Jag Panzer
#3
Jag Panzer - The Deviant Chord (2017)

[Obrazek: R-10928621-1506687974-6325.jpeg.jpg]

Tracklista:
1. Condemned to Fight 04:23
2. The Setting of the Sun 03:26
3. Bringing on the End 05:03
4. Call to Arms 03:26
5. Cycles 04:08
6. Overlord 05:27
7. Let It Out 03:34
8. Union 05:15
9. Burn 06:04
10. The Book of Kells 08:01

Rok wydania: 2017
Gatunek: Heavy/Power Metal
Kraj: USA

Skład zespołu:
Harry Conklin - śpiew
Mark Briody - gitara
Joey Tafolla - gitara
John Tetley - bas
Rikard Stjernquist - perkusja

W jeszcze tym samym roku 2011, gdy ukazał się album "Scourge Of The Light", JAG PANZER się rozwiązał. Nie na długo jednak, bo w 2013 grupa reaktywowała się ponownie, tym razem jednak z Taffola zamiast Lasegue. Powrót Joey'a po 16 latach to na pewno spore muzyczne wydarzenie.
Kontrakt płytowy ze Steamhammer zaowocował albumem o groźnie brzmiącym tytule "The Deviant Chord"...

Oczywiście można było myśleć o powrocie do klasycznego USPM, ale JAG PANZER chyba na trwałe związał się z bardziej przystępną odmianą power metalu, powiedzmy uniwersalnego, który jednak w USA ostatnio zbywany jest zazwyczaj milczeniem, a w Niemczech klasyfikowany jako melodic heavy metal. W sumie jest to jakby ciąg dalszy stylu z 2011 tyle, że jeszcze bardziej przesuniętego w stronę classic melodic heavy mainstreamu.
Dosyć wysoki i egzaltowany wokal Conklina góruje tu nad wypieszczonymi riffami Tafolla i Briody, którzy jak zwykle tworzą duet bardzo zgrany, ale po 1984 roku raczej przewidywalny w tym co robi. Granie tylko miejscami dynamiczne, zazwyczaj zachowawcze i także w solach Joey specjalnie tu nie błyszczy, pozostając w sferze zdystansowanej i zaawansowanej techniki, lecz bez realnego metalowego entuzjazmu.
Ponieważ USPM tu nie ma i nie ma fenomenu "Ample Destruction" i ustalone zostało, że płyta została solidnie zagrana przez lekko znudzonych weteranów (poza Rikardem Stjernquistem - nadal Mistrz w tym co robi!), to można przejść do oceny samych kompozycji w opcji melodyjnej miodności. Tu jest owszem dobrze, ale odnalezienie czegoś więcej niż dobrego heavy metalu jest trudne. Jest skocznie i potoczyście w Born of the Flame i rycersko w Far Beyond All Fear, ale doprawdy The Deviant Chord z anielskimi chórkami przypomina słabe numery christian metalowe z USA. Coś trochę z dawniejszych czasów jest w riffach Blacklist, ale refren zamiast podkreślać energię skumulowaną w tych riffach zwrotek, to jest blady i wszystko obraca w niwecz. Foggy Dew to chyba metalowa przeróbka jakiejś pieśni ludowej, przynajmniej tak to się prezentuje, zaś Divine Intervention jest dosyć interesujący, tyle że kończy się w najciekawszym miejscu i chyba można tu było jeszcze dużo dopowiedzieć.
Być może najbardziej udany jest łagodny song rock/metalowy Long Awaited Kiss z udanym solem, o ile ktoś lubi oczywiście JAG PANZER rozmarzony, romantyczny i spoglądający na białe obłoki na błękitnym niebie. Natomiast pozornie energiczny i przebojowy Salacious Behaviour to trywialna słabizna. Złe wrażenie zaciera nieco zagrany z zębem i bardzo dobrym melodyjnym refrenem Fire of Our Spirit, gdzie Conklin to realnie The Tyrant, a nie wzniosły śpiewak christian metalowy. No, jest tu jednak i taki moment jego śpiewu. Tafolla zagrał tu treściwe krótkie solo wysokiej klasy i poprawił drugim. Więcej takich solówek, więcej po 16 latach!
Nijakie zakończenie w kolejnym bezbarwnym heavy/power metalowym bez mocy Dare.

Przerysowany dramatyzm, miękkie aranżacje, średniej klasy refreny. W czasach nowoczesnej techniki nagraniowej grupa przedstawia album zrobiony bardzo tradycyjnie, z mało interesującym soundem gitar, jednoplanową i z niewystarczająco wyeksponowaną perkusją. To wszystko ewidentnie cierpi z powodu braku mocy. Mocy, nie ryku przesterowanych USPM gitar. Po prostu zwykłej metalowej mocy. Poza basem i tu nie ma problemu.
Album z 2017 słynnego JAG PANZER cierpi na jedną zasadniczą przypadłość. Brak pomysłu na artyzm w heavy metalu.

ocena: 6,8/10

new 24.06.2019
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Jag Panzer - przez Memorius - 21.06.2018, 20:58:31
RE: Jag Panzer - przez Memorius - 21.06.2018, 20:59:10
RE: Jag Panzer - przez Memorius - 24.06.2019, 17:10:37
RE: Jag Panzer - przez SteelHammer - 24.09.2019, 16:58:37
RE: Jag Panzer - przez SteelHammer - 24.09.2019, 17:01:03
RE: Jag Panzer - przez SteelHammer - 25.09.2019, 20:08:54
RE: Jag Panzer - przez SteelHammer - 25.09.2019, 20:10:19
RE: Jag Panzer - przez SteelHammer - 29.09.2019, 14:39:57
RE: Jag Panzer - przez SteelHammer - 29.09.2019, 21:41:41
RE: Jag Panzer - przez SteelHammer - 20.06.2023, 20:36:41

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości