08.12.2019, 16:43:06
Snowblind - Lord of My Fate (2003)
Tracklista:
1. Lord of My Fate 03:54
2. Broken Dreams 04:48
3. Lost in Heaven 04:07
4. Immortal Spirits 04:23
5. Lovin' You to Death 04:22
6. Every Hell (Has an Angel) 05:19
7. Cold Face 04:53
8. One Life to Live 04:22
9. Politicians Make War 05:17
9. Politicians Make War 05:17
10.Woman 03:20
11.I Have Died So Many Times 05:07
Rok wydania: 2003
Gatunek: heavy/gothic metal
Kraj: Grecja
Skład zespołu:
Mike Galiatsos - śpiew, gitara
Jim Agelopoulos - gitara
George Agelopoulos - gitara basowa
George Karahalios - perkusja
W roku 2003 SNOWBLIND zaprezentował swój drugi album, który Sleazy Rider wydała we wrześniu.
Ekipa w niezmienionym składzie mocno przemyślała chyba to, co w muzycznej warstwie chce pokazać słuchaczom, bo jest to płyta zdecydowanie lepsza od poprzedniej. Przede wszystkim brzmienie jest co najmniej dobre, może jedynie nadmiernie chropawe i ostre w heavy/power metalowym stylu, które nie do końca w każdej sytuacji pasuje do tego wykorzystania suomi gothic spod znaku SENTENCED w melodyce utworów. A że inspiracje tam są, to słychać w znakomitym na początek tytułowym Lord of My Fate. Ciepła gothic melancholia dodaje smaku i klimatu udanym zagranym niezbyt szybko utworom Broken Dreams i urzekającemu dostojnością Immortal Spirits, gdzie można odnaleźć cechy wspólne ze środkowym okresem działalności CEMETARY, podobnie zresztą jak i w Every Hell (Has an Angel) z lżejszym refrenem oraz w One Life to Live, ta kompozycja jest jednak słabsza od pozostałych.
W roku 2003 SNOWBLIND zaprezentował swój drugi album, który Sleazy Rider wydała we wrześniu.
Ekipa w niezmienionym składzie mocno przemyślała chyba to, co w muzycznej warstwie chce pokazać słuchaczom, bo jest to płyta zdecydowanie lepsza od poprzedniej. Przede wszystkim brzmienie jest co najmniej dobre, może jedynie nadmiernie chropawe i ostre w heavy/power metalowym stylu, które nie do końca w każdej sytuacji pasuje do tego wykorzystania suomi gothic spod znaku SENTENCED w melodyce utworów. A że inspiracje tam są, to słychać w znakomitym na początek tytułowym Lord of My Fate. Ciepła gothic melancholia dodaje smaku i klimatu udanym zagranym niezbyt szybko utworom Broken Dreams i urzekającemu dostojnością Immortal Spirits, gdzie można odnaleźć cechy wspólne ze środkowym okresem działalności CEMETARY, podobnie zresztą jak i w Every Hell (Has an Angel) z lżejszym refrenem oraz w One Life to Live, ta kompozycja jest jednak słabsza od pozostałych.
Pewien ładunek greckiej epiki znajduje się w Lost in Heaven, kolejnym utworze w umiarkowanym tempie, który zdecydowanie i nieco nieoczekiwanie rozkwita w przebojowym refrenie w stylu fińskich mistrzów gatunku. Delikatne wstępy zazwyczaj prowadzą do ostrzejszych rozwinięć, zawsze jednak takich bardzo melodyjnych i nakierowanych na refreny, jak to ma miejsce w Lovin' You to Death, czy też smutnym semi-balladowym songu Cold Face. Tytuł Politicians Make War obiecuje sporo, ale faktycznie mamy tu do czynienia z gothic/heavy protest songiem w opcji muzycznej raczej ubogim i nieco chaotycznym. Natomiast Woman jest po prostu raczej przeciętnym, brutalniejszym wyrażeniem muzycznej wykładni Lodmalma końcowej fazy istnienia CEMETARY.
Można dyskutować, czy Mike Galiatsos to dobry wokalista czy nie. Jeśli patrzeć na powiązania z SENTENCED z czasów "Amok", to na pewno jest to głos odpowiedni. Trudno powiedzieć jak by to zabrzmiało, gdyby wszystko tu zaśpiewał kolega Mike z NIGHTFALL Efthimis Karadimas tak jak w I Have Died So Many Times. Taki bardziej sentymentalny NIGHTFALL przychodzi tu na myśl i jest co najwyżej dobre.
Tym albumem SNOWBLIND przypomniał zarazem styl SENTENCED z połowy lat 90-tych jak i koncepcje Lodmalma z CEMETARY z tego samego okresu i zagrał coś, co zostało przez te zespoły w pewnym stopniu porzucone i w zasadzie nie miało potem ważniejszych kontynuacji.
ocena 8/10
new 8.12.2019
Można dyskutować, czy Mike Galiatsos to dobry wokalista czy nie. Jeśli patrzeć na powiązania z SENTENCED z czasów "Amok", to na pewno jest to głos odpowiedni. Trudno powiedzieć jak by to zabrzmiało, gdyby wszystko tu zaśpiewał kolega Mike z NIGHTFALL Efthimis Karadimas tak jak w I Have Died So Many Times. Taki bardziej sentymentalny NIGHTFALL przychodzi tu na myśl i jest co najwyżej dobre.
Tym albumem SNOWBLIND przypomniał zarazem styl SENTENCED z połowy lat 90-tych jak i koncepcje Lodmalma z CEMETARY z tego samego okresu i zagrał coś, co zostało przez te zespoły w pewnym stopniu porzucone i w zasadzie nie miało potem ważniejszych kontynuacji.
ocena 8/10
new 8.12.2019
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL
"Only The Strong Survive!"
"Only The Strong Survive!"