27.07.2018, 20:46:55
Saber Tiger - Messiah Complex (2012)
tracklista:
1.Engrave 01:51
2.Messiah Complex 05:51
3.Violent Ignorance 05:32
4.Counterpart 05:06
5.The Activist's Creed 05:11
6.The Moment of Our Lives 02:14
7.Reminiscence: Path of Light 05:12
8.Push 05:11
9.Casualties 04:50
10.Endsville 05:30
11.Bad Visions 05:44
12.Hate Crime 05:31
Rok wydania: 2012
Gatunek: progressive heavy/power metal
Kraj: Japonia
Skład zespołu:
Takenori Shimoyama - śpiew
Akihito Kinoshita - gitara
Yasuharu Tanaka - gitara
Takanobu Kimoto - gitara basowa
Yasuhiro Mizuno - perkusja
Gatunek: progressive heavy/power metal
Kraj: Japonia
Skład zespołu:
Takenori Shimoyama - śpiew
Akihito Kinoshita - gitara
Yasuharu Tanaka - gitara
Takanobu Kimoto - gitara basowa
Yasuhiro Mizuno - perkusja
Dobrą passę należy podtrzymywać. A dobra passa na pewno zaczęła się rok wcześniej na albumie "Decisive".
Bezkompromisowość.
To jednak bezkompromisowość nie tylko mocnego heavy power metalowego brzmienia, ale i odejścia obszary progresywnego grania. To słychać od samego początku, od Messiah Complex i w Violent Ignorance, bardzo atrakcyjnym gitarowo, takim amerykańskim, ponurym, wystudiowanym progressive heavy power. Albo po prostu US Power w wolnym tempie - Bad Visions i nieco szybszym - Hate Crime. Pewne utwory są bardzo mroczne, surowe i niepokojące w wyrazie, zawierają więcej ładunku mrocznych emocji niż melodii (Counterpart, The Activist's Creed, Casualties).
Chwila refleksji w delikatnej miniaturowej balladzie The Moment of Our Lives w stylistyce japońskiej z symfonicznym tłem...
Potem jeszcze Reminiscence: Path of Light, nostalgiczny, zadumany i z kapitalnymi partiami gitarowymi. Tym razem typowy heavy metalowy wokal Shimoyama jakby nieco siłowy i dobrze, że wspierają go tu doskonale zaśpiewane chórki.
Kompromisów nie ma jednak zbyt wiele.
Jest nowocześnie, post thrashowo zagrany Push, trochę przypominający chociażby nieco wcześniejsze nagrania FLOTSAM AND JETSAM, jest powichrowany i pofałdowany quasi przebojowy Endsville, który z powodzeniem mógłby się znaleźć się na jakiejś fińskiej lub szwedzkiej płycie z modern metalem.
To inne melodie, trudniejsze, bardziej złożone, bardziej nieokreślone. To bardzo melodyjne sola i kapitalne dialogi i unisono jak by nie szukać daleko, w numerze tytułowym. To praktycznie to samo brzmienie, co na płycie poprzedniej, może tylko stalowe gitary są nieco wytłumione i spłaszczone. To także po raz kolejny wyborne wykonanie.
Jednak czy SABER TIGER jest dobry progresywnym podejściu do heavy/power? Dobry, ale tylko dobry.
Miłośnik autentycznej progresywności nie znajdzie tu dla siebie zbyt wielu super atrakcyjnych smaczków, a ktoś, kto oczekiwał brutalnej przebojowości "Decisive" może poczuć się zawiedziony.
To jednak bezkompromisowość nie tylko mocnego heavy power metalowego brzmienia, ale i odejścia obszary progresywnego grania. To słychać od samego początku, od Messiah Complex i w Violent Ignorance, bardzo atrakcyjnym gitarowo, takim amerykańskim, ponurym, wystudiowanym progressive heavy power. Albo po prostu US Power w wolnym tempie - Bad Visions i nieco szybszym - Hate Crime. Pewne utwory są bardzo mroczne, surowe i niepokojące w wyrazie, zawierają więcej ładunku mrocznych emocji niż melodii (Counterpart, The Activist's Creed, Casualties).
Chwila refleksji w delikatnej miniaturowej balladzie The Moment of Our Lives w stylistyce japońskiej z symfonicznym tłem...
Potem jeszcze Reminiscence: Path of Light, nostalgiczny, zadumany i z kapitalnymi partiami gitarowymi. Tym razem typowy heavy metalowy wokal Shimoyama jakby nieco siłowy i dobrze, że wspierają go tu doskonale zaśpiewane chórki.
Kompromisów nie ma jednak zbyt wiele.
Jest nowocześnie, post thrashowo zagrany Push, trochę przypominający chociażby nieco wcześniejsze nagrania FLOTSAM AND JETSAM, jest powichrowany i pofałdowany quasi przebojowy Endsville, który z powodzeniem mógłby się znaleźć się na jakiejś fińskiej lub szwedzkiej płycie z modern metalem.
To inne melodie, trudniejsze, bardziej złożone, bardziej nieokreślone. To bardzo melodyjne sola i kapitalne dialogi i unisono jak by nie szukać daleko, w numerze tytułowym. To praktycznie to samo brzmienie, co na płycie poprzedniej, może tylko stalowe gitary są nieco wytłumione i spłaszczone. To także po raz kolejny wyborne wykonanie.
Jednak czy SABER TIGER jest dobry progresywnym podejściu do heavy/power? Dobry, ale tylko dobry.
Miłośnik autentycznej progresywności nie znajdzie tu dla siebie zbyt wielu super atrakcyjnych smaczków, a ktoś, kto oczekiwał brutalnej przebojowości "Decisive" może poczuć się zawiedziony.
ocena: 7,5/10
new 27.07.2018
new 27.07.2018
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL
"Only The Strong Survive!"
"Only The Strong Survive!"