Stormwitch
#8
Stormwitch - Shogun (1994)

[Obrazek: R-3331470-1456408851-5572.jpeg.jpg]

Tracklista:
1. Stranded 07:10
2. Liar 06:20
3. Garden of Pain 05:54
4. Seven Faces (and Two Hearts) 06:44
5. Forbidden 04:14
6. Victory Is Mine 04:39
7. Let Lessons Begin 06:26
8. The King of Winds 04:34
9. She's the Sun 05:04
10. Good Times-Bad Times 09:35
11. I'll Never Forgive 08:02
12.Somewhere 05:10

Rok wydania: 1994
Gatunek: heavy metal/ melodic power metal/ progressive
Kraj: Niemcy

Skład zespołu:
Andy Muck - śpiew
Damir Uzunovic - gitara
Martin Albrecht -bas
Peter Langer - perkusja


W 1992 grupę opuścił Joe Gassmann, prasa była nie najlepsza. W czterech ekipa STORMWITCH przygotowała album "Shogun", który został wydany w roku 1994 przez Steamhammer.

Tym razem STORMWITCH zaskoczył zupełnie nietypowym podejściem do metalu jako takiego i kompozycjami dłuższymi, gdzie Damir Uzunovic miał więcej okazji do zaprezentowania swoich niewątpliwie wysokich umiejętności.
Otwierający ten LP Stranded to dobry utwór, zgrabnie zaaranżowany w power metalowej manierze, nie sprawiający wrażenia przedłużanego na siłę. Słychać, że Niemcy tym razem chcą czego więcej niż tylko umiejscowienia się na miernych rock/metalowych listach przebojów. Trochę to może surowe i beznamiętne, ale dobre.
Jednak już Liar jest kontrowersyjny. To trochę jakby się słuchało melodyjnego progresywnego rocka z power metalowymi ornamentacjami gitarowymi i już powstaje pytanie, czy to może zainteresować fanów german metalu. No, niekoniecznie...
Ambicje to jedno, a jakieś metalowe ramy to już zupełnie coś innego. Garden of Pain to być może jeden z najbardziej niedocenianych hitów STORMWITCH. To, że teatralność tej kompozycji jest podstawą jej atrakcyjności to jedno, ale melodia i klimat tego spokojnego prowadzenia narracji pełnej dramatyzmu jest wyśmienity. Tu Muck jest równie interesujący jak robota gitarzysty. Tak delikatnie, a równocześnie jaka w tym drzemie siła! Wspaniały numer i wspaniałe partie gitarowe Uzunovica. To jest jednak wirtuoz... Gitary akustyczne to także istota She's the Sun, ale ta kompozycja jest blada i nie wciąga.
To słychać także w zagranym na gitarach akustycznych w gorących latynoskich rytmach Seven Faces (and Two Hearts). Metal? Nie, ale jakże to zostało pięknie zrobione. Tak samo przepiękny jest w tych ażurowych partiach song Let Lessons Begin i tylko niepotrzebnie zostało to potem wzmocnione i stwarza wrażenie nadmiernie ugrzecznionego melodic heavy metal. Radosny w refrenie power metal w The King of Winds przypomina stare czasy HELLOWEEN, ale w połączeniu neoklasycznym fundamentem i z tego kręgu gitarowymi ornamentacjami otrzymujemy kompozycję nietypową. Shred Damira jest tu fenomenalny!
Pewne kompozycje, mające teoretycznie łączyć melodię i pewne rozwiązania progresywne w nietypową całość są słabe. Tak to jest z przekombinowanymi zdecydowanie Forbidden, Victory Is Mine oraz trwającym prawie dziesięć minut, z częściowo rapowymi wokalami i jednak ogólną pustką poza kilkoma krótkimi fragmentami o mocniej wyrażonych partiach gitarowych. To samo dotyczy I'll Never Forgive zupełnie miejscami niezrozumiałej kompozycji, gdzie rock progresywny jest na siłę łączony z rycerskimi atakami gitary w dziwnych miejscach i solach neoklasycznych bez żadnego uzasadnienia.
Faktem jest jednak, że łagodna partia z wokalem pod koniec jest wyśmienita i to jeden z najlepszych momentów tej płyty.
Numer jeden na tym LP to oczywiście fantastyczny Damir Uzunovic. Po prostu dwa poziomy wyżej od pozostałych, choć łagodny wysoki Mucka jest bezbłędny.
Gdyby fani progresywnego melodyjnego rocka i być może AOR posłuchali ostatniej kompozycji Somewhere, to być może STORMWITCH zyskałby zwolenników w innym muzycznym środowisku. Dotyczy to także samego brzmienia, może trochę jak na classic  heavy i power zbyt pastelowego i lekkiego. Chyba jednak nie posłuchali i płyta odbiła się bez echa. Zniechęceni członkowie STORMWITCH rozwiązali zespół jeszcze w tym samym roku. Muck powoła ponownie STORMWITCH do życia niemal dekadę później i w zupełnie innym składzie. Damir Uzunovic występował od 1999 w THE ARMADA.


ocena: 6,9/10

new 16.10.2019
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Stormwitch - przez Memorius - 27.06.2018, 17:17:30
RE: Stormwitch - przez Memorius - 27.06.2018, 17:18:23
RE: Stormwitch - przez Memorius - 27.06.2018, 17:19:03
RE: Stormwitch - przez Memorius - 27.06.2018, 17:19:49
RE: Stormwitch - przez Memorius - 01.01.2019, 16:45:08
RE: Stormwitch - przez Memorius - 29.08.2019, 21:43:30
RE: Stormwitch - przez Memorius - 12.10.2019, 17:22:32
RE: Stormwitch - przez Memorius - 16.10.2019, 16:55:47
RE: Stormwitch - przez Memorius - 17.11.2019, 18:24:27
RE: Stormwitch - przez Memorius - 07.12.2019, 17:04:22
RE: Stormwitch - przez Memorius - 09.12.2019, 16:55:54

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 7 gości