15.10.2019, 12:10:18
Novembers Doom – Bled White (2014)
Tracklista:
1. Bled White 06:49
2. Heartfelt 07:09
3. Just Breathe 07:50
4. Scorpius 01:15
5. Unrest 05:25
6. The Memory Room 06:53
7. The Brave Pawn 03:58
8. Clear 06:06
9. The Grand Circle 06:48
10. Animus 06:39
11. The Silent Dark 09:29
Rok: 2014
Gatunek: Doom/Death Metal
Kraj: USA
Skład:
Paul Kuhr – śpiew
Vito Marchese – gitara
Lawrence Roberts – gitara
Mike Feldman - bas
Garry Naples – perkusja
Gościnnie:
Ben Johnson – instrumenty klawiszowe
Tracklista:
1. Bled White 06:49
2. Heartfelt 07:09
3. Just Breathe 07:50
4. Scorpius 01:15
5. Unrest 05:25
6. The Memory Room 06:53
7. The Brave Pawn 03:58
8. Clear 06:06
9. The Grand Circle 06:48
10. Animus 06:39
11. The Silent Dark 09:29
Rok: 2014
Gatunek: Doom/Death Metal
Kraj: USA
Skład:
Paul Kuhr – śpiew
Vito Marchese – gitara
Lawrence Roberts – gitara
Mike Feldman - bas
Garry Naples – perkusja
Gościnnie:
Ben Johnson – instrumenty klawiszowe
Aphotic pokazywał już pewne zmęczenie materiału i chyba nawet zauważył to Khur i powrócił z nową płytą po trzech latach.
Zaszła zmiana w składzie i perkusista Sasha Horn zamieniony został na Garry’ego Naplesa.
Znów coś z wcześniejszych dokonań, coś z nowszych, balansujący niemal na granicy nudy, ale w odpowiednim momencie reagującym. Przykładem tego jest Just Breathe, w którym zmiany klimatu i temp czy świetne klawisze reagujące w ostatniej chwili. Pod względem długości utworów, bez wątpienia Khur by chciał powrócić do grania z płyt wcześniejszych, ale Bled White czy Heartfelt by tam nie pasowały z formułą, jaką przyjął i jakiej się trzyma już od dobrych 9 lat. Bardzo dobre utwory zresztą i ciekawsze niż to, co było na płycie poprzedniej, chociaż może trochę za długie.
Unrest to już granie bardziej z ostatnich płyt, znacznie bardziej treściwe i skoncentrowane, bez siłowych kontrastów i świetnym solem, ale schematyczne i można by powiedzieć, że bezpieczne.
The Memory Room ma bardzo dobre solo i to jest nie najgorsza kompozycja, ale ostatecznie nieco bezbarwna i to utwór, który szybko by był zapomniany na klasycznych albumach zespołu. The Brave Pawn to już death metal, Szwecja spotyka USA, ale są i momenty trochę przypominające holenderski Hail of Bullets, ale nie ma co się dziwić, skoro elementem łączącym jest tu Dan Swano.
Clear i The Grand Circle to solidna dawka Novembers Doom i uwypukla jeszcze bardziej braki i niedoróbki The Memory Room. Świetne sola, przestrzeń i klimat. Animus to znów szorstkie i death metalowe walcowanie, momentami może aż za bardzo, ale przede wszystkim jest za długi.
Pewnymi minusami poprzednich kompozycji była długość i można było je skrócić o minutę lub dwie, aby nie przekraczać za bardzo wypracowanego przez zespół czasu około 50 minut. The Silent Dark może wywoływać uzasadnione obawy co do długości, tym bardziej, że kompozycji tak długiej nie było już od czasów The Knowing. Ogólnie jednak kompozycja udana, może nawet i najlepsza na płycie, ale Last God jest tylko jeden. Świetne zmiany tempa, świetna perkusja i jasno zaznaczona melodia.
Finał lepszy niż całość.
Do produkcji nie ma co się przyczepić, bo to znowu Dan Swano, ale mam wrażenie, że poprzednio brzmienie jednak było lepsze i bardziej kopało. Tylko czy tutaj kopnięcie by nie zmęczyło aż za bardzo?
Wykonanie jak zwykle na najwyższym poziomie. Khur jak zwykle kruszy mury, tylko płyta o dobrych 15 minut za długa.
Ocena: 7.8/10
SteelHammer