Hellanbach
#2
Hellanbach - The Big H (1984)

[Obrazek: R-2526284-1288801163.jpeg.jpg]

Tracklista:
1. Beaten to the Bone 02:33
2. The Main Man 04:22
3. Little Darlin' 03:01
4. Bandit's Run 03:37
5. S.P.G.C. 03:26
6. Saturday Night's Alright for Fighting (Elton John cover) 03:45
7. Panic State O.D. 03:35
8. Daddy Dig Those Cats 02:28
9. When All Is Said and Done 03:45
10. Urban Paranoia 04:10

Rok wydania: 1984
Gatunek: Heavy Metal (NWOBHM)
Kraj: Wielka Brytania

Skład zespołu:
Jimmy Brash - śpiew
Dave Patton - gitara
Kev Charlton - bas
Barry Hopper - perkusja


Na drugiej swojej płycie "ThE Big H" wydanej także przez Neat, HELLANBACH postanowił uprościć i uporządkować swoją muzykę, bardziej dostosowując ją możliwości głosowych Brasha i szerzej wychodząc do konsumentów głównego rockowego nurtu NWOBHM. W składzie pojawił się nowy perkusista Barry Hopper, występujący równolegle w MYTHRA.

HELLANBACH wszedł, z pewnością celowo, na terytorium SAXON, proponując podobne kompozycje oparte na ostrym rytmicznym ataku gitary (jednej) oraz dostosowanym do tego chłodnawym, średnio wysokim wokalu Brasha. Kompetentne i pewne wykonanie, uzdolnionych skądinąd muzyków nie wystarczyło jednak, by ten LP zdobył uznanie.
Zawiodła strona kompozycyjna. Owszem, energiczny i niedługi Beaten to the Bone rokuje nieźle, ale potem grupa nie może wyjść z zaklętego kręgu rozgrywania kilku riffów w kółko, tworzących bezbarwne melodie, pozbawione pasji i rockowego zęba SAXON. Takie kompozycje jak The Main Man, Bandit's Run, Bandit's Run czy S.P.G.C. to bardzo mechaniczne granie NWOBHM, gdzie chłód narracji obraca się na niekorzyść odbioru tej muzyki. Jeśli wolniejszy i bardziej rockowy Panic State O.D. miał celować na radiowe listy przebojów, to był po prostu zbyt tuzinkowy, by na nie trafić. Momentami grają po prostu zbyt lekko, jak w When All Is Said and Done, albo zbyt ospale, jak w całkowicie nieudanym Urban Paranoia. Wyrazem bezradności jest umieszczenie na płycie wyświechtanego covera Eltona Johna w marnej interpretacji, pozbawionej własnej tożsamości.

To, co miał zaśpiewać Jimmy Brash, to zaśpiewał dobrze, dobrze także zagrał na perkusji Barry Hopper. Tym razem solidne riffowanie to wszystko, co pokazał Dave Patton, a Kev Charlton na tym albumie praktycznie nie zaistniał.
Jedyny plus to dobra produkcja, sterylna i sucha, ale bardzo czytelna.
Album sprzedawał się słabo i Neat nie przedłużył z zespołem kontraktu, co spowodował rozwiązanie grupy w roku 1985. Muzycy, poza Barry Hopperem w MYTHRA nie występowali już na brytyjskiej scenie metalowej. Dopiero w 2017 Kev Charlton pojawił się w składzie reaktywowanego w 2013 roku innego zespołu NWOBHM - FIST z Newcastle.


ocena: 5/10

new 6.05.2019
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Hellanbach - przez Memorius - 21.06.2018, 12:57:06
RE: Hellanbach - przez Memorius - 06.05.2019, 16:41:50

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości