The Unity
#2
The Unity - The Unity (2017)

[Obrazek: R-10236635-1592078382-4270.jpeg.jpg]

tracklista:
1.Rise and Fall 05:26
2.No More Lies 05:07
3.God of Temptation 05:27
4.Firesign 05:18
5.Always Just You 06:02
6.Close to Crazy 03:30
7.The Wishing Well 05:47
8.Edens Fall 04:30
9.Redeemer 04:54
10.Super Distortion 01:03
11.Killer Instinct 05:52
12.Never Forget 05:40

rok wydania: 2017
gatunek: melodic heavy/power metal
kraj: Niemcy

Skład zespołu:
Jan Manenti - śpiew
Stefan Ellerhorst - gitara
Henjo Richter - gitara
Jogi Sweers - gitara basowa
Michael Ehre - perkusja
Sascha Onnen - instrumenty klawiszowe

W roku 2015 pożegnaliśmy w pewnym smutkiem bardzo dobrą grupę LOVE.MIGHT.KILL, by w 2016 powitać jej nowe wcielenie THE UNITY. Pełen skład LMK z fantastycznym Manettim i i duszą ekipy Michael Ehre (kiedyś METALIUM) został dopełniony prze gitarzystę GAMMA RAY Henjo Richtera i już  w maju 2017 Steamhammer podarował fanów pierwszym albumem THE UNITY. Grupa postanowiła zagrać melodyjny, przebojowy heavy/power metal, niezwykle popularny i niezwykle wysublimowany nowy podgatunek, bijący od kilku lat rekordy popularności.

Pozornie proste granie, a jakże w gruncie rzeczy skomplikowane i niełatwe wykonawczo.
Tu akurat o wykonanie obaw nie ma. Już w czasach LMK ta ekipa pokazała na co ją stać i na co stać przede wszystkim Jana Manetti. Aten pan dodatkowo czuje się w tym co gra THE UNITY jak ryba w wodzie. Manetti na debiucie THE UNITY jest fenomenalny. Rockowy feeling łączy z potęgą metalowej artykulacji, a rakietowy głos dobiega wyraziście ponad ścianą heavy/power metalowych, soczystych gitar duetu Ellerhorst/Richter i oszałamiającej energią sekcji rytmicznej.
Hit za hitem, hit goni hit i już początek jest fantastyczny w porywającym Rise and Fall. Kruszące riffy No More Lies stanowią idealne tło dla dramatycznej melodii i sposobu jej wykonania przez Manetti. Dumny, pełen patosu i melodyjnej pompatyczności God of Temptation to kolejny super numer z tego albumu. Jest moc, jest autentyczna heavy/power metalowa moc w potężnym, a przecież tak przystępnym Firesign. Podobnie zresztą jak i w  Killer Instinct, mimo pozornego spokoju w rozgrywaniu tego wyważonego utworu na rockowym fundamencie.
Jak na przebojowy heavy/power przystało proponują także nowocześnie, niemal modern metalowo zaaranżowany Always Just You z nietypowym refrenem o łamanych tempach Always Just You, ale jeśli patrzeć na pewne elementy modern to znacznie bardziej atrakcyjny jest energiczny Close to Crazy. Wyrazisty i potoczysty numer nie za bardzo wyłamujący się z głównego nurtu muzycznego albumu. Potrafią zagrać jednocześnie zadziornie i romantycznie w pięknym, pełnym rozległych planów i rozmachu The Wishing Well oraz oczarować łagodnością i ciepłem w melodic metalowym songu nostalgii Edens Fall.
W Redeemer grają w tradycji DEEP PURPLE/RAINBOW, podkreślając to jednym z klasycznych riffów Ritchie Blackmore'a i oddając hołd tradycji pozostają równocześnie bardzo współcześni. Wspaniała jest ta neoklasyczna po części końcówka, jakże wzniosła i jakże poruszająca. 

Album kończy się nieco brytyjską kompozycją Never Forget i to trochę gorsze zakończenie, niż by się chciało. Taki nieco trywialny ten melodic heavy/AOR, jeśli za trywialną można uznać muzykę EDEN'S CURSE.
Kapitalny "sharp & clear" sound rozdziera na strzępy. Tak powinna brzmieć nowoczesna płyta z atrakcyjnym melodyjnym, mocnym metalem i ten, który uzyskał taki efekt - Miquel Àngel Riutort, wiedział co należy zrobić, by było znakomicie.
THE UNITY trafia w gusta trafia w swój czas, jest modny w dobrym tego słowa znaczeniu. Jest inny niż LMK, ale przecież z jakiegoś powodu panowie rozwiązali tamten zespół, prawda?


ocena: 8,9/10

new 3.05.2019
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
The Unity - przez Memorius - 11.10.2018, 21:39:04
RE: The Unity - przez Memorius - 03.05.2019, 19:24:19
RE: The Unity - przez Memorius - 13.03.2020, 22:11:37
RE: The Unity - przez Memorius - 25.08.2023, 19:56:14

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości