21.11.2019, 20:42:43
Marauder - Bullethead (2016)
Tracklista:
1. Son of Thunder 07:46
2. Metal Warriors 06:00
3. Spread Your Wings 03:59
4. Tooth n Nail 04:05
5. Dark Legion 04:10
6. Predators 05:42
7. The Fall 06:12
8. Echoes in the Dark 05:50
9. Shadowman 04:50
10. Set Me Free 05:11
Rok wydania: 2016
Gatunek: Heavy/Power Metal
Kraj: Grecja
Skład zespołu:
Nikos Antwnogiannakis - śpiew
Andreas Tsaousis - gitara
Giorgos Sofronas - gitara
Thodoris Paralis - gitara basowa
Grigoris Vlachos - perkusja
orazMakis Tselentis - instrumenty klawiszowe
Ten album jest kontynuacją epickiego stylu, jaki miał dominować na płycie z roku 2012, ale jakoś tam nie dominował...
Tu na tym LP, wydanym w maju 2016 przez Pitch Black Records jest takiej muzyki więcej.
Ten album jest kontynuacją epickiego stylu, jaki miał dominować na płycie z roku 2012, ale jakoś tam nie dominował...
Tu na tym LP, wydanym w maju 2016 przez Pitch Black Records jest takiej muzyki więcej.
Jest także nowy wokalista, debiutant z Krety Nikos Antwnogiannakis o głosie bardzo mocnym i wyrazistym i jest chęć dorównania greckiej epic heavy czołówce, która stała się bardzo elitarna i już proste opowieści o honorze i hoplitach nie wystarczają, by do niej dołączyć.
MARAUDER nie jest w stanie do niej dołączyć w dwóch długich, otwierających ten album kompozycjach Son of Thunder i Metal Warriors, gdzie są wszystkie atrybuty helleńskiego epic, jak monumentalne zwolnienia, gitary akustyczne, dramatyczne wokale, ale tylko na co najwyżej dobrym poziomie. To solidne kompozycje, jednak bez realnego epickiego greckiego klimatu. W prostszym Spread Your Wings grają melodyjny rytmiczny power metal na styku WARDRUM i INNERWISH i ta kompozycja jest bardzo dobra, a byłaby jeszcze lepsza, gdyby refren był ostrzejszy w melodyjny stylu, a nie skręcał na obszary rock/metalu. Trudno zaliczyć do grania epickiego takie kompozycje jak zrobiony w stylu motocyklowego rock/metalu w stylu GUN BARREL Tooth n Nail, który buja umiarkowanie, za to brzmi absolutnie w stylu niemieckim. Ciężki i dosyć powolny heavy/power metalowy Dark Legion ma bardzo dobry refren w stylu SABATON, ale zupełnie się on gubi w topornej retoryce gitarowej rodem z Zagłębia Ruhry. Oczywiście jest zrozumiałe, że MARAUDER chce brzmieć po swojemu, odmiennie od innych zespołów, ale czemu akurat w takim twardym germańskim stylu? No pewnie dlatego, że całość zrealizował w swoim niemieckim studio w Auwenwald, Vagelis Maranis, który podobne "niemieckie" brzmienia ustawiał już i dla EMERALD SUN i paru innych zespołów. Trzeba jednak przyznać, że o ile gitary są dosyć typowe, to potężna perkusja jest ustawiona wyśmienicie. Zresztą, Grigoris Vlachos także prezentuje się doskonale, w przeciwieństwie do gitarzystów, którzy na tej płycie są mało kreatywni, zwłaszcza w partiach indywidualnych.
Predators jest taki nieco w stylu heavy/power hiszpańskiego VHALDEMAR, nieźle zadziorny i niezły w zasadniczej melodii, ale tak naprawdę to refren tu ratuje całość od powszedniości. Killer w greckim stylu? Owszem, jeden - The Fal, ale chyba jeśli się przysłuchać bardziej, to jest to raczej styl niemiecki, chociażby wczesnego MESSENGER czy też METAL LAW lub HEADLESS BEAST. Niemniej, utwór bardzo udany, z autentycznie bojowym refrenem i podniosłą true częścią instrumentalną. Zresztą podobnie jak zagrany w dostojnym tempie true metalowym Shadowman z zapadająca w pamięć dumną melodią i doskonale to zostało ponadto zaśpiewane przez Nikosa Antwnogiannakisa i ten wokalista ma ogromny potencjał w głosie, ale nie jestem pewny, czy MARAUDER jest w stanie ten potencjał właściwie i w pełni wykorzystać. Na pewno nie tym razem i nie na tej płycie.
Jest i granie bardzo przeciętne w nieinteresującym, nieco posępnym heavy/power metalowym Echoes in the Dark, jest także bardzo dobre zakończenie w melodyjnym, potoczystym heavy/power metalowym Set Me Free, który byłby po raz kolejny lepszy, gdyby bardziej popracowano nad melodią refrenu.
Jak na razie to ostatnia płyta MARAUDER. Warto dodać, że w roku 2019 Vlarchosa zastąpił inny, niezwykle ceniony wysokiej klasy perkusista grecki - Angelos Tsoukalas.
ocena: 7,3/10
new 21.11.2019
MARAUDER nie jest w stanie do niej dołączyć w dwóch długich, otwierających ten album kompozycjach Son of Thunder i Metal Warriors, gdzie są wszystkie atrybuty helleńskiego epic, jak monumentalne zwolnienia, gitary akustyczne, dramatyczne wokale, ale tylko na co najwyżej dobrym poziomie. To solidne kompozycje, jednak bez realnego epickiego greckiego klimatu. W prostszym Spread Your Wings grają melodyjny rytmiczny power metal na styku WARDRUM i INNERWISH i ta kompozycja jest bardzo dobra, a byłaby jeszcze lepsza, gdyby refren był ostrzejszy w melodyjny stylu, a nie skręcał na obszary rock/metalu. Trudno zaliczyć do grania epickiego takie kompozycje jak zrobiony w stylu motocyklowego rock/metalu w stylu GUN BARREL Tooth n Nail, który buja umiarkowanie, za to brzmi absolutnie w stylu niemieckim. Ciężki i dosyć powolny heavy/power metalowy Dark Legion ma bardzo dobry refren w stylu SABATON, ale zupełnie się on gubi w topornej retoryce gitarowej rodem z Zagłębia Ruhry. Oczywiście jest zrozumiałe, że MARAUDER chce brzmieć po swojemu, odmiennie od innych zespołów, ale czemu akurat w takim twardym germańskim stylu? No pewnie dlatego, że całość zrealizował w swoim niemieckim studio w Auwenwald, Vagelis Maranis, który podobne "niemieckie" brzmienia ustawiał już i dla EMERALD SUN i paru innych zespołów. Trzeba jednak przyznać, że o ile gitary są dosyć typowe, to potężna perkusja jest ustawiona wyśmienicie. Zresztą, Grigoris Vlachos także prezentuje się doskonale, w przeciwieństwie do gitarzystów, którzy na tej płycie są mało kreatywni, zwłaszcza w partiach indywidualnych.
Predators jest taki nieco w stylu heavy/power hiszpańskiego VHALDEMAR, nieźle zadziorny i niezły w zasadniczej melodii, ale tak naprawdę to refren tu ratuje całość od powszedniości. Killer w greckim stylu? Owszem, jeden - The Fal, ale chyba jeśli się przysłuchać bardziej, to jest to raczej styl niemiecki, chociażby wczesnego MESSENGER czy też METAL LAW lub HEADLESS BEAST. Niemniej, utwór bardzo udany, z autentycznie bojowym refrenem i podniosłą true częścią instrumentalną. Zresztą podobnie jak zagrany w dostojnym tempie true metalowym Shadowman z zapadająca w pamięć dumną melodią i doskonale to zostało ponadto zaśpiewane przez Nikosa Antwnogiannakisa i ten wokalista ma ogromny potencjał w głosie, ale nie jestem pewny, czy MARAUDER jest w stanie ten potencjał właściwie i w pełni wykorzystać. Na pewno nie tym razem i nie na tej płycie.
Jest i granie bardzo przeciętne w nieinteresującym, nieco posępnym heavy/power metalowym Echoes in the Dark, jest także bardzo dobre zakończenie w melodyjnym, potoczystym heavy/power metalowym Set Me Free, który byłby po raz kolejny lepszy, gdyby bardziej popracowano nad melodią refrenu.
Jak na razie to ostatnia płyta MARAUDER. Warto dodać, że w roku 2019 Vlarchosa zastąpił inny, niezwykle ceniony wysokiej klasy perkusista grecki - Angelos Tsoukalas.
ocena: 7,3/10
new 21.11.2019
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL
"Only The Strong Survive!"
"Only The Strong Survive!"