Sacred Gate
#3
Sacred Gate - Countdown to Armageddon  (2016)

[Obrazek: R-9504577-1481732698-5018.jpeg.jpg]

tracklista:
1.The End Begins 00:54
2.The Immortal One 05:57
3.Tides of War 06:01
4.Defenders (Valour Is in Our Blood) 04:39
5.Gates of Fire 04:47
6.Never to Return 04:43
7.The Final March 05:53
8.Spartan Killing Machine 05:22
9.Path to Glory 05:24
10.The Battle of Thermopylae 12:51

rok wydania: 2016
gatunek: power metal
Kraj: Niemcy

skład zespołu:
Ron Slaets - śpiew
Nicko Nikolaidis - gitara
Björn Walde - gitara
Peter Beckers - gitara basowa
Christian Wolf - perkusja


Od lutego do kwietnia 2016 w Duisburgu SACRED GATE nagrał swój trzeci i ostatni album. Wystąpił tu nowy, pozyskany w roku 2015 wokalista Ron Slaets o dobrym nośnym głosie w średnich rejestrach, ale chyba atmosfera w czasie prac nad tym LP nie była najlepsza, bo już w kwietniu zespół został rozwiązany. Kontrakt płytowy musiał być jednak zrealizowany i włoska wytwórnia Metal on Metal Records wydała tę płytę w listopadzie 2016, gdy drogi muzyków dawno się już rozeszły.

Krótki czas nagrania i realizacji tej płyty wpłynął na pewno w znacznym stopniu na jej kształt. Tak się tu czuje brak chemii pomiędzy muzykami, którzy grają bardzo sprawnie, ale duszy metalowej w tym nie za wiele, ponadto także samo brzmienie, stalowe i chłodne chyba nie było przedmiotem zbyt burzliwych debat w zespole. To solidne brzmienie, ale też takie zupełnie bez rysu własnego, jakby wydobycie cech własnych, chociażby drogą masteringu nie było celem grupy.
Jeśli były pomysły na melodie i refreny oraz wzbudzające zainteresowanie aranżacje partii instrumentalnych, to w ostatecznym rozrachunku są one sprowadzone do pewnych zachowawczych schematów power metalu środka, bez szczególnych cech epickich, jak na dwóch poprzednich albumach. Jest, owszem pewien klimat, ale bardziej w sferze trzymana się pewnych niemieckich schematów, kiedyś wyznaczonych przez BRAINSTORM. Oczywiście elementy heroiczne tu występują, chociażby w Legions of the North czy The Flames of War, ale te kompozycje to podobne tempa, podobne melodie, mało wyszukany zestaw riffów średnich tempach i pewnego rodzaju mechaniczność wykonania. Chwilami można odnieść wrażenie obcowania z bardziej ułożoną i wypolerowaną muzyką SACRED STEEL w połączeniu ze stylem narracji typowym dla niektórych niemieckich grup progressive power metalowych z kręgu IVORY TOWER. Gra dwóch gitarzystów, ale słychać to bardziej w dialogach i solach niż w pozostałym czasie, wypełnionym nieraz prostym powtarzaniem unisono typowych riffów thrashowych. Zresztą, sama rytmika też w pewnych kompozycjach zbliża się mocno do power/thrashu w łagodniej podanej formie. Dominuje sprawnie podana monotonia temp i tylko w Hellriders ożywiają to prostym bardziej melodyjnym refrenem. Under the Normandy Sky opowiadający o lądowaniu aliantów w Normandii w D-Day 1944 roku jest niezły, ale doprawdy tę historię można było opowiedzieć z większym ładunkiem dramatyzmu, który tu niby usiłują wydobyć, ale to chyba nie ta ekipa, która jest to zdolna zrobić. Co ciekawe w najdłuższym Sacred Gate ta swoista monotonia i powtarzalność bardzo przypomina styl amerykańskiego SHADOWKILLER Liszta. Pewne ocieplenie i refleksję ma to wnosić tytułowy, rytmiczny zagrany z łagodniejszymi fragmentami Countdown to Armageddon, ale i tu coś nie chwyta, pomimo starań gitarzystów i dobrze śpiewającego Rona Slaetsa.
Na zakończenie dodana została ciekawostka czyli cover MADE OF IRON, poprzedniej grupy Nikolaidisa.

Taki to trochę power metal bezduszny i powszedni pod każdym względem, ale w sumie dobry jako zestaw kompozycji power metalowego niemieckiego środka o cechach rzemiosła, a nie sztuki.
Czasem jednak i solidne rzemiosło też trzeba umiarkowanie docenić.


ocena: 7/10

new 21.11.2019
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Sacred Gate - przez Memorius - 12.08.2018, 11:49:36
RE: Sacred Gate - przez Memorius - 10.10.2019, 08:44:29
RE: Sacred Gate - przez Memorius - 21.11.2019, 19:23:13

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości