Neonfly
#2
Neonfly - Strangers In Paradise (2014)

[Obrazek: R-7990710-1453046529-4748.jpeg.jpg]

Tracklista:
1. Whispered Dreams 04:05
2. Highways to Nowhere 03:40
3. Better Angels 03:40
4. Rose in Bloom 04:17
5. Heart of the Sun 04:38
6. Aztec Gold 03:10
7. Fierce Battalions 04:05
8. Sons of Liberty 04:09
9. Chasing the Night 06:25
10. Falling Star 03:48

Rok wydania: 2014
Gatunek: Melodic Power Metal/Melodic Metal
Kraj: Wielka Brytania

Skład zespołu:
Willy Norton - śpiew
Frederick Thunder - gitara
Patrick Harrington - gitara
Paul Miller - bas
Boris Le Gal - perkusja

Po raz drugi NEONFLY zaprezentował się na nowej płycie w listopadzie 2014, tym razem dzięki szwedzkiej wytwórni Inner Wound Recordings. Gościnnie zagrał tu na instrumentach klawiszowych znany z VANDEN PLAS i PLACE VENDOME Günter Werno.

NEONFLY ponownie przedstawił nacechowany rockową pogodnością melodic power metal, trochę przypominający i DRAGONFORCE, gdy grają szybciej, i POWER QUEST, gdy jest bardziej słodko i radiowo.
Jest sporo pozytywnej energii w nieskomplikowanym Whispered Dreams i bojowym szybkim Fierce Battalions, powiedzmy umiarkowanie heroicznym i z doskonałą partią perkusji oraz ciętymi riffami gitarzystów. Tylko ta część z odgłosami bitwy i łagodnym śpiewem jest taka sobie i mogło to iść cały czas swoim szybkim torem. Mocnym punktem jest także zagrany w średnim tempie, ale dynamicznie i z rockowym zacięciem Sons of Liberty. Ta kompozycja ma najbardziej chyba chwytliwy refren na tym albumie. Jest także dosyć pastelowy rock/metalowy song Better Angels o cechach umiarkowanego przeboju radiowego z pop music w tle oraz bardzo romantyczny song z gitarą akustyczną Rose in Bloom, mocno oddalający się od muzyki metalowej, podobnie jak umieszczony na końcu Falling Star. Wracają bliżej metalu w bardzo dobrym, słonecznym i nastrajającym pozytywną energią melodic power Heart of the Sun z energicznym chwytliwym refrenem i udana poprawka następuje w symfonicznie zrobionym nad wyraz ciekawym w melodii i wykorzystaniu klawiszy, pełnym ekspresji instrumentalnym Aztec Gold, gdzie Günter Werno jak zwykle zachwycił. Z drugiej strony NEONFLY pokazuje pewien pazur w agresywniejszym, dosyć mrocznym i wolniejszym Highways to Nowhere i to taki power metal, o który ogólnie trudno było ich posądzać, także w sferze pewnej progresywności, jaka się tu pojawia w środkowej części. Niezbyt dobry jest dosyć bezstylowy Chasing the Night, z pozoru ambitniejszy w solo i konstrukcji, ale w rzeczywistości nie wykraczający poza typowy melodic heavy metal z pewnymi progresywnymi inklinacjami i sztucznie pompowaną przebojowością rockową.

Oczywiście Norton to solidny wokalista i reszta zespołu jest wie co robić ze swoimi instrumentami, ale generalnie Günter Werno wszystkich tu trochę przyćmił i to na jego granie czeka się tu najbardziej. Dużo tu zagrał smakowitych motywów i solówek, słychać także jak dobrze układa mu się współpraca z gitarzystami. Godna wyróżnienia jest produkcja i szczególnie (poza klawiszami) bardzo dobrze brzmi  mocny bas i perkusja starannie rozplanowana w przestrzeni, dosyć głośna jak na ten rodzaj power metalu/melodic metalu przez co tym bardziej interesująca.
Mieszanka pogodnego rock i melodic metalu z elementami power jest bardzo dobra, gdy jednak ten metal przeważa. Tu niby przeważa, ale akcent na rock środka jest nieco zbyt duży.
Jest to jak na razie ostatnia propozycja płytowa NEONFLY, choć w maju 2019 pojawił się nowy singiel "This World Is Burning".


ocena: 7,4/10

new 20.06.2019
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Neonfly - przez Memorius - 24.06.2018, 11:02:12
RE: Neonfly - przez Memorius - 20.06.2019, 15:50:00
RE: Neonfly - przez Memorius - 18.06.2021, 18:48:54

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości