05.12.2019, 17:00:16
Helker - Metamorphosis (2019)
Tracklista:
1. Resurrection 01:05
2. Ride the Winds to Immortality 04:05
3. Chaos 04:37
4. Shadows and Demons 03:52
5. Running On and On 03:49
6. Living Under Lies 04:46
7. Virtual World 04:08
8. No One Lives Forever 04:27
9. Far Away 04:19
10. No More Tears 03:51
11. Fairy Tale 05:23
12. Chaos (Tango version) 02:42
Rok: 2019
Gatunek: Heavy/Power
Kraj: Argentyna
Skład:
Aaron Briglia - śpiew
Mariano Ríos - gitara
Leo Aristu - gitara
Lucas Garay Basualdo - bas
Hernán Coronel - perkusja
Ocena: 8/10
SteelHammer
Tracklista:
1. Resurrection 01:05
2. Ride the Winds to Immortality 04:05
3. Chaos 04:37
4. Shadows and Demons 03:52
5. Running On and On 03:49
6. Living Under Lies 04:46
7. Virtual World 04:08
8. No One Lives Forever 04:27
9. Far Away 04:19
10. No More Tears 03:51
11. Fairy Tale 05:23
12. Chaos (Tango version) 02:42
Rok: 2019
Gatunek: Heavy/Power
Kraj: Argentyna
Skład:
Aaron Briglia - śpiew
Mariano Ríos - gitara
Leo Aristu - gitara
Lucas Garay Basualdo - bas
Hernán Coronel - perkusja
PRIMAL FEAR tym razem postanowiło nie robić sobie dwuletniej przerwy i w 2019 nagrali kolejną płytę, ale nie w stylu ostatnich czterech, tylko bardziej w stylu swoich pierwszych płyt.
Tak najlepiej można opisać ten album w jednym zdaniu.
Kultowa ekipa z Argentyny powraca i zaszła poważna zmiana w składzie - odszedł Diego Valdez, a jego miejsce zajął bliżej nieznany Aaron Briglia.
Wybór niesamowicie trafiony. Co by nie mówić o Valdezie, to Briglia to kompletna kasacja na niemal każdym froncie.
Głosowo to Scheepers w najlepszej formie. Brzmi niemal identycznie i został wybrany idealnie do stylu, jaki tutaj obrali.
PRIMAL FEAR atakuje w Tides the Wind to Immortality, poprawia w Chaos, w którym Briglia śpiewa jeszcze lepiej!
Potem kolejny, wyborny i szorstki, niemiecki strzał heavy power w Shadows and Demons, gdzie wokalista kompletnie masakruje falsetem. Ile tutaj klasycznego PRIMAL FEAR jest, ale w Running On and On zbliża się bardziej do Owensa. Może sama kompozycja nieco prosta i tylko dobra, ale trudno tutaj zignorować jak świetnie to zostało zaśpiewane. To samo można powiedzieć o Living Under Lies, jest dobrze, ale nic ponad to i brzmi to bardziej jak dociążone RAINBOW, którego PRIMAL FEAR trzymało się z różnym skutkiem.
Virtual World to znów solidne masakrowanie PRIMAL FEAR z czasów Jaws of Death i Nuclear Fire, z kolei No One Lives Forever to prawdopodobnie miała być próba nagrania własnego Iron Fist in a Velvet Glove, ale tej kompozycji nic nie może przebić. Far Away jest niezłe, ale No More Tears to tradycyjne teutońskie zniszczenie i najlepsza tradycja PRIMAL FEAR.
Fairy Tale to bardzo dobre zamknięcie i typowy finał z solidnym, heavy metalowym solem.
Brzmienie inspirowane PRIMAL FEAR- wokalista i sekcja rytmiczna ustawieni idealnie, może aż zbyt idealnie, przez co gitary wydają się trochę płaskie i nie zabijają mocą. Pod względem solówek jest poprawnie i dobrze, ale bez przebłysków i perkusja z basem są znacznie ciekawsze.
Gwiazdą tutaj jest bez wątpienia Aaron Briglia, który nie tylko godnie zastąpił, ale i przebił Diego Valdeza. Kapitalny występ i Scheepers z najlepszych lat.
Kompozycyjnie jest różnie, ale nie schodzą poniżej poziomu dobrego, chociaż trzeba przyznać, że jest to granie jednak wtórne i kolejna płyta do dyskografii PRIMAL FEAR.
Aaron Briglia prowadzi to wszystko wzorowo i za to nie może być ocena niższa niż bardzo dobra.
Aaron Briglia prowadzi to wszystko wzorowo i za to nie może być ocena niższa niż bardzo dobra.
Ocena: 8/10
SteelHammer