Akira Kajiyama
#2
Akira Kajiyama - Into the Deep (2008)

[Obrazek: R-11672051-1562095051-6818.jpeg.jpg]

Tracklista:
1. The Minstrel Sings 05:07     
2. Heaviness of the Dust 04:18     
3. The Final Journey 05:50     
4. Change Your Fate 04:18     
5. I Realize 04:53     
6. Jewels 04:44     
7. Mother 05:46     
8. Fall into the Deep 04:49     
9. My Destiny 03:32     
10. Bottom of the Water 05:53     
11. The Wild Horse 04:37     
12. Clear Blue 05:09

Rok: 2008
Gatunek: Heavy Metal/AOR
Kraj: Japonia

Skład:
Takenori Shimoyama - śpiew
Akira Kajiyama - gitara, bas, perkusja

Solowy debiut z Joe Lynn Turnerem okazał się sukcesem, więc Akira postanowił zaatakować ponownie, tym razem jednak wokalistą został tytan Saber Tiger i Double Dealer, Takenori Shimoyama, z którym gitarzysta współpracował dwa lata wcześniej przy okazji jego solowej płyty.
Tym razem Akira jest wymieniony tylko jako gitarzysta, ale bardzo prawdopodobne, że tak jak poprzednio zagrał na wszystkich instrumentach.

Znów heavy metal, znów coś z rocka, jak w bardzo bujającym Change Your Fate, gdzie gitarzysta bawi się świetnie i szkoda, że solo takie krótkie, bo sama kompozycja oryginalnością jednak nie powala. Całkiem udane są też wcześniejsze kompozycje, czy to lekko pod Concerto Moon/Double Dealer Heaviness of the Dust z mocną sekcją rytmiczną z wybornymi solami, czy Anthem z Concerto Moon w The Minstrel Sings, gdzie słychać, że Shimoyama dobrze odnajduje się w tym graniu. Dalej jest już bardziej rockowo i takie kompozycje jak I Realize czy Jewels to niezbyt oryginalne czy wymagające rockery z bardzo oszczędnymi solami, z czego ten pierwszy to dość mocny ukłon w stronę USA i w takich kompozycjach jak Mother wokalista brzmi nie na miejscu. Typowy, wtórny i przesłodzony rock.
Fall into the Deep to typ kompozycji, z którym próbowało się wiele zespołów - thrashowe chórki, j-rockowe tempo, coś z heavy metalowej wersji Overkill... okropna kombinacja. Po części nie dziwi próba grania mocniejszego, biorąc pod uwagę historię Shumoyamy, ale nie powinno się tego grać w ten sposób. Druga część tego jest po części w Bottom of the Water i brzmi to niestety równie fatalnie. The Wild Horse ratuje chociaż solo, bo sama melodia i refren do najlepszych niestety nie należą.
Na koniec Clear Blue - zaczyna się okropnie, później jest próba grania Double Dealer z 2007 roku - wokalnie równie rozmyte, a kompozycja leży. Refreny może i dobre, ale Takenori w tym wszystkim ustawiony fatalnie.

Brzmienie niezłe, ale momentami nieczytelne. Słychać, że Kajiyama chciał osiągnąć efekt późniejszych płyt Saber Tiger i w kilku kompozycjach to działa, ale przy graniu bardziej rockowym i przesłodzonym brzmi to bardzo średnio. Gitarowo również jest średnio, kilka dobrych solówek, riffów, ale nic, nad czym można by było się zachwycić. Shimoyama w formie i nieco lepszy niż na ostatniej płycie Double Dealer, ale to niewiele zmienia, bo kompozycyjnie to jest niewiele lepsze i im bardziej się w to słuchać, tym więcej można usłyszeć zbieżnych punktów pomiędzy tą płytą, a ostatnią Double Dealer.
Na tym współpraca tych muzyków się zakończyła.
Przez wiele lat o Kajiyama było cicho, ale po niemal 15 latach postanowił powrócić z Goldbrick i obecnie to jest jego główny obiekt zainteresowań.
Szkoda, że ten projekt został zakończony w tak niemrawym stylu.

Ocena: 6/10

SteelHammer
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Akira Kajiyama - przez SteelHammer - 14.01.2020, 21:20:00
RE: Akira Kajiyama - przez SteelHammer - 22.01.2020, 17:14:24

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 3 gości