25.11.2018, 19:50:33
Savatage - Gutter Ballet (1990)
tracklista:
1.Of Rage and War 04:46
2.Gutter Ballet 06:21
3.Temptation Revelation 03:07
3.Temptation Revelation 03:07
4.When the Crowds Are Gone 05:47
5.Silk and Steel 02:56
6.She's in Love 03:51
7.Hounds 06:11
8.The Unholy 04:38
9.Mentally Yours 05:15
10.Summer's Rain 04:31
11.Thorazine Shuffle 04:42
7.Hounds 06:11
8.The Unholy 04:38
9.Mentally Yours 05:15
10.Summer's Rain 04:31
11.Thorazine Shuffle 04:42
rok wydania: 1990
gatunek: heavy/power metal/ progressive heavy metal
kraj: USA
skład zespołu:
John Oliva - śpiew, pianino, instrumenty klawiszowe oraz gitara basowa i perkusja w "Gutter Ballet"
Criss Oliva - gitara
Johnny Lee Middleton - gitara basowa
Steve Wacholz - perkusja
Po trzech latach milczenia SAVATAGE powraca w roku 1990 albumem "Gutter Ballet" w ramach kontraktu z Atlantis Records.
Kto oczekiwał mocnego heavy power grania w starym stylu grupy mógł odnieść na samym początku wrażenie, że wraca taki metal słuchając dobrego, ale tylko dobrego, agresywnego i finezyjnie zagranego przez Olivę Of Rage and War.
Potem jednak zaskoczenie... Jest inna, zupełnie inna muzyka, trudna do zaklasyfikowania od razu i jednoznacznie w Gutter Ballet. Pianino bardzo eteryczne, klimat i całkiem inny wokal Johna. Tak, moc gitary jest tu podporządkowana klimatowi uroczystemu a zarazem poniekąd melancholijnemu. Pojawia się muzyczny teatr... Coś z power metalu, coś z progressive, coś z rock opery. Fascynujące... Instrumentalne miniatury Temptation Revelation i Silk and Steel otaczają przepiękny, nostalgiczny When the Crowds Are Gone. Delikatność koronki, niesamowita elegancja i nadal ten muzyczny teatr. Na pewno jest to coś innego, coś nowego, coś świeżego trudnego i zarazem zmuszającego do uważnego słuchania.
Z romantycznego nastroju wyrywa mocny, znakomity She's in Love. Dojrzały power metal wyrastający z doświadczeń jeszcze czasów AVATAR, jednak znacznie bogatszy formalnie. Zagrywki Crissa wyborne, a agresywność Johna godna poziomu gry brata.Po trzech latach milczenia SAVATAGE powraca w roku 1990 albumem "Gutter Ballet" w ramach kontraktu z Atlantis Records.
Kto oczekiwał mocnego heavy power grania w starym stylu grupy mógł odnieść na samym początku wrażenie, że wraca taki metal słuchając dobrego, ale tylko dobrego, agresywnego i finezyjnie zagranego przez Olivę Of Rage and War.
Potem jednak zaskoczenie... Jest inna, zupełnie inna muzyka, trudna do zaklasyfikowania od razu i jednoznacznie w Gutter Ballet. Pianino bardzo eteryczne, klimat i całkiem inny wokal Johna. Tak, moc gitary jest tu podporządkowana klimatowi uroczystemu a zarazem poniekąd melancholijnemu. Pojawia się muzyczny teatr... Coś z power metalu, coś z progressive, coś z rock opery. Fascynujące... Instrumentalne miniatury Temptation Revelation i Silk and Steel otaczają przepiękny, nostalgiczny When the Crowds Are Gone. Delikatność koronki, niesamowita elegancja i nadal ten muzyczny teatr. Na pewno jest to coś innego, coś nowego, coś świeżego trudnego i zarazem zmuszającego do uważnego słuchania.
Z całą pewnością druga połowa albumu jest ostrzejsza i niesamowity Hounds, o niezwyklej linii melodycznej jest jej ozdobą. Z takiego niewinnego plumkania na gitarze akustycznej wyłania się taki ociekający psychodelią heavy/ power metalowy potwór! Criss Oliva gra tu takie motywy i ozdobniki, że uwzględniając ich różnorodność, to można by tym obdzielić pół kolejnego albumu. Bardzo dobry The Unholy, który jest następny jednak nie wytrzymuje z nim konkurencji. Natomiast i Mentally Yours i szczególnie bonusowy na CD (na wersji winylowej go nie ma) Thorazine Shuffle są po prostu słabsze, mimo godnego szacunku wykonania. Jest jednak w tej drugiej części jednak perła z Krainy Łagodności. To Summer's Rain, jeden z najpiękniejszych i najbardziej wzruszających songów metalowych nagranych przez zespół z USA. Absolutnie niezapomniana kompozycja.
Cały zespół zagrał na niedostępnym dla większości innych grup poziomie. Trochę SAVATAGE złagodniał w metalowym przekazie, pokazał się jednak jako zespół nad wyraz dojrzały, także w sferze kompozycyjnej. Produkcja jest wycyzelowana, dopieszczona i wyjątkowo staranna, także w opcji planów dalszych i ekspozycji pianina.
Ten album w jakiś sposób ustanowił pewne pryncypia progresywnego metalu i z pewnością wytyczył pewne drogi w tym gatunku. Okazał się także sukcesem komercyjnym i zapewnił SAVATAGE przodującą pozycję wśród progressive metalowych grup w USA.
ocena: 8,6/10
new 25.11.2018
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL
"Only The Strong Survive!"
"Only The Strong Survive!"