05.02.2020, 19:24:20
Alestorm - Captain Morgan's Revenge (2008)
tracklista:
1.Over the Seas 03:55
2.Captain Morgan's Revenge 06:42
3.The Huntmaster 04:59
4.Nancy the Tavern Wench 04:52
5.Death Before the Mast 03:17
6.Terror on the High Seas 03:51
7.Set Sail and Conquer 04:38
8.Of Treasure 02:58
9.Wenches & Mead 03:42
10.Flower of Scotland (The Corries cover) 02:37
rok wydania: 2008
gatunek: pirate heavy/power metal
kraj: Wielka Brytania
skład zespołu:
Christopher Bowes - śpiew, instrumenty klawiszowe
Gavin Harper - gitara, gitara akustyczna i inne instrumenty
Daniel Evans - gitara basowa
Mischa Wagner - perkusja
Christopher Alexander Bowes to undergroundowy wizjoner, który gdyby pozostał przy swoich wizjach grindcore i jego fuzji z różnymi, nieraz niekoniecznie metalowymi gatunkami muzycznymi, zapewne pozostałby undergroundowy i nieznany do dziś. Jednak w roku 2004 założył BATTLEHEART, przemianowany pod naciskiem wytwórni Napalm Records na ALESTORM i niemal z dnia na dzień zdobył sławę debiutanckim albumem "Captain Morgan's Revenge". ALESTORM stał się od razu ikoną kultury, zwanej często niesłusznie pop-kulturą, choć to naprawdę zespół, który trafił nie tylko "pod strzechy", ale nawet na dzwonki telefonów komórkowych.
O takiej muzyce, która się podoba wszystkim zazwyczaj mówi się "miałka", ale w przypadku ALESTORM tego powiedzieć nie można. Oczywiście, motywy pirackie to nic nowego w roku 2008, i nie chodzi już tylko o RUNNING WILD, ale Bowes podniósł tawernowe pieśni przy beczce rumu i "morskie opowieści" do rangi realnej metalowej sztuki, nie tracąc przy tym z pola widzenia żartobliwego podejścia i atmosfery znakomitej niezobowiązującej zabawy. Jeśli można mówić o pirackim folk graniu (czy można?) to Bowes do perfekcji doprowadził łączenie tego z heavy i power metalem nie tworząc wrażenia zmetalizowanych przyśpiewek ludowych, a raczej takiej słonecznej i przepojonej rumem przygody ze skocznymi klawiszami w tle, mocnym i wybornym wokalem o zadziornym rustykalnym charakterze. Bowes jest artystą przewrotnym i niezwykle inteligentnym, potrafi bowiem tuż koło siebie postawić taki rzucający na kolana killer piracki jak Over the Seas i bardziej wysublimowany i rozbudowany tytułowy Captain Morgan's Revenge i jeszcze na koniec dać prawdziwą folkową stylizację Flower of Scotland w taki niezobowiązujący sposób. Bowes korzysta z piszczałek, z instrumentów klawiszowych, słychać kilka innych nietypowych, niemetalowych instrumentów (song tawernowy Of Treasure), a przecież to w sumie tylko ozdobniki i nie ma się wrażenia jarmarcznej inscenizacji dla turystów.
Jest porywający piracki heavy/power w obłędnie roztańczonych The Huntmaster i Wenches & Mead i takie numery to ogromny atut ALESTORM.
Jest jednak także stosunkowo brutalny i niemal w stylu crossover Death Before the Mast, gdzie te pirackie inkrustacje są po prostu genialnie wplecione w kruszące riffy i dewastujące heavy/power ze słonecznymi momentami w Terror on the High Seas, a klawiszowy motyw przewodni Set Sail and Conquer to jeden z najlepszych fanfarowych motywów ever.
Och, jest także po prostu ponadczasowy, wspaniały i niesamowity Nancy the Tavern Wench i gdy wchodzi ten refren, to po prostu chce się rzucić kuflem o podłogę. Nieśmiertelny ALESTORM!
Gitarowa robota Gavina Harpera jest momentami po prostu zadziwiająca i tu już nie chodzi o sola, a raczej o ogólne wyrażenie potęgi i siły oddziaływania tej gitary. To tak trochę jakby się słuchało SODOM z "Agent Orange"... Oczywiście co by to był za sound bez Lasse Lammerta z Lubeki. Po prostu Arcymistrz i nie tylko w przypadku ALESTORM.
Wielki początek wielkiej kariery zespołu, którego nawet GLORYHAMMER nie przyćmił.
ocena: 9,5/10
new 5.02.2020
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL
"Only The Strong Survive!"
"Only The Strong Survive!"