07.08.2018, 21:43:21
Od 3 rozdziału są runy, pierścień słonecznego kręgu, teleporty jak ktoś uaktywnił. Poza tym kasy jest dużo, to można szybkich śledzi, czy normalnych mikstur szybkości nakupić. Roślin jest bardzo dużo - można samemu sobie robić potionki na biegi.
Ja jeszcze zapisuje sobie jak któryś NPC mówi o jakiś swoich zainteresowaniach i profesji np ten lubi piratów, ten był krawcem, a tamten kręcił skręty. Często przydają się takie informacje.
To czego moim zdaniem brakuje w zwykłym G2NK, a pewnie jest pomijane przez część grających w Przeznaczenie, czyli zadania Pojednanie i Dziwne zjawy. Trochę biegania , ale naprawdę warto ich poszukać w 5 rozdziale.
G2NK Przeznaczenie - podsumowanie
Gildia –Myśliwy / Łowca orków
Czeladnictwo – Bosper
Gildia Złodziei
Zadań wykonanych – 457 albo 458 ( nie mogłem się doliczyć )
Zadań niezaliczonych
Zadań niewykonanych
Łucznik – potęga. Grało mi się dużo prościej niż Mrocznym Wojownikiem - chyba trochę za łatwo. Pewnie jakbym grał magiem to bym narzekał, że za trudno, bo gra magiem jest dość specyficzna, ale kusi jeszcze kiedyś zagrać Magiem Wody.
Złota tyle co teraz uzbierałem, to chyba nie miałem w żadnym innym modzie. Ciężko mi to porównać z pierwszą rozgrywką, bo teraz się wiedziało więcej, a i może moje terminowanie u Harada było wtedy trochę nieudolne.
Fabularnie – ciekawie. Wyjaśnił mi się stan początkowy Korzeni Zła, a gra po stronie Gildii Złodziei wyjaśniła mi stan początkowy Epilogu w obszarze tej organizacji. Same zadania były ciekawe. Z tych mniejszych to quest z duchem wilka był najlepszy, a to jedno duże zadanie było naprawdę epickie. Do tego, wreszcie do czegoś konkretnego posłużyły pierścienie Kultu, bo grając Mrocznymi były one chyba tylko użyte do testów na Babo. Znowu jak ktoś grał myśliwym, a nie grał w Mrocznym Zakonie to pewnie zastanawia się do czego są te pierścionki co wypadają z poszukiwaczy, albo kamienie co wypadają ze smoków. Żałuję, że nie było pożegnania z myśliwymi przed wypłynięciem na DI, chociaż z Midlasem.
Siła – wydałem raz 2pn’y na 1 pkt, reszta z bonusów
Zręczność – nie pamiętam ile, ale wpakowałem tu trochę pn’ów, reszta z bonusów ( 3 pkt na plus ze zbugowanej mikstury, która wróciła mi do ekwipunku przy jej spożywaniu ), później ze szczawiu wolałem robić eliksiry życia, to goblinie jagody zjadałem pojedynczo
Mana – wszystko z bonusów
Punkty życia –wszystko z bonusów
Broń jednoręczna – coś tam pakowałem, ale nie pamiętam ile
Broń dwuręczna – wszystko z bonusów
Łuki – poza bonusami oczywiście ostro maksowane pn’ami
Kusze – wszystko z bonusów
Trofea myśliwskie – miałem wyuczone wszystkie
Kowalstwo – podstawowe
Alchemia – wyuczone wszystkie potki na regenerację życia plus eliksir zręczności i eliksir życia.
Wyposażenie:
Miecze: maksymalnie ulepszony Młodszy Brat, zamiennie dla zabawy lub jak trzeba było tylko kogoś powalić : Posłaniec Bogów ( najlepsza szpada od Carla ), Smoczy Pazur
Łuki: Łuk Wygnania naprzemiennie z Szeptem Śmierci, czyli najlepszym łukiem od Bospera
Pancerz: Ciężki pancerz Łowców Orków, ewentualnie Pancerz z magicznej rudy lub Ciężka Szata Łowcy Nieumarłych, bo miały trochę lepszą ochronę od ognia i magii
Biżuteria: Zestaw Posłańca +40 do zręczności plus pas +10 do zręczności
Lwia część każdej statystyki to są bonusy. Skąd te bonusy brać? W grze jest mnóstwo roślin typu szczaw, smoczy, goblinia jagoda jak i gotowych mikstur dających stałe bonusy do statystyk . Trzeba tylko być uważnym w eksploracji, nurkować, wspinać się, skakać i chcieć rozmawiać z postaciami, które spotykamy w grze, bo one często bezinteresownie dają nam bonusowe potki, czy roślinki w zamian za chwilę pogawędki. Do tego tabliczki, jedzenie, modlitwy, biżuteria itd. Trzeba też wykonywać wszystkie zadania poboczne jakie tylko udało nam się zebrać. Jak ktoś się oburza, dlaczego jest od początku rozgrywki 1 punkt statystyki za 2 punkty nauki, to chyba ma teraz odpowiedź.
