DT
15.10.2018, 11:52:29
Ja np. nie mogę grać w Returninga, bo jest to dla mnie profanacja Gothica. A Gothic dla mnie to rzecz święta. Przecież tam chodzi tylko i wyłącznie o nawalankę, rozwijanie postaci, gdzie fabuła schodzi na dalszy plan. Jak przeczytałem, że jakiś Stronnos jest 4 bogiem, albo teraz dowiaduje się o czarnych elitarnych orkach to śmiać mi się chcę. No sorry, ale twórcy tego gniota totalnie nie poczuli klimatu tej gry.
On jest zrobiony dla tych osób, dla których dialogi nie są kwintesencją tej gry, a są nią punkty nauki. Dla osób, które wolą grać w hack'n'slash zamiast w soczysty RPG. Zauważyłem, że przeważają w tej grupie graczy osoby młodsze, które urodziły się wraz z wydaniem Gothica 1, czy też NK. One są wychowane w innej kulturze gier, innej kulturze myślenia, tutaj mógłbym się rozpisać szerzej, ale tego nie zrobię. To jest temat na szerszą dyskusję. To jest po prostu inne pokolenie graczy. Do którego Ty również należysz RoQus.
Tak więc porównując dla mnie Returning to Michel, gdy Przeznaczenie to Moet & Chandon Imperial, Returning to Shuanghuan SCEO, gdy Przeznaczenie to Mercedes GLK. Ekipa tworząca Returninga to goście młócący w LOLA przez sieć, a DT to po prostu Guru Gothica.
Dla mnie, oba modyfikacje to ziemia i niebo. Jedno to zręcznościówka, druga to arcydzieło fabularne. Wciąż jest mi smutno jak widzę stopień zainteresowania Returninga i jakość komentarzy występujących pod nim wątkami na innych forach poświęconych Gothicowi. Uważam, że Przeznaczenie zasługuje na większy rozgłos, aby starsi gracze mogli do niego dotrzeć. Bo wiem, że ludzie tacy którzy wychowywali się na Gothicu i wracają do niego co jakiś czas, aby po raz setny przejść NK są i istnieją w dużej grupie. No, ale już trudno, to też temat na inną dyskusję. Pozdrawiam
Przepraszam za double, ale nie mogę edytować posta z niewiadomych przyczyn.
Nie chodzi o to, żebyś poczuł się obrażony, a ja nie mam zamiaru Cię w żadnym wypadku obrażać. Chodzi o to, że to są poniekąd te różnice pokoleniowe o których wspomniałem. Dla "Was" liczą się tylko punkty nauki, kawa na ławę.
Świadczy to o tym, że Memorius miał rację, a Przeznaczenie które twierdzisz że jest łatwe, jednak Cię przerosło
scaliłem/Tituf
On jest zrobiony dla tych osób, dla których dialogi nie są kwintesencją tej gry, a są nią punkty nauki. Dla osób, które wolą grać w hack'n'slash zamiast w soczysty RPG. Zauważyłem, że przeważają w tej grupie graczy osoby młodsze, które urodziły się wraz z wydaniem Gothica 1, czy też NK. One są wychowane w innej kulturze gier, innej kulturze myślenia, tutaj mógłbym się rozpisać szerzej, ale tego nie zrobię. To jest temat na szerszą dyskusję. To jest po prostu inne pokolenie graczy. Do którego Ty również należysz RoQus.
Tak więc porównując dla mnie Returning to Michel, gdy Przeznaczenie to Moet & Chandon Imperial, Returning to Shuanghuan SCEO, gdy Przeznaczenie to Mercedes GLK. Ekipa tworząca Returninga to goście młócący w LOLA przez sieć, a DT to po prostu Guru Gothica.
Dla mnie, oba modyfikacje to ziemia i niebo. Jedno to zręcznościówka, druga to arcydzieło fabularne. Wciąż jest mi smutno jak widzę stopień zainteresowania Returninga i jakość komentarzy występujących pod nim wątkami na innych forach poświęconych Gothicowi. Uważam, że Przeznaczenie zasługuje na większy rozgłos, aby starsi gracze mogli do niego dotrzeć. Bo wiem, że ludzie tacy którzy wychowywali się na Gothicu i wracają do niego co jakiś czas, aby po raz setny przejść NK są i istnieją w dużej grupie. No, ale już trudno, to też temat na inną dyskusję. Pozdrawiam
Przepraszam za double, ale nie mogę edytować posta z niewiadomych przyczyn.
Cytat:Przerosły mnie pewne aspekty mechaniczne (w globalu grałem pod zręczność i trochę to był błąd, bo nie mogłem założyć większości pancerzy), a nie fabularne,Nie rozumiem jak to może być dla Ciebie problem, gdyż w Przeznaczeniu nie musisz wydać nawet jednego punktu na siłę, aby zdobyć z łatwością ich >100. To świadczy o tym, że nie eksplorujesz, nie używasz logicznego myślenia i nie pojmujesz co jest kwintesencją tej gry :
Nie chodzi o to, żebyś poczuł się obrażony, a ja nie mam zamiaru Cię w żadnym wypadku obrażać. Chodzi o to, że to są poniekąd te różnice pokoleniowe o których wspomniałem. Dla "Was" liczą się tylko punkty nauki, kawa na ławę. Świadczy to o tym, że Memorius miał rację, a Przeznaczenie które twierdzisz że jest łatwe, jednak Cię przerosło
scaliłem/Tituf