Skelator
#4
Skelator - Cyber Metal (2019)

[Obrazek: R-13809251-1566128575-8168.jpeg.jpg]

Tracklista:
1. Cyber Samurai 04:22
2. Cast Iron 04:06
3. The Hammer 05:05
4. Highlander 05:18
5. Akira 04:54
6. Erlkonig 04:20
7. Seven Scars 05:53
8. Psychic Silver Wheels 06:10

Rok wydania: 2019
Gatunek: Heavy/Power metal
Kraj: USA

Skład zespołu:
Jason Conde-Houston - śpiew
Robbie Houston - gitara
Rob Steinway - gitara
Darin Wall - gitara basowa
Patrick Seick - perkusja


W czerwcu 2019 przypomniał o sobie piątą płytą SKELATOR. Nowy basista Darin Wall wprowadził się do zespołu już w 2017 roku na singlu "Cast iron", który też został tu umieszczony. LP wydała włoska Gates of Hell Records i to tez poniekąd świadczy o obecnej kondycji amerykańskiego rynku wydawniczego w obszarach tradycyjnego heavy metalu.

"Cyber Metal" wbrew nazwie to album z muzyką bardzo tradycyjną. SKELATOR zawsze był głęboko zakorzeniony w tradycji amerykańskiego grania speed. power i classic heavy i pod tym względem nic się nie zmieniło. Łącząc te gatunki, jest się przewidywalnym, jasne są inspiracje, odniesienia, cytaty. Im lepsze odniesienia i inspiracje, tym lepsza muzyka się pojawia.
SKELATOR te pięć lat przerwy pomiędzy albumami nie wykorzystał specjalnie dobrze. Już poprzedni LP można było określić jako mało pomysłowy, ale w 2019 realnie interesujących odniesień i pomysłów brak. Trudno być interesującym, jeśli się tworzy kompozycje w stylu tak bezbarwnych zespołów jak ICARUS WITCH czy IGNITOR, i zaprezentowany dwa lata wcześniej Cast Iron już był pewnego rodzaju sygnałem.
SKELATOR chce być jednocześnie true przebojowy i tradycyjnie surowy. Chce grać USPM, ale tak, żeby to było równocześnie mainstreamowo strawne. Chce być także epicki, ale nic z tego nie wychodzi w nad wyraz przeciętnym Cyber Samurai. No, dobre jest dynamiczne rozgrywanie Cast Iron w stylu MAJESTY z większą dawką mocy, ale w sumie to tylko po prostu rzemieślniczy i przewidywalny heavy metal klasyczny. SKELATOR trochę markuje moc przekazu i typowe true granie w średnich tempach w The Hammer wydaję się nieco wymęczone i sztuczne napompowane energią, której tu realnie nie ma.
Oczywiście SKELATOR zawsze czymś pozytywnie zaskoczy i tu z pewnością wysokiej klasy kompozycja jest jakże amerykański Highlander, zagrany potężnie i z ogromną dawką realnej metalowej epiki. Jest znakomita melodia, jest znakomita oprawa gitarowa, także w morderczych solach, a z tym na "Cyber Metal' jest różnie. W tej kompozycji jednak SKELATOR pokazuje, że jak chce coś zrobić w swoim starym stylu, to potrafi. Tak, tu jest moc SKELATOR! Bardzo dobry jest także surowszy Akira w speed/power tradycji, ale już zabrakło tego ostatniego szlifu, szczególnie w refrenie.
Prężenie metalowych muskułów w heroicznym Erlkonig jest nieco naciągane, jak na metalową prawdę próbuje naciągać ICARUS WITCH. Jasne, że to dobry numer, ale to tylko chleb powszedni US heavy metalu, zagrany sprawnie przez doświadczoną ekipę. Podobnie zresztą Seven Scars, który zaczyna się interesująco w wolnym tempie, a potem jest już heavy/power w ogranej formule, sztywno i zachowawczo podanego grania rycerskiego. To wszystko jest solidne, ale słuchacz pozostaje widzem, który nie sięga po swój topór ani miecz.
Po co ta ohydna elektronika w Psychic Silver Wheels? To zapewne poniekąd ten "cyber metal' chyba... To zakończenie albumu jest katastrofalne i przypomina popisy JUDAS PRIEST z "Turbo". Już widzę tych kierowców wielkich ciężarówek na pustynnych autostradach międzystanowych i jak to rozbrzmiewa w ich klimatyzowanych kabinach. No, chyba że wolą country.... Dramat po prostu. Ta kompozycja nie pasuje do dosyć jednolitej stylistyki albumu i umieszczona na końcu bardzo obniża ogólne wrażenie.

A ogólne wrażenie jest w sumie pozytywne. Pozytywne, bo Jason Conde-Houston śpiewa dobrze, wykorzystując cały arsenał wokalnych środków wyrazu metalowego Made In USA, sekcja rytmiczna jest solidna, a gitarzyści parokrotnie rehabilitują się za ogólną powszedniość. Także brzmienie jest bardzo dobre, soczyste, ostre, mięsiste w gitarach i odpowiednio głośne, jeśli chodzi o perkusję. Jest to LP wyprodukowany pod tym względem lepiej niż poprzedni.
Jeden Highlander to trochę za mało, by mówić o triumfalnym powrocie SKELATOR na pozycje niszczycielskiego "Agents Of Power".  Podsumowując - metalowy chleb powszedni z USA rozegrany sprawnie przez doświadczoną ekipę, którą chyba stać na więcej.


ocena: 7,2/10

new 15.09.2019
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Skelator - przez Memorius - 25.06.2018, 20:13:37
RE: Skelator - przez Memorius - 25.06.2018, 20:14:49
RE: Skelator - przez Memorius - 07.12.2018, 18:40:24
RE: Skelator - przez Memorius - 15.06.2019, 14:06:40

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości