Burning Starr
#3
Burning Starr - Stand Your Ground (2017)

[Obrazek: R-10748577-1503596376-1130.jpeg.jpg]

Tracklista:
1. Secrets We Hide 05:09
2. The Enemy  05:14
3. Stand Your Ground 10:25
4. Hero 04:23
5. Destiny 05:50
6. The Sky Is Falling 05:46
7. Worlds Apart 05:28
8. Escape from the Night 05:50
9. We Are One 08:12
10. Stronger than Steel 05:55
11. False Gods 06:45
12.To the Ends 06:46

Rok wydania: 2017
Gatunek: Heavy Metal
Kraj: USA

Skład:
Todd Michael Hall - śpiew
Jack Starr - gitara, śpiew
Ned Meloni - gitara basowa
Kenny "Rhino" Earl Edwards - perkusja
oraz
Kevin Burnes - gitara, gitara akustyczna


Stanowczo za rzadko nagrywa BURNING STARR Jacka Starra. Za rzadko. Jednak w sierpniu 2017 pojawia się kolejna płyta, tym razem już z Rhino jako pełnoprawnym członkiem zespołu (wytwórnia High Roller Records).
Gdy się słyszy takie pełne swobodnej elegancji utwory jak Secrets We Hide, wraca wiara w potęgę tradycyjnego heavy metalu rycerskiego z USA, granego przez Starych Mistrzów. Albo The Enemy... Hall jest fantastyczny, gitary przecudowne, Rhino gra mordercze, wysokoenergetyczne skomplikowane partie, a wszystko ocieka prawdziwym true metalem.
Patos, moc i monumentalizm to sól tego albumu. I ta nieprawdopodobna zwiewność! Także w takim rozbudowanym epickim potworze jak Stand Your Ground. Tu i melodia jest fantastyczna, i zagrywki Starra są momentami niesamowite. Te ozdobniki... I to łagodne zwieńczenie! Todd wydobywa ogromny dramatyzm w porywającym Hero, rozkwitającym w solo i obudowanym przepotężnymi bojowymi litaurami Rhino. Todd wzrusza w magicznym, słonecznym Destiny i taki pompatyczny heavy rocker mógł powstać tylko w USA. Po prostu fenomenalny numer!  Klimat, true metalowy klimat bez skazy dominuje w The Sky Is Falling i tak marszowo dochodzą do zabójczego refrenu...
Songi z Krainy Łagodności bywają różne. Worlds Apart jest wspaniały i Hall to zaśpiewał z takiem ładunkiem emocji, jednocześnie się nie przesilając, że wypada powiedzieć tylko jedno - Arcymistrz! Hall to jest jednak Czarna Perła w Koronie amerykańskich wokalistów heavy metalowych. To nie podlega dyskusji. Jakże piękny jest łagodny galop  w dumnym Escape from the Night i znów refren polatujący ku niebu, szlachetny i poruszający. A zaraz po nim ta czarująca opowieść We Are One. Tak, byli już i inni, którzy grali taki epicki heavy rock, ale czy tak wybornie? I ten bojowy, mega epicki heavy metal w klasycznej tradycji USA Stronger than Steel. Porywa. Porywa i niesie, niesie daleko i wysoko! Miazga! Potem chłodna stanowczość False Gods, przy czym jakże to jest melodyjne i wyważone w rozłożeniu epickich akcentów. Solo, niesamowite, pełne dramatyzmu, eksplodujące jak wulkan solo Starra jest tu punktem centralnym.
Przecudnej urody pożegnanie pełnym patosu i ciepła songiem To the Ends. Jaka szkoda, że to koniec...

Są fantastyczni. Wszyscy. Należy wskazać cichego bohatera, a jest nim Ned Meloni. Fenomenalne partie basu tu rozgrywa, a rozgrywać fenomenalne partie basu do perkusji Kenny "Rhino" Earl Edwardsa to ogromna sztuka. Chylę czoła! Wysublimowane, nie za ciężkie brzmienie, z wyeksponowaną perkusją Rhino i fenomenalnie ustawionym w środku Hallem.
Ta płyta to kwintesencja szlachetnego heavy metalu w najczystszej postaci. Genialna kwintesencja.
Hall, Starr, Meloni, Rhino - True American Heavy Metal Wizards !


ocena: 10/10

new 29.04.2019
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Burning Starr - przez Memorius - 17.06.2018, 10:24:35
RE: Burning Starr - przez Memorius - 17.06.2018, 10:25:43
RE: Burning Starr - przez Memorius - 29.04.2019, 19:13:15
RE: Burning Starr - przez Memorius - 27.06.2022, 17:53:46

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości