14.11.2018, 21:45:33
Poisonblack - A Dead Heavy Day (2008)
Tracklista:
1. Introuder 00:31
2. Diane 03:57
3. Left Behind 04:45
4. Bear The Cross 03:52
5. A Dead Heavy Day 05:07
6. Me Myself And I 04:31
7. X 06:10
8. Human-Compost 05:24
9. The Days Between 06:20
10. Hatelove 03:58
11. Low Life 04:28
12. Only You Can Tear Me Apart 07:46
Rok wydania: 2008
Gatunek: Gothic Metal
Kraj: Finlandia
Skład zespołu:
Ville Laihiala - śpiew, gitara
Janne Markus - gitara
Antti Remes - gitara basowa
Tarmo Kanerva - perkusja
Marco Sneck - instrumenty klawiszowe
Trzeci album POISONBLACK ukazał się nakładem Century Media Records w sierpniu 2008.
Czuć ostre cięte riffy o charakterze alternatywnym i elementy groove w Diane, czuć SOUNDGARDEN i PURE INC.
Tak, Laihiala zapowiadał szersze otwarcie się na ten styl i to słychać od samego początku. Na szczęście dla jednych i na nieszczęście dla drugich nadal jest mnóstwo muzyki w stylu suomi gothic, potoczystej, w klasycznych tempach, ze znakomitymi refrenami, chwytliwej, melancholijnej i klimatycznej w obszarach, jaki wyznaczył zarówno POISONBLACK na poprzednich albumach jak i SENTENCED. Świetne są kompozycje takie jak Left Behind, Bear The Cross, czy mocarny tytułowy A Dead Heavy Day, kapitalny, leniwy i wyładowany melancholią po brzegi.
Wspaniałą serię kontynuuje Me Myself And I. Co za moc posępnego nowoczesnego gothic/ alternative! Co za refren! Potem przeszywający bluesem X. Po prostu na kolana, na kolana... Gdzieś ta łza wzruszenia się sama toczy po policzku... Klawisze... Ktoś, kto nie kocha klawiszy lat 70 tych, tego nie zrozumie. Może bandy grające stoner rock, może ROYAL HUNT... na pewno tutaj POISONBLACK. Brawo Marco Sneck! Prawdziwy niczym nieskażony styl późnego SENTENCED to nośny, rytmiczny Human-Compost, ale The Days Between jest jeszcze lepszy, przełamując granicę sześciu minut długości dla kompozycji POISONBLACK. Ten prawdziwy smutek i nostalgia z gitarą akustyczną i klawiszami w na planie drugim, a wszystko rozkwita w ciężkim powolnym refrenie. Nie. Hatelove jest słaby, jest zły, jest po prostu nieudany i niefortunnie wciśnięty pomiędzy The Days Between a Low Life. Low Life to już zupełnie co innego, mimo że to także numer poniekąd brutalny. Moc metodycznego miażdżenia w alternative sosie na suomi gothic fundamencie. Na koniec w Only You Can Tear Me Apart POISONBLACK prowadzi nas przez krainę Łagodności, Smutku Suomi Metalu, przepiękne sola gitarowe stanowią dodatkowy, ogromny atut tej najdłuższej na płycie kompozycji. Cudo!
Ciężkie przesterowane momentami gitary uzupełniają się z krystalicznie czystymi partiami klawiszowymi Snecka. Harmonie, dysonanse, kontrapunkty... Bogato gra też sekcja rytmiczna, zdecydowanie bogato i z pomysłem. Jedynie co trochę na minus, to gorsza dyspozycja głosowa samego Ville Laihiala. Na "Lust Stained Despair" prezentował się jednak lepiej, zasięg głosu był większy, wokal był czystszy i bardziej wyrazisty, nie mówiąc już o większym ładunku aktorskiej emocji. Tu jest trochę za dużo płaskiej chrypki.
Piękny sound. Tym razem wszystko to wyczarowano w Finlandii i ostateczny kształt nadal Svante Torbjörn Forsbäck w swoim studio w Helsinkach. Niezwykłe ustawienie instrumentów w ten sposób, że każdy jakby stara się wysuwać na plan pierwszy, a razem tworzy to niesamowicie atrakcyjny koktajl. ta perkusja, ten, ten bas, te miażdżące głębią gitary...Czuć ostre cięte riffy o charakterze alternatywnym i elementy groove w Diane, czuć SOUNDGARDEN i PURE INC.
Tak, Laihiala zapowiadał szersze otwarcie się na ten styl i to słychać od samego początku. Na szczęście dla jednych i na nieszczęście dla drugich nadal jest mnóstwo muzyki w stylu suomi gothic, potoczystej, w klasycznych tempach, ze znakomitymi refrenami, chwytliwej, melancholijnej i klimatycznej w obszarach, jaki wyznaczył zarówno POISONBLACK na poprzednich albumach jak i SENTENCED. Świetne są kompozycje takie jak Left Behind, Bear The Cross, czy mocarny tytułowy A Dead Heavy Day, kapitalny, leniwy i wyładowany melancholią po brzegi.
Wspaniałą serię kontynuuje Me Myself And I. Co za moc posępnego nowoczesnego gothic/ alternative! Co za refren! Potem przeszywający bluesem X. Po prostu na kolana, na kolana... Gdzieś ta łza wzruszenia się sama toczy po policzku... Klawisze... Ktoś, kto nie kocha klawiszy lat 70 tych, tego nie zrozumie. Może bandy grające stoner rock, może ROYAL HUNT... na pewno tutaj POISONBLACK. Brawo Marco Sneck! Prawdziwy niczym nieskażony styl późnego SENTENCED to nośny, rytmiczny Human-Compost, ale The Days Between jest jeszcze lepszy, przełamując granicę sześciu minut długości dla kompozycji POISONBLACK. Ten prawdziwy smutek i nostalgia z gitarą akustyczną i klawiszami w na planie drugim, a wszystko rozkwita w ciężkim powolnym refrenie. Nie. Hatelove jest słaby, jest zły, jest po prostu nieudany i niefortunnie wciśnięty pomiędzy The Days Between a Low Life. Low Life to już zupełnie co innego, mimo że to także numer poniekąd brutalny. Moc metodycznego miażdżenia w alternative sosie na suomi gothic fundamencie. Na koniec w Only You Can Tear Me Apart POISONBLACK prowadzi nas przez krainę Łagodności, Smutku Suomi Metalu, przepiękne sola gitarowe stanowią dodatkowy, ogromny atut tej najdłuższej na płycie kompozycji. Cudo!
Ciężkie przesterowane momentami gitary uzupełniają się z krystalicznie czystymi partiami klawiszowymi Snecka. Harmonie, dysonanse, kontrapunkty... Bogato gra też sekcja rytmiczna, zdecydowanie bogato i z pomysłem. Jedynie co trochę na minus, to gorsza dyspozycja głosowa samego Ville Laihiala. Na "Lust Stained Despair" prezentował się jednak lepiej, zasięg głosu był większy, wokal był czystszy i bardziej wyrazisty, nie mówiąc już o większym ładunku aktorskiej emocji. Tu jest trochę za dużo płaskiej chrypki.
Ville Laihiala zapowiadał alternatywne granie, zapowiadał i w końcu przeszedł z POISONBLACK na jego pozycje na trzech kolejnych albumach "Of Rust And Bone" (2010), "Drive" (2011) i "Liyji" (2013) gdzie zaprezentował modern rock/ alternative naznaczony gothic rockiem i w mniejszym stopniu suomi metalem oraz groove. Albumy te zostały przyjęte z mieszanymi uczuciami i w 23 sierpnia 2015 Ville Laihiala ogłosił rozwiązanie zespołu. W tym samy roku powołał do życia groove metalowy zespół S-TOOL.
ocena: 9,3/10
new 14.11.2018
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL
"Only The Strong Survive!"
"Only The Strong Survive!"