Edguy
#6
Edguy - Vain Glory Opera (1998)

[Obrazek: R-653186-1504615785-4884.jpeg.jpg]

Tracklista:
1. Overture 01:31
2. Until We Rise Again 04:28
3. How Many Miles 05:39
4. Scarlet Rose 05:10
5. Out of Control 05:04
6. Vain Glory Opera 06:08
7. Fairytale 05:11
8. Walk On Fighting 04:46
9. Tomorrow 03:53 
10.No More Foolin' 04:55
11.Hymn (Ultravox cover) 04:53

Rok wydania: 1998
Gatunek: Power Metal/Heavy Metal
Kraj: Niemcy

Skład zespołu:
Tobias Sammet - śpiew, bas, instrumenty klawiszowe
Jens Ludwig - gitara
Dirk Sauer - gitara
oraz
Frank Lindenthal - perkusja


Tobias wyciągnął wnioski z tego, co było marne na "Kingdom of Madnes". Zagęścił, rozjaśnił, ożywił, dodał maksymalną dawkę przebojowości, zamiast pseudo-rycerskiego zanudzania przez prawie 20 minut (The Kingdom) dał atrakcyjny cover znanej grupy ULTRAVOX, zaprosił Timo Tollki ze STRATOVARIUS,by gitarowo poprowadził numer Out Of Control , nowego perkusistę na prawach muzyka sesyjnego i dał wszystko co zostało zrobione do Finnvox Studio w Helsinkach, gdzie Tolkki i Mistrz Mika Jussila poskładali to jak należy i nadali odpowiednie brzmienie i.... AFM wydał album "Vain Glory Opera" w styczniu 1998 roku.

Świat był już w tym czasie po sensacyjnym debiucie HAMMERFALL, ale Sammet z EDGUY zaproponował muzykę nieco inną, bardziej otwartą na słuchaczy przebojowego rocka i AOR, oczywiście w prawdziwie metalowej oprawie dźwiękowej.
Wspaniałą serię hitów otwiera dynamiczny Until We Rise Again. Huragan gorących power metalowych i ten potężny kapitalny chóralny refren! No sam Tobias. No teraz faktycznie pokazał, że umie śpiewać, a przy tym cały czas jakby puszcza oko do słuchacza. Jesteś pewny, że to wszystko jest tak na poważnie? Mistrz!
How Many Miles to małe arcydzieło EDGUY. Jest tu i podniosły uroczysty nastrój partii wolniejszych jak i ciekawe przyspieszenia. No i kolejny niezapomniany refren. No a potem wzruszający song balladowy Scarlet Rose, z gitarami akustycznymi i przecudownym refrenem zaśpiewanym przepięknie przez Sammeta. Wspaniała podróż do Krainy Łagodności. W Out of Control Tolkki poprowadził EDGUY wspaniale i ten pełen ciepłego majestatu utwór porywa od pierwszej do ostatniej chwili. Ileż tu epickiej mocy bez epatowania epickością! Piękne sola gitarowe.
Rycerskość Sammet potraktował przebojowo i lekko w rytmicznym, pełnym przestrzeni Vain Glory Opera. Arcydzieło, gdzie nie tylko wart uwagi jest motyw główny oraz rozległy refren, ale i wokale Sammeta w zwrotkach zrobione mocno w stylu DeFeisa z VIRGIN STEELE. Klawisze może wydają się naiwne, ale czy tu by pasowały jakieś inne?
Po nim torpeda melodic power Fairytale. Co za energia, co za ekspresja! I dąży to do refrenu, oj dąży... "Fairytale"... Zniszczenie! A potem ta piękna delikatna partia instrumentalna...
Na dokładkę bardzo dobry Walk On Fighting, wolniejszy, w stylu tradycyjnego heavy metalu z udanym refrenem i tylko Tomorrow jakby trochę odstaje poziomem od całej stawki. Taki symfoniczny power metal jest bardzo trudno zrobić bez ocierania się o kicz. No, ale za to No More Foolin' to ścisła czołówka na tej płycie. Melodic powerowa petarda, agresja i melodia w jednym. Ciężkie power thrashowe zagrywki pod koniec są zrobione kapitalnie. PARAGON takich w tym czasie nie grał...

Gitarzyści Ludwig i Sauer obudzili się i grają kapitalnie wypluwając mordercze melodyjne serie riffów na turbodoładowaniu i doskonałe technicznie sola, fantazyjne i dopasowane do kompozycji. Tak, oni też umieją grać.
Finnvox zrobił z Kopciuszka Królewnę. Sound jest kapitalny, głęboki, soczysty, mięsisty. Gitary prują eter pozostawiając za sobą gorącą smugę, perkusja syczy blachami, bębny są mega przestrzenne, bas ciepły i doskonale słyszalny. Orkiestracje i plany dalsze wybornie wmontowane, a Sammet ustawiony po prostu genialnie. Moc, która nie męczy.
Na tym albumie EDGUY połączył rocka z power metalem i klasycznym heavy w wielu dumnych refrenach. Jest inspiracja HELLOWEEN  z czasów Keeperów, jest tu inteligencja i precyzja STRATOVARIUS, jest autentyczna przebojowość, generowana w taki sposób tylko przez Niemców i Finów.
Absolutna klasyka, która natychmiast postawiła EDGUY na równym poziomie z HELLOWEEN i GAMMA RAY oraz zyskał wielką przychylność fanów AXELL RUDI PELL, Europejczyków i Japończyków.
Tobi Sammet osiągnął to, co zamarzył. Stał się jednym z Wielkich europower metalu.


ocena: 9,8/10

new 6.12.2018
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Edguy - przez Memorius - 20.06.2018, 08:41:13
RE: Edguy - przez Memorius - 20.06.2018, 08:42:03
RE: Edguy - przez Memorius - 20.06.2018, 08:42:45
RE: Edguy - przez Memorius - 20.06.2018, 08:43:48
RE: Edguy - przez Memorius - 20.06.2018, 08:45:27
RE: Edguy - przez Memorius - 06.12.2018, 19:43:11
RE: Edguy - przez Memorius - 02.02.2019, 13:30:22
RE: Edguy - przez Memorius - 04.02.2019, 20:05:27
RE: Edguy - przez Memorius - 05.02.2019, 18:53:39
RE: Edguy - przez Memorius - 21.06.2019, 14:11:42

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości