14.02.2019, 20:10:05
Steel Raiser - Race of Steel (2008)
tracklista:
1.Ride the Fire 03:42
2.Race of Steel 03:53
3.Dragon Battalion 04:12
4.Rising into the Night 02:52
5.Princess of Babylon 04:39
6.Roar of Revenge 04:25
7.Gloria Perpetua 03:37
8.The Night 05:49
9.Gears of War 03:12
10.Evil's Rage 03:27
rok wydania: 2008
gatunek: heavy/power metal
kraj: Włochy
skład zespołu:
Alfonso Giordano - śpiew
Gianluca Rossi - gitara, gitara basowa
Rico Rodriguez - perkusja
STEEL RAISER z Katanii na Sycylii założony został przez Alfonso "Dragon" Giordano, byłego wokalistę heavy metalowego NOBLE SAVAGE w roku 2006. Giordiano przyjął przydomek Alfonso "Steel Screamer III" Giordano i nowy zespół zaprezentował heavy/power metal stanowiący konglomerat stylistyki USPM, heavy/power/tharshu z pod znaku CENTVRION oraz painkilerowskiem motoryki JUDAS PRIEST.
Dużo jest zwłaszcza tego ostatniego i to w nader atrakcyjnej formie słychać w Ride the Fire, wyjątkowo chwytliwym refrenem. Może solo drugiego z podstawowych członków zespołu, gitarzysty Rossi jest nieco eklektyczne, ale całościowo to bardzo solidne i obiecujące otwarcie.
Moc i dynamika jest cały czas obecna, nawet w nieco wolniejszych numerach, takich jak Race of Steel czy nasycony epickością The Night. Potężne surowe riffy Dragon Battalion przypominają najlepsze wzory amerykańskiego heroicznego USPM przy czym STEEL RAISER dodaje tu nieco więcej jasno wyrażonej melodii, w tym w rozpoznawalnym, bojowym refrenie. Bardzo amerykański jest także Gears of War, w motoryce i melodii przypominający numery JAG PANZER.
Do tego dochodzą odgłosy rycerskiej bitwy i w jakiś sposób grupa czerpie z doświadczeń takich grup jak macierzysta wokalisty NOBLE SAVAGE oraz innych epic bandów włoskich, jak DOMINE czy DOOMSWORD. Na pewno znaczy wpływ na Princess of Babylon wywarły właśnie klasyczne zespoły epic heavy z Italii. Ta kompozycja przypomina surowością klasyki DOOMSWORD.
Trochę gorzej wypada rozdzierający gitarowo Rising into the Night, niezbyt dużo wynika także z poprawnego drapieżnego Roar of Revenge. Z kolei szybki Gloria Perpetua pełen patosu i dramatyzmu jest interesujący, także z powodu wysmakowanego użycia motywów orientalnych "ancient" jako podstawowych. Na zakończenie można usłyszeć nieco grania ponurego i mrocznego z tłem klawiszowym, jednak tym razem brzmi to wszystko z lekka chaotycznie i nie bardzo wiadomo, czy tu klimat realnie został postawiony na pierwszym miejscu.
Sound jest tradycyjny dla gatunku. Mocne, ostre gitary, głośna perkusja i trudno tu doszukiwać się oryginalności.
Pierwszoplanową postacią jest naturalnie Alfonso Giordano, który śpiewa bardzo dobrze, chwilami porywająco, ale ma też pewne słabsze momenty, gdy odchodzi od mocnego męskiego i drapieżnego śpiewu na rzecz zbędnych górek, w których wypada przeciętnie, a nawet w kilku kompozycjach nieco komicznie. Dotyczy to szzczególnie refrenów i chórków.
Album "Race of Steel" przyniósł grupie sukces mniejszy niż chyba tego oczekiwała, bo STEEL RAISER zamilkł na kilka lat i powrócił dopiero w roku 2013 z nowym LP i w nowym składzie.
ocena: 7,9/10
new 14.02.2019
Dużo jest zwłaszcza tego ostatniego i to w nader atrakcyjnej formie słychać w Ride the Fire, wyjątkowo chwytliwym refrenem. Może solo drugiego z podstawowych członków zespołu, gitarzysty Rossi jest nieco eklektyczne, ale całościowo to bardzo solidne i obiecujące otwarcie.
Moc i dynamika jest cały czas obecna, nawet w nieco wolniejszych numerach, takich jak Race of Steel czy nasycony epickością The Night. Potężne surowe riffy Dragon Battalion przypominają najlepsze wzory amerykańskiego heroicznego USPM przy czym STEEL RAISER dodaje tu nieco więcej jasno wyrażonej melodii, w tym w rozpoznawalnym, bojowym refrenie. Bardzo amerykański jest także Gears of War, w motoryce i melodii przypominający numery JAG PANZER.
Do tego dochodzą odgłosy rycerskiej bitwy i w jakiś sposób grupa czerpie z doświadczeń takich grup jak macierzysta wokalisty NOBLE SAVAGE oraz innych epic bandów włoskich, jak DOMINE czy DOOMSWORD. Na pewno znaczy wpływ na Princess of Babylon wywarły właśnie klasyczne zespoły epic heavy z Italii. Ta kompozycja przypomina surowością klasyki DOOMSWORD.
Trochę gorzej wypada rozdzierający gitarowo Rising into the Night, niezbyt dużo wynika także z poprawnego drapieżnego Roar of Revenge. Z kolei szybki Gloria Perpetua pełen patosu i dramatyzmu jest interesujący, także z powodu wysmakowanego użycia motywów orientalnych "ancient" jako podstawowych. Na zakończenie można usłyszeć nieco grania ponurego i mrocznego z tłem klawiszowym, jednak tym razem brzmi to wszystko z lekka chaotycznie i nie bardzo wiadomo, czy tu klimat realnie został postawiony na pierwszym miejscu.
Sound jest tradycyjny dla gatunku. Mocne, ostre gitary, głośna perkusja i trudno tu doszukiwać się oryginalności.
Pierwszoplanową postacią jest naturalnie Alfonso Giordano, który śpiewa bardzo dobrze, chwilami porywająco, ale ma też pewne słabsze momenty, gdy odchodzi od mocnego męskiego i drapieżnego śpiewu na rzecz zbędnych górek, w których wypada przeciętnie, a nawet w kilku kompozycjach nieco komicznie. Dotyczy to szzczególnie refrenów i chórków.
Album "Race of Steel" przyniósł grupie sukces mniejszy niż chyba tego oczekiwała, bo STEEL RAISER zamilkł na kilka lat i powrócił dopiero w roku 2013 z nowym LP i w nowym składzie.
ocena: 7,9/10
new 14.02.2019
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL
"Only The Strong Survive!"
"Only The Strong Survive!"