Assignment
#4
Assignment – Closing the Circle (2016)

[Obrazek: R-9034763-1473630328-5457.bmp.jpg]

Tracklista:
1. Evolution 06:12            
2. Closing the Circle 04:55            
3. Presence of Death 04:48          
4. Genetic Slavery 05:53               
5. Crimson Poison 04:28               
6. Chemical Healing 04:32            
7. Variaxis 04:47               
8. Taste for Sin 05:24      
9. Entering the Universe 09:38  
10. Between Parallel Worlds 10:40
 
Rok: 2016
Gatunek: Progressive Metal
Kraj: Niemcy
 
Skład:
Diego Valdez – śpiew
Goran Panić - gitara
Heiko Spaarmann - bas
Sven Pollkötte - perkusja
Gert Sprick - instrumenty klawiszowe
 
ASSIGNMENT powraca tym razem po krótszej przerwie, bo po 3 latach i  obeszło się bez gościnnych wokalistów, bo na stałe dołączył Diego Valdez. Dołączył też nowy basista, Heiko Spaarmann. Tym razem wydaniem płyty zajęła się znacznie większa od Mausoleum wytwórnia, uznany tytan rynku Massacre Records.
 
Wcześniej zespół grał muzykę inspirowaną SYMPHONY X, FATES WARNING i innych progresywnych bandów, tym razem z dobrego, ale ostatecznie nieco bezbarwnego progressive metalu, dodali do mieszanki nieco heavy/power metalu.
Oczywiście nie znaczy to, że zaszła jakaś drastyczna zmiana w stylu, chociaż ich wcześniejsze inspiracje służą czasami bardziej za tło niż fundament . Najbardziej progressive płyt poprzednich dominuje w amerykańskim, nieco bezbarwnym, o przeciętnej melodii Closing the Circle, w którym przy okazji echa ICED EARTH z czasów Owensa i bardziej przesłodzonych refrenów PRIMAL FEAR. W tej stylistyce lepiej wypada Chemical Healing.
Najbardziej zabijają, kiedy grają mocno i pewnie, jak w otwierającym Evolution, który o dziwo nie nudzi w ciągu tych 6 minut i Valdez prowadzi to wyśmiecicie. Taste of Sin podobnie i poza Valdezem zwraca również uwagę świetna praca perkusji, jednocześnie ta kompozycja uwypukla też pewnie minusy, bo znacznie lepiej brzmi, kiedy refren idzie w niemieckim kierunku PRIMAL FEAR i HELKER, najlepszy popis wokalista daje jednak w 9 minutowym Entering the Universe, który ma w sobie coś z MERCENARY czy DARKOLOGY w sposobie budowania klimatu. Zwieńczeniem i kolejnym kolosem jest zbyt długi i prosty Between Parallel Worlds, który wchodzi w rejony typowe dla progressive metalu USA, jak SYMPHONY X. Są ciekawe momenty, ale główna melodia jest dość przeciętna i głównie słucha się tego dla Diego, który daje z siebie wszystko.
Pozostałe kompozycje są dobre, jak Presence of Death czy bardzo dobry, choć ograny Genetic Slavery, pozostałe jednak to bardzo formalistyczne granie, jak Crimson Poison, gdzie nawet Valdez nie jest w stanie uratować tej przeciętnej kompozycji czy wyliczony i schematyczny Variaxis.
 
Za brzmienie odpowiada Norbert Leitner i w brzmieniu słychać to austriackie dopieszczenie w najdrobniejszych szczegółach, szczególnie w niemal perfekcyjnym brzmieniu perkusji. Gitarzystów na albumie jest niby dwóch, bo gościnnie zagrał tutaj Ivan Iniguez (ex-HELKER) i słychać, bo gitarowo jest nieco lepiej, jednak to nadal nic ponad przeciętniactwo i zabrakło tutaj konkretnego, gitarowego natarcia.
Valdez oczywiście zaśpiewał wybornie i wykazał się ogromnym profesjonalizmem, chociaż w tych kompozycjach słabszych brzmi nieco bez przekonania, jednak nie zszedł poniżej dobrego poziomu i słychać, że głównym atutem zespołu na tej płycie jest właśnie on, a za nim perkusista Sven Pollkötter, który zagrał bardzo dobrze i jego partie są dość bogate.
Dobrze zagrane i prawdopodobnie najlepsza płyta zespołu, ale niestety nie bez wad.
Okazuje się, że to nie jest epizodyczny występ Diego Valdeza w tym zespole i na ten rok zespół ma już przygotowany nowy album na 2020 rok.
 
Ocena: 7.4/10
 
SteelHammer
Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Assignment - przez SteelHammer - 18.01.2020, 15:06:24
RE: Assignment - przez SteelHammer - 18.01.2020, 15:52:53
RE: Assignment - przez SteelHammer - 22.01.2020, 15:44:37
RE: Assignment - przez SteelHammer - 02.02.2020, 18:50:54
RE: Assignment - przez SteelHammer - 23.08.2020, 16:17:54

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości