjne granie dla fanów epickości na wysokich obrotach, pełne pędu i komiksowo ujętej historii.
Ocena: 9.5/10
23.09.2007
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL
"Only The Strong Survive!"
"Only The Strong Survive!"