Sabaton
#8
Sabaton - The Great War (2019)

[Obrazek: R-13895460-1576171902-5811.jpeg.jpg]

tracklista:
1.The Future of Warfare 03:26
2.Seven Pillars of Wisdom 03:02
3.82nd All the Way 03:31
4.The Attack of the Dead Men 03:56
5.Devil Dogs 03:17
6.The Red Baron 03:22
7.Great War 04:28
8.A Ghost in the Trenches 03:26
9.Fields of Verdun 03:17
10The End of the War to End All Wars 04:45
11.In Flanders Fields 01:57

rok wydania: 2019
gatunek: heavy metal
kraj: Szwecja

Skład zespołu:
Joakim Broden - śpiew, instrumenty klawiszowe
Tommy Johansson - gitara
Christoffer Rörland - gitara
Par Sundstrom - gitara basowa
Hannes Van Dahl - perkusja


19 lipca 2019  wytwórnia Nuclear Blast w wielu wersjach wydała kolejny album SABATON, tym razem oparty o historyczne wydarzenia Pierwszej Wojny Światowej - "The Great War". Po raz pierwszy na LP można usłyszeć niezmiernie utalentowanego gitarzystę Tommy Johanssona znanego z jego własnego zespołu REINXEED, a obecnie MAJESTICA i z GOLDEN RESURRECTION. Co zwraca uwagę, to brak singlowego "Bismarck", przedstawionego w wersji digital w kwietniu tego roku. Biorąc pod uwagę historyczną zawartość nowej płyty, jest to zrozumiałe, jednak jakaś wersja enhanced z tym utworem jako bonusowym zapewne by się przydała.

Jest rzeczą oczywistą, że wydanie The Great Box Edition złożone z trzech CD i trzech winylowych LP to wielka gratka dla kolekcjonerów i dla extreme hard fans, podobnie jak 500 egzemplarzy tego albumu na złotym winylu, ale najważniejsza jest w końcu sama muzyka. Tej jest nieco ponad 38 minut (tylko), ale do takich długości SABATON przyzwyczaił już od kilku lat. Dziesięć krótkich, zwartych kompozycji i bardzo interesująca niespodzianka na koniec w postaci In Flanders Fields...

SABATON stworzył swój własny, rozpoznawalny i unikalny styl, którego w pełni nikomu innemu nie udało się podrobić, a może nawet i nikt tego na poważnie nie próbował. To, co gra SABATON,  można lubić lub nie, ci Szwedzi mają jednak nad innymi grupami ogromną przewagę w tym, że nie można ich do nikogo innego porównać. Tylko do SABATON. Dlatego ten album trzeba ocenić, porównując go do innych płyt tego zespołu, gdzie dominują potężne nośne refreny, zmasowane klawisze i pompatyczne, monumentalne melodie grane w umiarkowanie szybkich tempach, przypominające power metal, ale tym power metalem realnie nie będąc. Te porównania to także forma wokalna Brodena, to gitarowe smaczki i ornamentacje i brzmienie całości.
SABATON po raz kolejny wygrywa bitwę z samym sobą. Broden nie stworzył niczego oryginalnego i jest to po prostu wspaniały SABATON, który gra "swoje" z niezachwianym przekonaniem i już widzę oczami duszy, co się będzie działo na koncertach, gdy eksplodują nowe kapitalne i super nośne refreny z 82nd All the Way, The Attack of the Dead Men, gdy zagrają takie poruszające killery jak Devil Dogs czy Great War albo Fields of Verdun. Być może The Future of Warfare i A Ghost in the Trenches są po prostu bardzo dobre, ale już dawno nie było takich wspaniałych Walkirii jak w The End of the War to End All Wars !

Broden śpiewa wspaniale, a Tommy Johansson poza nurtem christian metalu ma jako gitarzysta bardzo dużo do powiedzenia. To jest jednak klasowy gitarzysta!
Tak. SABATON jest nadal w formie, nadal grając to samo. No i to brzmienie... Fantastycznie, przestrzenne brzmienie z gatunku "sharp & clear",  zero tworzyw sztucznych, idealne wyważenie gitar, instrumentów klawiszowych oraz sekcji rytmicznej.
Tym razem tematyka jest historycznie zawężona do jednej wojny, krwawej, okrutnej i wcale nie tak odległej w czasie.
SABATON przypomina o Verdun, o udziale Amerykanów na froncie zachodnim o Czerwonym Baronie (to już trzeci zespół, który poświęca kompozycję sylwetce słynnego niemieckiego asa lotnictwa myśliwskiego), przypomina o innych sprawach i wydarzeniach z dbałością o szczegóły historyczne. Jednocześnie to nie suchy historyczny przekaz. To zwrócenie uwagi na coś, o czym się coraz mniej mówi i zapomina. SABATON mówi o tym także dlatego, by ktoś sięgnął po opracowanie z internetu lub po książkę o Verdun, Flandrii czy Baronie z trójpłatowego czerwonego Fokkera.

Tradycyjnie. SABATON jak SABATON. Fani będą bardzo zadowoleni, a kogo ich muzyka do tej pory nie przekonała, pozostaną nadal obojętni. Ale oni mają swoje zespoły X, Y i Z.
Fani SABATON otrzymali natomiast kolejną porcję godnej szacunku muzyki.


ocena: 9,7/10

new 21.07.2019
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Sabaton - przez Memorius - 25.06.2018, 11:06:56
RE: Sabaton - przez Memorius - 25.06.2018, 11:07:38
RE: Sabaton - przez Memorius - 25.06.2018, 11:08:34
RE: Sabaton - przez Memorius - 15.11.2018, 19:10:07
RE: Sabaton - przez Memorius - 20.12.2018, 17:34:04
RE: Sabaton - przez Memorius - 30.04.2019, 14:51:20
RE: Sabaton - przez Memorius - 11.07.2019, 14:47:32
RE: Sabaton - przez Memorius - 21.07.2019, 11:41:07
RE: Sabaton - przez Memorius - 05.03.2022, 17:48:41

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 5 gości