Tank (NWOBHM)
#1
Tank - Filth Hounds of Hades (1982)

[Obrazek: R-2634537-1378392999-1205.jpeg.jpg]

Tracklista:
1. Shellshock 03:10
2. Struck by Lightning 03:10
3. Run Like Hell 03:40
4. Blood, Guts and Beer 03:42
5. That's What Dreams Are Made Of 05:32
6. Turn Your Head Around 03:25
7. Heavy Artillery 03:28
8. Who Needs Love Songs 03:05
9. Filth Hounds of Hades 03:56
10. (He Fell in Love with a) Stormtrooper 05:17

Rok wydania: 1982
Gatunek: Heavy Metal (NWOBHM)
Kraj: Wielka Brytania

Skład:
Algy Ward - śpiew, bas
Peter Brabbs - gitara
Mark Brabbs - perkusja

Zespół powstał w Londynie w roku 1980 na rosnącej fali entuzjazmu NWOBHM. Jak wiadomo w owym czasie każdy kto miał większe lub mniejsze pojęcie jak trzymać gitarę lub pukać w perkusję zakładał zespół i grał w garażach, piwnicach i magazynach, a TANK pod tym względem od normy nie odbiegał. Ward był basistą samoukiem, a bracia Peter Brabbs (gitara) i Mark Brabbs (perkusja) także nie mieli ani doświadczenia, ani specjalnie dużych umiejętności. Ward nigdy nie ukrywał, że do stworzenia zespołu pchnęła go fascynacja muzyką MOTORHEAD, jednak nie jest prawdą jakoby chciał Kilmisterowi i spółce dorównać czy też nimi konkurować. MOTORHEAD w owym czasie był już zespołem uznanym, szanowanym i cenionym i we wczesnej fazie TANK miał być w pewnym sensie tribute bandem, choć oficjalnie utworów MOTORHEAD nie grali.
W tym czasie wydanie czegokolwiek było bardzo trudne i zazwyczaj nie na kieszeń młodych entuzjastów muzyki, jednak rosnące zainteresowanie muzyką NWOBHM pozwoliło grupie nawiązać współpracę z małą wytwórnią Kamaflage, która jesienią 1981 wydała ich pierwszy singiel "Don't Walk Away". Ward nie był za bardzo zadowolony ani uzyskanego brzmienia ani za bardzo z trzech kompozycji jakie się tam znalazły – „Don't Walk Away”, „Shellshock” i „Hammer On”.
”Don't Walk Away” miał stać się lokalnym przebojem, na co liczył Ward, niespodziewanie jednak znacznie większą popularnością cieszył się „Shellshock”.
Koncerty w lokalnych klubach londyńskich przyniosły grupie pewną popularność, przy czym problemem był... brak repertuaru .
W roku 1982 było już z tym lepiej i co znamienne powstał wtedy utwór „Stormtrooper”, który, jak się potem okazało, wywarł bardzo duży wpływ na dalszy rozwój muzyczny TANK.
Można jednak powiedzieć, że prawdziwym punktem zwrotnym był utwór „Turn Your Head Around” - umieszczony na singlu pod tym samym tytułem w roku 1982.
Ward może nieco nieskromnie, ale żartobliwie mówił, że był pewien, iż ten numer wypali i spodoba się. Muzycznie kombinacja klasycznych riffów NWOBHM z piekielnie zaraźliwym refrenem i ogólnie odległy numer od grania MOTORHEAD zapewnił zespołowi sukces i przyniósł pierwsze bardzo potrzebne pieniądze. Kasa potrzebna była na wydanie debiutanckiego LP, czas gonił, a wciąż nowe zespoły pojawiały się na scenie.
Sukces singla i samego utworu wlał w ekipę TANK wiarę w możliwość odniesienia sukcesu i pracując nad nowymi kompozycjami szykowali się do rejestracji LP dla wytwórni Kamaflage.
”Turn Your Head Around” do dziś należy do najbardziej znanych i najchętniej coverowanych kompozycji NWOBHM - zapewne jedną z najbardziej znanych wersji jest ta zrobiona przez niemiecki SODOM. Także wiele zespołów brytyjskich miało go lub ma w swoim repertuarze.
