Powerwolf
#5
Powerwolf - The Sacrament of Sin (2018)

[Obrazek: R-12271449-1584914040-3184.jpeg.jpg]

tracklista:
1.Fire & Forgive 04:30
2.Demons Are a Girl's Best Friend 03:38
3.Killers with the Cross 04:09
4.Incense and Iron 03:57
5.Where the Wild Wolves Have Gone 04:13
6.Stossgebet 03:53
7.Nightside of Siberia 03:53
8.The Sacrament of Sin 03:26
9.Venom of Venus 03:28
10.Nighttime Rebel 04:03
11.Fist by Fist (Sacralize or Strike) 03:32

rok wydania: 2018
gatunek: power metal
kraj: Niemcy

Skład zespołu:
Attila Dorn (Karsten Brill) - śpiew
Matthew Greywolf (Benjamin Buss) - gitara
Charles Greywolf (Thomas Erbel) - gitara, gitara basowa
Roel van Helden - perkusja
Falk Maria Schlegel - instrumenty klawiszowe

Lipiec 2018. Napalm Records.
Bracia i Siostry!
Czas przyjąć Sakrament Grzechu!
Niechaj dzwony i Symfoniczność obwieszczą Początek i Porządek!

Fire & Forgive powermetalowo otwiera to tak, jak uwielbiamy i z takim refrenem, przy którym klękamy jak zwykle od lat. Chóry, chórki, gotyckie ornamentacje, melodie porywające i wysublimowane oszczędne lub bombastyczne sola obu Greywolfów. Ta pozorna łagodność i jedwabistość przebojowego Demons Are a Girl's Best Friend niechaj was nie zwiedzie, albowiem Grzech, Bracia i Siostry, jest nam pisany i żadna modlitwa go nie zmaże.
Pastor Dorn was poprowadzi. Ufajcie.
Ufajcie w Killers with the Cross, gdy niszczą średnich tempach, melancholią i skazaniem na POWERWOLF, nieodmiennie perfekcyjnym w eksplozjach melodyjnego  refrenu, podniosłego i skazującego na monumentalną pokorę. Incense and Iron. Nie, Bracia i Siostry, to nie Broden i SABATON, to Atiilla Dorn i POWERWOLF. Moc i jeszcze raz epicka Moc.
Tak jak w Nightside of Siberia. Jaki spokój i pewność siebie w przepięknym songu Where the Wild Wolves Have Gone. Jakie to polatujące ku Przestworom... Jaka potęga oddziaływania na dusze w Stossgebet z łacińsko-niemieckim tekstem. Nie potrzeba szybkości, wystarczy epicki monumentalizm. Power metal. Nie niemiecki power metal. Power metal POWERWOLF w przepięknym, zwartym The Sacrament of Sin czy porywającym rytmem, chórami i mocarnym refrenem Venom of Venus. To jest niby takie proste, ale kto powiedział, że rzeczy proste nie mogą demolować i zapadać w pamięć tak, że nie mogą wyjść z głowy?! Potknięcie? Po prostu dobry Nighttime Rebel... Jednak co znaczy tylko "dobry" numer POWERWOLF, to wy Bracia i Siostry dobrze wiecie...
Pora kończyć Misterium przyjęcia Sakramentu. Fist by Fist (Sacralize or Strike) - i jest to jedyny godny sposób zakończenia Obrzędu POWERWOLF na siódmej płycie. Wspaniały, podniosły power metal.

Zjednoczona Europa inaczej.
Organy z Eglise St. Barbe, Thionville we Francji, mix i mastering szwedzki, chóry rejestrowane w Rijen w Holandii.
Może nie grają zbyt ciężko, jak prawdziwi Synowie Teutonii, ale oni nie muszą. Oni nauczają Grzechu w najbardziej uwodzicielski sposób - wspaniałymi melodiami i niesamowitymi aranżacjami symfonicznymi, gdzie anioły i diabły toczą śmiertelny, bezkrwawy bój. Oni po prostu potrafią w tym składzie grać pewne rzeczy znacznie lepiej od innych, bo luz jest siłą POWERWOLF.

Wspaniały album POWERWOLF w nieco odświeżonej formule. Może bardziej na poważnie, może mniej prześmiewczo, może bez krzywego zwierciadła...
Na kolana, Bracia i Siostry. POWERWOLF po raz Siódmy!

ocena: 9,8/10

new 30.07.2018
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Powerwolf - przez Memorius - 24.06.2018, 22:30:07
RE: Powerwolf - przez Memorius - 24.06.2018, 22:30:44
RE: Powerwolf - przez Memorius - 11.09.2018, 20:25:16
RE: Powerwolf - przez Memorius - 19.12.2018, 21:57:42
RE: Powerwolf - przez Memorius - 01.01.2019, 21:46:14
RE: Powerwolf - przez Memorius - 22.10.2019, 16:20:43
RE: Powerwolf - przez Memorius - 06.11.2019, 12:41:25
RE: Powerwolf - przez Memorius - 16.07.2021, 15:50:21
RE: Powerwolf - przez SteelHammer - 25.07.2024, 16:45:21

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości