10.11.2019, 18:51:23
Signum Regis - Decennium Primum (2017)
tracklista:
1. Decennium Primum 01:13
2. Unfold the Mystery 05:17
3. Damnatio ad Bestias 04:27
3. Damnatio ad Bestias 04:27
4. Screaming for Justice 04:54
5. Kingdom of Light 05:30
6. The Future King 04:07
7. Well Deserved 03:54
8. Thunder and Rain 05:38
9. Train to Neverland 05:10
10.A Psalm of Life 06:17
10.A Psalm of Life 06:17
rok wydania: 2017
gatunek: power metal
Kraj: Słowacja
Skład zespołu:
Marián Petranin - śpiew
Marián Petranin - śpiew
Filip Koluš - gitara
Ronnie König - gitara basowa
Jaro Jančula - perkusja
Ján Tupý - instrumenty klawiszowe
Ten piąty album wydany został przez zespół nakładem własnym w marcu 2017 roku, ale w Japonii, gdzie grupa cieszy się sporą popularnością tamtejsi fani doczekali się także wydania przez Rubicon Music.
SIGNUM REGIS ponownie przedstawia kompozycje z obszaru melodyjnego power metalu, z pewnymi elementami neoklasycznymi i progresywnymi, przy czym neoklasyka jest wyrażona dobitniej, i to słychać w bardzo dobrym Unfold the Mystery. Jak zwykle ozdobą tych kompozycji jest wyborna gra Filipa Koluša i pewne wokale Mariana Petranina.
Kompozycje są tym razem niezbyt oryginalne, po części w stylistyce niemieckiej, jak w Damnatio ad Bestias, ale rozległe chwytliwe refreny i części instrumentalne nadrabiają w przypadku mniej oryginalnych melodii zwrotek. Dynamiczny power metalowy Screaming for Justice oraz The Future King przypomina po raz kolejny mocarne kompozycje SINBREED, przy czym SIGNUM REGIS gra jednak nieco bardziej zwiewnie, pomimo dosyć ciężkiego wokalu Petranina. Doskonały z polotem zagrane utwór i formalnie bogate, a refreny porywające! Refleksyjny song Kingdom of Light zyskuje przede wszystkim dzięki wybornej epickiej interpretacji Petranina, no i do tego przepiękne solo Koluša. Naprawdę zjawiskowy gitarzysta o ogromnym wyczuciu klimatu w każdej z kompozycji.
Progresywności tym razem mało, jeśli już, to z echami neoklasycznymi i taki jest poza refrenem Well Deserved i jest to utwór dobry, ale cofający historię zespołu gdzieś o siedem lat co najmniej. Och, a capella na wstępie do Thunder and Rain jest znakomite, a sama kompozycja z ostrą gitarą i epicko heroicznym klimatem porywająca. Szybkie tempa i pompatyczny refren chóralny w stylu WISDOM. Wyborny refren, wyborne neoklasyczne inkrustacje! I ten Filip, co za solo! Nie wszystko wyszło tak, jak by się chciało. Kiepski w zwrotkach i infantylny w refrenie Train to Neverland to najsłabszy punkt tej płyty. Fajne natarcia basu w pewnych momentach to wszystko, co tu jest warte uwagi.
Na pewno jednak warto posłuchać umieszczonego na końcu christian metalowego A Psalm of Life. Jest tu klimat podniosły, uroczysty, klasyczny dla tego typu kompozycji z kręgu christian power metal oraz udany refren i bardzo dynamiczne partie perkusji oraz sensowne wspomaganie przez klawisze Ján Tupý, którego trochę mało na tej płycie słychać na planach pierwszych... Szkoda.
Ronald König popracował nad soundem sam i znalazł optymalne powiązanie pomiędzy mocna gitarą, głośną i wyrazistą sekcją rytmiczną oraz wstawieniem wokalu w centrum, bez jego nadmiernej ekspozycji na planie pierwszym. Plany dalsze gustowne, zazwyczaj z nienachalnymi klawiszami. Klarowny, power metalowy sound w stylu europejskim.
Jest to drugi i ostatni album SIGNUM REGIS, na którym zaśpiewał Marián Petranin. Pożegnał się on z zespołem w roku 2018, a jego miejsce zajął Brazylijczyk Jota Fortinho i to jego można usłyszeć na najnowszej płycie Słowaków z listopada 2019 roku.
ocena: 8,7/10
new 10.11.2019
SIGNUM REGIS ponownie przedstawia kompozycje z obszaru melodyjnego power metalu, z pewnymi elementami neoklasycznymi i progresywnymi, przy czym neoklasyka jest wyrażona dobitniej, i to słychać w bardzo dobrym Unfold the Mystery. Jak zwykle ozdobą tych kompozycji jest wyborna gra Filipa Koluša i pewne wokale Mariana Petranina.
Kompozycje są tym razem niezbyt oryginalne, po części w stylistyce niemieckiej, jak w Damnatio ad Bestias, ale rozległe chwytliwe refreny i części instrumentalne nadrabiają w przypadku mniej oryginalnych melodii zwrotek. Dynamiczny power metalowy Screaming for Justice oraz The Future King przypomina po raz kolejny mocarne kompozycje SINBREED, przy czym SIGNUM REGIS gra jednak nieco bardziej zwiewnie, pomimo dosyć ciężkiego wokalu Petranina. Doskonały z polotem zagrane utwór i formalnie bogate, a refreny porywające! Refleksyjny song Kingdom of Light zyskuje przede wszystkim dzięki wybornej epickiej interpretacji Petranina, no i do tego przepiękne solo Koluša. Naprawdę zjawiskowy gitarzysta o ogromnym wyczuciu klimatu w każdej z kompozycji.
Progresywności tym razem mało, jeśli już, to z echami neoklasycznymi i taki jest poza refrenem Well Deserved i jest to utwór dobry, ale cofający historię zespołu gdzieś o siedem lat co najmniej. Och, a capella na wstępie do Thunder and Rain jest znakomite, a sama kompozycja z ostrą gitarą i epicko heroicznym klimatem porywająca. Szybkie tempa i pompatyczny refren chóralny w stylu WISDOM. Wyborny refren, wyborne neoklasyczne inkrustacje! I ten Filip, co za solo! Nie wszystko wyszło tak, jak by się chciało. Kiepski w zwrotkach i infantylny w refrenie Train to Neverland to najsłabszy punkt tej płyty. Fajne natarcia basu w pewnych momentach to wszystko, co tu jest warte uwagi.
Na pewno jednak warto posłuchać umieszczonego na końcu christian metalowego A Psalm of Life. Jest tu klimat podniosły, uroczysty, klasyczny dla tego typu kompozycji z kręgu christian power metal oraz udany refren i bardzo dynamiczne partie perkusji oraz sensowne wspomaganie przez klawisze Ján Tupý, którego trochę mało na tej płycie słychać na planach pierwszych... Szkoda.
Ronald König popracował nad soundem sam i znalazł optymalne powiązanie pomiędzy mocna gitarą, głośną i wyrazistą sekcją rytmiczną oraz wstawieniem wokalu w centrum, bez jego nadmiernej ekspozycji na planie pierwszym. Plany dalsze gustowne, zazwyczaj z nienachalnymi klawiszami. Klarowny, power metalowy sound w stylu europejskim.
Jest to drugi i ostatni album SIGNUM REGIS, na którym zaśpiewał Marián Petranin. Pożegnał się on z zespołem w roku 2018, a jego miejsce zajął Brazylijczyk Jota Fortinho i to jego można usłyszeć na najnowszej płycie Słowaków z listopada 2019 roku.
ocena: 8,7/10
new 10.11.2019
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL
"Only The Strong Survive!"
"Only The Strong Survive!"