04.10.2018, 22:35:42
Myślę, że Przeznaczenie pokazuje pewną przemianę Bezimiennego z grzecznego, usłużnego i 'politycznie poprawnego' młodzieńca - w ironicznego, sarkastycznego i często grubiańskiego zawadiakę. Kolejne przemiany obserwujemy w dalszych częściach (Bezimienny już nie prosi i nie zawsze sprawy rozwiązuje pokojowo), ale w Przeznaczeniu, myślę sobie, każdy wybór gildii pobocznej będzie dobry...
„Primus in orbe deos fecit timor..."