Wszystkie screeny zrobione dzięki wujkowi Marvinowi, bo dalej żaden program do ss’ów nie chce u mnie działać poprawnie.
Ja jeszcze zapisuje sobie jak któryś NPC mówi o jakiś swoich zainteresowaniach i profesji np ten lubi piratów, ten był krawcem, a tamten kręcił skręty. Często przydają się takie informacje.
To czego moim zdaniem brakuje w zwykłym G2NK, a pewnie jest pomijane przez część grających w Przeznaczenie, czyli zadania Pojednanie i Dziwne zjawy. Trochę biegania , ale naprawdę warto ich poszukać w 5 rozdziale.
G2NK Przeznaczenie - podsumowanie
Gildia –Myśliwy / Łowca orków
Czeladnictwo – Bosper
Gildia Złodziei
Zadań wykonanych – 457 albo 458 ( nie mogłem się doliczyć )
Zadań niezaliczonych
Zadań niewykonanych
Łucznik – potęga. Grało mi się dużo prościej niż Mrocznym Wojownikiem - chyba trochę za łatwo. Pewnie jakbym grał magiem to bym narzekał, że za trudno, bo gra magiem jest dość specyficzna, ale kusi jeszcze kiedyś zagrać Magiem Wody.
Złota tyle co teraz uzbierałem, to chyba nie miałem w żadnym innym modzie. Ciężko mi to porównać z pierwszą rozgrywką, bo teraz się wiedziało więcej, a i może moje terminowanie u Harada było wtedy trochę nieudolne.
Fabularnie – ciekawie. Wyjaśnił mi się stan początkowy Korzeni Zła, a gra po stronie Gildii Złodziei wyjaśniła mi stan początkowy Epilogu w obszarze tej organizacji. Same zadania były ciekawe. Z tych mniejszych to quest z duchem wilka był najlepszy, a to jedno duże zadanie było naprawdę epickie. Do tego, wreszcie do czegoś konkretnego posłużyły pierścienie Kultu, bo grając Mrocznymi były one chyba tylko użyte do testów na Babo. Znowu jak ktoś grał myśliwym, a nie grał w Mrocznym Zakonie to pewnie zastanawia się do czego są te pierścionki co wypadają z poszukiwaczy, albo kamienie co wypadają ze smoków. Żałuję, że nie było pożegnania z myśliwymi przed wypłynięciem na DI, chociaż z Midlasem.
Siła – wydałem raz 2pn’y na 1 pkt, reszta z bonusów
Zręczność – nie pamiętam ile, ale wpakowałem tu trochę pn’ów, reszta z bonusów ( 3 pkt na plus ze zbugowanej mikstury, która wróciła mi do ekwipunku przy jej spożywaniu ), później ze szczawiu wolałem robić eliksiry życia, to goblinie jagody zjadałem pojedynczo
Mana – wszystko z bonusów
Punkty życia –wszystko z bonusów
Broń jednoręczna – coś tam pakowałem, ale nie pamiętam ile
Broń dwuręczna – wszystko z bonusów
Łuki – poza bonusami oczywiście ostro maksowane pn’ami
Kusze – wszystko z bonusów
Trofea myśliwskie – miałem wyuczone wszystkie
Kowalstwo – podstawowe
Alchemia – wyuczone wszystkie potki na regenerację życia plus eliksir zręczności i eliksir życia.
Wyposażenie:
Miecze: maksymalnie ulepszony Młodszy Brat, zamiennie dla zabawy lub jak trzeba było tylko kogoś powalić : Posłaniec Bogów ( najlepsza szpada od Carla ), Smoczy Pazur
Łuki: Łuk Wygnania naprzemiennie z Szeptem Śmierci, czyli najlepszym łukiem od Bospera
Pancerz: Ciężki pancerz Łowców Orków, ewentualnie Pancerz z magicznej rudy lub Ciężka Szata Łowcy Nieumarłych, bo miały trochę lepszą ochronę od ognia i magii
Biżuteria: Zestaw Posłańca +40 do zręczności plus pas +10 do zręczności
Lwia część każdej statystyki to są bonusy. Skąd te bonusy brać? W grze jest mnóstwo roślin typu szczaw, smoczy, goblinia jagoda jak i gotowych mikstur dających stałe bonusy do statystyk . Trzeba tylko być uważnym w eksploracji, nurkować, wspinać się, skakać i chcieć rozmawiać z postaciami, które spotykamy w grze, bo one często bezinteresownie dają nam bonusowe potki, czy roślinki w zamian za chwilę pogawędki. Do tego tabliczki, jedzenie, modlitwy, biżuteria itd. Trzeba też wykonywać wszystkie zadania poboczne jakie tylko udało nam się zebrać. Jak ktoś się oburza, dlaczego jest od początku rozgrywki 1 punkt statystyki za 2 punkty nauki, to chyba ma teraz odpowiedź.
Wszystkie screeny zrobione dzięki wujkowi Marvinowi, bo dalej żaden program do ss’ów nie chce u mnie działać poprawnie.