27.08.2018, 14:02:15
Manowar - Thunder in the Sky (2009)
Tracklista:
1. Thunder in the Sky 04:26
2. Let the Gods Decide 03:37
3. Father 03:52
4. Die with Honor 04:19
5. The Crown and the Ring (Lament of the Kings) (metal version) 04:57
6. God or Man 04:52
Rok wydania: 2009
Gatunek: Heavy Metal
Kraj: USA
Skład zespołu:
Eric Adams - śpiew
Karl Logan - gitara, instrumenty klawiszowe
Joey DeMaio - bas, instrumenty klawiszowe
Donnie Hamzik - perkusja
W kwietniu 2008 z zespołu odszedł Scott Columbus. Było to w trakcie trwania trasy koncertowej zespołu i z pomocą pospieszył Rhino, dzięki czemu MANOWAR wywiązał się ze zobowiązań wobec organizatorów.
Sam Columbus podał jako przyczynę "tragedię osobistą" jednak nigdy do końca nie wyjaśniło się, o co mu chodziło.
Być może o rozwód z trzecią żoną Kathy Recupito, choć najprawdopodobniej już wtedy był związany z Nancy Baker z Syracuse. W wywiadzie z roku 2010 Columbus stwierdził natomiast, ze przyczyną odejścia było inne spojrzenie jego i Joeya DeMaio na pewne sprawy, pogłębiająca się różnica interesów. Życie osobiste Columbusa było burzliwe. Gdy odchodził z MANOWAR po raz pierwszy, jako przyczynę podał chorobę syna, tymczasem w roku 2008 wyznał dziennikarzowi - "Mój syn nigdy nie był chory. I co teraz z tym zrobisz?"
Columbus miał pewne własne plany muzyczne, jednak nie zostały one nigdy zrealizowane. Scott Columbus zmarł 4 kwietnia 2011 w wieku 54 lat, o czym świat poinformowali niezależnie Nancy i Ross The Boss Friedman.
Rhino, który miał inne zobowiązania, nie pozostał w MANOWAR, do składu wrócił jednak w 2008 pierwszy perkusista grupy - Donnie Hamzik. Przez te wszystkie lata nie udzielał się na poważnie w muzyce metalowej, choć wziął udział jako sesyjny perkusista w przekrojowym video MANOWAR "Absolute Power" w roku 2006. Jako ciekawostkę można wymienić fakt, że Hamzik pracował jako asystent operatora przy kręceniu sławnego filmu "Transporter 2" ze Stathamem w roli głównej.
Z nim przygotowane zostało dosyć nietypowe wydawnictwo złożone z dwóch CD pod tytułem "Thunder In The Sky".
Pierwsza płyta stanowiła zestaw kilku nowych kompozycji, singla Die With Honor i nowej bardziej "metalowej" wersji The Crown and the Ring (Lament of the Kings) , notabene jednak o mniejszej mocy oddziaływania niż oryginał. Szybki i surowy Thunder in the Sky złagodzony został w drugiej części o wolniejszą klimatyczną epicką partię, podobnie skonstruowany został także God or Man, który można jednak uznać za tylko dobry. Mimo że znany z rozdawanego za darmo na koncertach singla Die with Honor w roku 2008, miał być nagrany na nowo, to znalazł się na płycie w niezmienionej wersji. Tu MANOWAR gra wolniej, dostojniej, rytmicznie i z dominacją basu DeMaio oraz wokalem Adamsa zbliżonym do recytacji, oraz chórami bojowymi w refrenach.
Najlepszy na tym wydawnictwie jest potoczysty, true metalowy Let the Gods Decide, pełen wewnętrznej siły i z nośnym refrenem, ale całość skupia się chyba na łagodnym songu Father przy gitarze akustycznej, który został nagrany także w językach: bułgarskim, chorwackim, fińskim, francuskim, niemieckim, greckim, węgierskim, włoskim, japońskim, norweskim, portugalskim, rumuńskim, hiszpańskim, tureckim no i po polsku.
W wersji digital istnieje również wersja po szwedzku i po rosyjsku. Pozostałe znalazły się na drugim CD.
Song jak song, metalu w tym mało, jednak nagranie to narobiło sporo szumu w krajach, gdzie te języki są ojczyste i zresztą nie tylko w nich. Eric Adams poradził sobie z naszym trudnym polskim językiem zupełnie nieźle, wiadomości ze świata głosiły także, że również i inne narody były zadowolone.
Generalnie wydawnictwo dosyć nietypowe, może z lekka komercyjne, jednak bardzo dobrze zrealizowane, no może poza słabymi solami Logana i raczej mało finezyjną grą Hamzika.
Wiadome było, że jest to rozgrzewka przed kolejnym pełnym albumem, który MANOWAR praktycznie od razu zapowiedział.
ocena: 8/10
new 27.08.2018
Sam Columbus podał jako przyczynę "tragedię osobistą" jednak nigdy do końca nie wyjaśniło się, o co mu chodziło.
Być może o rozwód z trzecią żoną Kathy Recupito, choć najprawdopodobniej już wtedy był związany z Nancy Baker z Syracuse. W wywiadzie z roku 2010 Columbus stwierdził natomiast, ze przyczyną odejścia było inne spojrzenie jego i Joeya DeMaio na pewne sprawy, pogłębiająca się różnica interesów. Życie osobiste Columbusa było burzliwe. Gdy odchodził z MANOWAR po raz pierwszy, jako przyczynę podał chorobę syna, tymczasem w roku 2008 wyznał dziennikarzowi - "Mój syn nigdy nie był chory. I co teraz z tym zrobisz?"
Columbus miał pewne własne plany muzyczne, jednak nie zostały one nigdy zrealizowane. Scott Columbus zmarł 4 kwietnia 2011 w wieku 54 lat, o czym świat poinformowali niezależnie Nancy i Ross The Boss Friedman.
Rhino, który miał inne zobowiązania, nie pozostał w MANOWAR, do składu wrócił jednak w 2008 pierwszy perkusista grupy - Donnie Hamzik. Przez te wszystkie lata nie udzielał się na poważnie w muzyce metalowej, choć wziął udział jako sesyjny perkusista w przekrojowym video MANOWAR "Absolute Power" w roku 2006. Jako ciekawostkę można wymienić fakt, że Hamzik pracował jako asystent operatora przy kręceniu sławnego filmu "Transporter 2" ze Stathamem w roli głównej.
Z nim przygotowane zostało dosyć nietypowe wydawnictwo złożone z dwóch CD pod tytułem "Thunder In The Sky".
Pierwsza płyta stanowiła zestaw kilku nowych kompozycji, singla Die With Honor i nowej bardziej "metalowej" wersji The Crown and the Ring (Lament of the Kings) , notabene jednak o mniejszej mocy oddziaływania niż oryginał. Szybki i surowy Thunder in the Sky złagodzony został w drugiej części o wolniejszą klimatyczną epicką partię, podobnie skonstruowany został także God or Man, który można jednak uznać za tylko dobry. Mimo że znany z rozdawanego za darmo na koncertach singla Die with Honor w roku 2008, miał być nagrany na nowo, to znalazł się na płycie w niezmienionej wersji. Tu MANOWAR gra wolniej, dostojniej, rytmicznie i z dominacją basu DeMaio oraz wokalem Adamsa zbliżonym do recytacji, oraz chórami bojowymi w refrenach.
Najlepszy na tym wydawnictwie jest potoczysty, true metalowy Let the Gods Decide, pełen wewnętrznej siły i z nośnym refrenem, ale całość skupia się chyba na łagodnym songu Father przy gitarze akustycznej, który został nagrany także w językach: bułgarskim, chorwackim, fińskim, francuskim, niemieckim, greckim, węgierskim, włoskim, japońskim, norweskim, portugalskim, rumuńskim, hiszpańskim, tureckim no i po polsku.
W wersji digital istnieje również wersja po szwedzku i po rosyjsku. Pozostałe znalazły się na drugim CD.
Song jak song, metalu w tym mało, jednak nagranie to narobiło sporo szumu w krajach, gdzie te języki są ojczyste i zresztą nie tylko w nich. Eric Adams poradził sobie z naszym trudnym polskim językiem zupełnie nieźle, wiadomości ze świata głosiły także, że również i inne narody były zadowolone.
Generalnie wydawnictwo dosyć nietypowe, może z lekka komercyjne, jednak bardzo dobrze zrealizowane, no może poza słabymi solami Logana i raczej mało finezyjną grą Hamzika.
Wiadome było, że jest to rozgrzewka przed kolejnym pełnym albumem, który MANOWAR praktycznie od razu zapowiedział.
ocena: 8/10
new 27.08.2018
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL
"Only The Strong Survive!"
"Only The Strong Survive!"