03.08.2018, 11:56:34
Cytat:Czy jak byłem nierozgarnięty i zgodziłem się przynieść miksturę u Leopolda to zablokowałem sobie gildię?
Mi z drugiej strony ten dialog bardzo się podobał. Znaczy to, że trzeba myśleć rozmawiając z NPC, a nie godzić się na wszystko co chcą nam sprzedać Tak samo, jak facet z gildii kupców na farmie Onara, który pyta nas dlaczego chcemy mu pomóc. Jak się wybierze odpowiednią opcję to można zarobić. No, ale tutaj w sumie nie wiemy czy ów kupiec ma osobowość jak jego kolega z farmy Sekoba/Bengara, czy jest lubującym się w złocie postacią.
W każdym razie Leopold daje nam 50 sztuk złota i prosi o kupienie Pełni życia hehe. Na kilometr śmierdzi wyzyskiem. Tym bardziej, że druga opcja dialogowa to sugeruje.
Przypomniała mi się teraz podobna sytuacja z Kiranorem na początku gry. Kiedy stoi przed farmą Lobarta i prosi nas o kupno rzep. No kurde, gościu stoi parę metrów przed farmerem i nie może sam tego zrobić? Opcje dialogowe jakie dał nam rolnik przy zakupie, dały mi do myślenia, że tutaj również coś śmierdzi i wybrałem oszczędniejszą opcję. Z ciekawości odpisałem save, aby zobaczyć co się stanie przy wyborze drugiej opcji i byłem mile zaskoczony, że wyczułem tu przekręt. Potem Kiranor również chce zaoszczędzić na uwolnieniu Iglerio. Wystarczy pogadać z jednym z jego ochroniarzy, aby utwierdzić się w przekonaniu, że to sknera. No i dalej wiadomo co trzeba uczynić przy rozmowie z nim
Za to właśnie uwielbiam przeznaczenie. Genialna modyfikacja, przy której trzeba myśleć i to jest piękne.
Erwin, a czy znikające postacie są spowodowane zapisywaniem na pierwszym slocie? Ja tak robiłem za pierwszym podejściem i zaczęło się od zniknięcia Sary, podczas drugiego podejścia do gry pogrzebałem w notatniku i odpuściłem pierwszy slot zapisywania. Działa pięknie Sarę zamknąłem niestety na wszelki wypadek. Myślałem, czy by nie zawitać do Canthara w stroju wieśniaka, ale dodatkowy exp zawsze opłacalny pozdrawiam wszystkich