12.09.2018, 17:56:18
Black Sabbath - Paranoid (1970)
tracklista:
1.War Pigs 07:55
2.Paranoid 02:50
3.Planet Caravan 04:30
4.Iron Man 06:00
5.Electric Funeral 04:50
6.Hand of Doom 07:10
7.Rat Salad 02:30
8.Fairies Wear Boots 06:15
8.Fairies Wear Boots 06:15
rok wydania: 1970
gatunek: heavy metal
kraj: Wielka Brytania
skład zespołu:
Ozzy Osbourne - śpiew, harmonijka
Tony Iommi - gitara
Geezer Butler - bas
Bill Ward - perkusja
oraz
Tom Allom - pianino ("Planet Caravan")
Rok 1970 okazał się dla do niedawna bezrobotnych członków BLACK SABBATH bardzo pracowity.
Sukces pierwszego LP "Black Sabbath" wywołał konieczność natychmiastowego podtrzymania zainteresowania nowym albumem i taki powstał w Regent Sound and Island Studios. Wytwórnia Vertigo wydała go 18 września 1970 roku.
Płyta miała początkowo nosić tytuł "War Pigs", jednak, ze względu na trwającą wojnę w Wietnamie i duże zamówienie tego LP na rynek amerykański uznano za właściwe ją zmienić.
Tym razem BLACK SABBATH nie korzystał już z cudzych pomysłów, tworząc własną, duszną i ciężką wizję tego, co niebawem otrzymało nazwę heavy metal. Album ten miał znaczenie jeszcze bardziej doniosłe niż poprzedni, ustalał bowiem i precyzował nie tylko ramy estetyki gatunkowej, ale i kanon zestawu albumu winylowego dla tego typu muzyki, który obowiązuje w zasadzie do dziś.
Zgodnie z tą zasadą na płycie pojawił się krótki instrumentalny Rad Salad oraz coś spokojniejszego i łagodniejszego od pozostałych kompozycji - Planet Caravan, gdzie na pianinie zagrał jeden z inżynierów dźwięku Tom Alom. Planet Caravan jest utworem z lekka psychodelicznym, onirycznym, ze znacznie złagodzonym brzmieniem i zdecydowanie nie tak masywną strukturą riffową, jaka cechuje inne numery na tej płycie. W tym czasie nie istniało jeszcze pojęcie "metalowej ballady" jako takiej i Planet Caravan generalnie nie stał się jej prostym pierwowzorem, jednak z pewnością był inspiracją dla późniejszych dokonań grup grających metal progresywny jako kompozycja wynikająca poniekąd z kształtującego się w tym czasie space rocka. Hasło "optymalnie 40 minut muzyki na płycie, a jak się da to nieco więcej" wymuszone przez wytwórnię zaowocowało"dograniem" jako ostatni absolutnie doskonalego Paranoid. Tu BLACK SABBATH niejako napisał recepcję na klasyczny trzyminutowy utwór nie tylko korzystający tylko z kilku podstawowych riffów, ale o konstrukcji zwrotka refren zwrotka refren - solo itd, po dziś dzień będący podstawowym dla klasycznego metalu.
W genialnych War Pigs czy Hand of Doom BLACK SABBATH pokazał, co można zrobić w ciągu siedmiu minut, by słuchacz ani przez chwilę się nie nudził, natomiast w Iron Man po raz pierwszy wokalista wykorzystał specjalną przystawkę do zniekształcenia głosu, której znaczenie (choć w innej formie) stało się kluczowe dopiero niemal 20 lat później, w epoce tworzenia się death metalu i growlu.
BLACK SABBATH przedstawił na tym LP muzykę ciężką, w zmiennych tempach, w tym także w wolnym, które stało się później podstawą stylu doom, a jednocześnie bardzo melodyjną, z wyrazistymi refrenami, z zestawem ekscytujących riffów, często zaskakujących w swoim połączeniu, jak w Electric Funeral czy Fairies Wear Boots.
"Paranoid" to album czystego heavy metalu, bez folka, bez bluesowych naleciałości i bez odgrywania partii instrumentalnych dla samego ich odgrywania. Iommi gra tu liczne sola, zazwyczaj pokręcone i zakręcone i na tym właśnie LP ustanowił i wykrystalizował swój niepowtarzalny styl, który tylko nieliczni w jakiś tam sposób zdołali potem imitować.
Także charakter wokalu Osbourne'a został niemal jednoznacznie określony i układ psychodeliczna gitara Iommiego plus psychodeliczny śpiew Osbourne'a ustawił rozpoznawalny styl BLACK SABBATH na wiele lat.
Dopracowane zostało samo brzmienie i mamy tu sound głęboki, ołowiany, z mniejszą ilością brudu dźwiękowego niż na debiucie. Producentem tego albumu był Rodger Bain, który wyprodukował również "Black Sabbath", a tu udoskonalił brzmienie grupy w oparciu o doświadczenia z prac przy poprzedniej płycie. Te doświadczenia zaprocentowały także gdy Bain pracował z takimi grupami jak JUDAS PRIEST czy BUDGIE.
"Paranoid" od razu zdobył olbrzymie uznanie w Europie, Ameryce i Japonii, która otrzymała swoje własne wydanie.
Muzykę BLACK SABBATH okrzyknięto jako swoistą, sensacyjną i otwierającą nowy rozdział w historii elektrycznego grania.
W kwestii tych komentarzy sprzed lat - nic dodać, nic ująć.
ocena: 10/10
new 12.09.2018
Także charakter wokalu Osbourne'a został niemal jednoznacznie określony i układ psychodeliczna gitara Iommiego plus psychodeliczny śpiew Osbourne'a ustawił rozpoznawalny styl BLACK SABBATH na wiele lat.
Dopracowane zostało samo brzmienie i mamy tu sound głęboki, ołowiany, z mniejszą ilością brudu dźwiękowego niż na debiucie. Producentem tego albumu był Rodger Bain, który wyprodukował również "Black Sabbath", a tu udoskonalił brzmienie grupy w oparciu o doświadczenia z prac przy poprzedniej płycie. Te doświadczenia zaprocentowały także gdy Bain pracował z takimi grupami jak JUDAS PRIEST czy BUDGIE.
"Paranoid" od razu zdobył olbrzymie uznanie w Europie, Ameryce i Japonii, która otrzymała swoje własne wydanie.
Muzykę BLACK SABBATH okrzyknięto jako swoistą, sensacyjną i otwierającą nowy rozdział w historii elektrycznego grania.
W kwestii tych komentarzy sprzed lat - nic dodać, nic ująć.
ocena: 10/10
new 12.09.2018
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL
"Only The Strong Survive!"
"Only The Strong Survive!"