Album Filth Hounds Of Hades był owocem kilku sesji nagraniowych w studio w Londynie. Grupa zwróciła na siebie uwagę "Fast" Eddie Clarke'a z MOTORHEAD, który podjął się produkcji tego LP. Ward czuł się z jednej strony bardzo usatysfakcjonowany tym faktem, z drugiej jednak miał obawy jak słuchacze przyjmą płytę w pewnym sensie motorheadową, co zresztą było słychać już w procesie produkcji. Clarke ustawił brzmienie pod MOTORHEAD z tego okresu, przybrudzone, nieco niechlujne i zawadiackie. Problem tkwił jednak w samym ustawieniu basu - tu nie mógł on go aż tak wyeksponować i nadać mu tą wiodącą rolę, jaką pełnił bas Kilmistera. Także umiejętności pozostałych muzyków nie pozwoliły na wysunięcie do przodu kogokolwiek, aby uniknąć pewnych "wpadek" i tak zresztą słyszalnych przy uważnym zapoznaniu z muzyką z tej płyty.
W tym czasie TANK miał już przygotowany spory repertuar, wystarczający na nagranie nawet dwóch albumów po około 35 minut standardowego czasu winyla, wyniknął więc pewien problem z doborem tego co miało się na płycie znaleźć.
Ostatecznie album zawierał rozwiązanie kompromisowe - w połowie był motorheadowy, a w połowie raczej NWOBHM z wykorzystaniem nagrań zaprezentowanych wcześniej na singlach.
Wiadome było, że gwoździem programu będzie „Turn Your Head Around”, zrezygnowano jednak z "obowiązkowej" na płytach NWOBHM głównego nurtu ballady gdyż takowej TANK na sensownym poziomie nie umiał nagrać, mimo kilku prób a nawet nalegań osób zaangażowanych w wydanie debiutu.
Jako ciekawostkę podam fakt, że pierwotnie planowany był zamiast „That's What Dreams Are Made Of” numer „Steppin' On A Landmine” z singla TYHA. Ward uważał, ze to kompozycja lepsza, jednak przeważył fakt konieczności wrzucenia większej numerów premierowych. „Blood, Guts And Beer” znany z singla w wersji live po raz pierwszy przedstawiono w wersji studyjnej, minimalnie się różniącej.
Istniał dodatkowy, bonusowy, darmowy singiel do części nakładu tego pierwszego wydania z utworami
1. „Don't Walk Away” (live)
2. „The Snake”
Obecnie ten singiel ma sporą wartość kolekcjonerską. Posiadany przez mnie vinyl z tego wydania LP płytki tej niestety nie zawierał.
Album ukazał się w marcu 1983, przy czym nie udało mi się ustalić dokładnej daty, wiem natomiast, że pierwsze egzemplarze pojawiły się w sprzedaży 9 marca.
Plemienne niby intro jest na tym albumie wstępem do bardzo dobrego „Shellshock” stwarzającego pierwsze wrażenie motorheadowej płyty.
Myślę jednak, że o sile tego albumu stanowią trzy inne kompozycje – „Struck by Lightning”, „Turn Your Head Around” i „Filth Hounds of Hades”, gdzie TANK w fantastyczny sposób pokazał swój własny NWOBHM pazur.
Może wokale Warda nieszczególne, może solówki Brabbsa takie sobie, a perkusja jego brata bardziej młócąca niż finezyjna, ale te numery to po prostu kanon brytyjskiego grania lat 80tych i tyle.
”Stormtrooper” także ma tu swoje znaczące miejsce, choć jeszcze styl w nim zaprezentowany nie stanowi istoty muzyki zespołu.
Do bardzo udanych należą także „Run Like Hell” i minimalnie słabszy „Heavy Artillery” niestety już dwa pozostałe utwory takiej siły rażenia nie mają.
W tym czasie uważano TANK za zespół numerów 3 minutowych i w „That's What Dreams Are Made Of” faktycznie nieco nudzili. Z drugiej strony w „Stormtrooper” poradzili sobie jednak bardzo dobrze.
W kategorii MOTORHEAD przegrywali na starcie z mistrzami, we własnej byli jednak swoiści i bardzo dobrzy.
Płyta została przyjęta bardzo ciepło, a koncerty TANK zbierały pełne sale i kluby.


Ocena: 8/10

23.02.2008
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Tank (NWOBHM) - przez Memorius - 27.06.2018, 17:57:42
RE: Tank - przez Memorius - 27.06.2018, 17:59:14
RE: Tank - przez Memorius - 27.06.2018, 18:00:30
RE: Tank - przez Memorius - 27.06.2018, 18:01:17
RE: Tank - przez Memorius - 27.06.2018, 18:02:33
RE: Tank - przez Memorius - 27.06.2018, 18:03:53

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości