Polecam też pobawić się w kanibala, ze względu na bonusy i ciekawy tekst pojawiający się na ekranie.
Mroźny dotyk - obczaiłem po poinstruowaniu i fakt działa. Zachowałem go na trzeci zen i tam mi się wydaję dość ryzykowny w stosowaniu, mając na uwadze zasięg i moc przeciwników. Musiałbym go przetestować jeszcze w drugim świecie, żeby coś więcej powiedzieć.
Z rzeczy, które widziałbym inaczej ( nie pamiętam czy to wszystko, bo nie notowałem na bieżąco i ciężko wrócić do niektórych niuansów ):
- po wszystkim w jaskini zmieniłbym miejsce pobytu Septymiusza
- zablokowałbym stół Woluzjana, żeby nie można było zrobić przy nim transmutacji, bo za łatwo się do niego dobrać, a dziennik nakazuje znaleźć zaciszne miejsce
- Klarus za bardzo okupuje posąg Najwyższego i trzeba go straszyć patelnią żeby się pomodlić; nawet o drugiej w nocy tam klęczy
- można podnosić odporność na ogień i magię, ale nikt nas nie atakuje takimi sposobami; dałbym inne odporności do podnoszenia, albo dodał takie ataki w naszą stronę
- klucz pazur topielca, chyba pisałem o tym wcześniej, nie podoba mi się i tyle
- możliwość sprzedaży broni Straszka i to jak pamiętam za niemało
Z takich dziwnych rzeczy u mnie to zauważyłem jeszcze, że jak się walnie jednego szkieleta-maga w drugim zenie, to reszta jego kompanów świruje i leci na nas, mija i znika w morzu. Przypomniało mi się, że miałem tak też wcześniej.
W niektórych miejscach też promyk ze zwoju światła w tym samym zenie znika za morzem, tak jakby był na dalszym planie
Mroźny dotyk - obczaiłem po poinstruowaniu i fakt działa. Zachowałem go na trzeci zen i tam mi się wydaję dość ryzykowny w stosowaniu, mając na uwadze zasięg i moc przeciwników. Musiałbym go przetestować jeszcze w drugim świecie, żeby coś więcej powiedzieć.
Z rzeczy, które widziałbym inaczej ( nie pamiętam czy to wszystko, bo nie notowałem na bieżąco i ciężko wrócić do niektórych niuansów ):
- po wszystkim w jaskini zmieniłbym miejsce pobytu Septymiusza
- zablokowałbym stół Woluzjana, żeby nie można było zrobić przy nim transmutacji, bo za łatwo się do niego dobrać, a dziennik nakazuje znaleźć zaciszne miejsce
- Klarus za bardzo okupuje posąg Najwyższego i trzeba go straszyć patelnią żeby się pomodlić; nawet o drugiej w nocy tam klęczy
- można podnosić odporność na ogień i magię, ale nikt nas nie atakuje takimi sposobami; dałbym inne odporności do podnoszenia, albo dodał takie ataki w naszą stronę
- klucz pazur topielca, chyba pisałem o tym wcześniej, nie podoba mi się i tyle
- możliwość sprzedaży broni Straszka i to jak pamiętam za niemało
Z takich dziwnych rzeczy u mnie to zauważyłem jeszcze, że jak się walnie jednego szkieleta-maga w drugim zenie, to reszta jego kompanów świruje i leci na nas, mija i znika w morzu. Przypomniało mi się, że miałem tak też wcześniej.
W niektórych miejscach też promyk ze zwoju światła w tym samym zenie znika za morzem, tak jakby był na dalszym planie