05.03.2020, 19:03:59
Stratovarius - Fourth Dimension (1995)
Tracklista:
1. Against the Wind 03:48
2. Distant Skies 04:10
3. Galaxies 05:01
4. Winter 06:32
5. Stratovarius 06:22
6. Lord of the Wasteland 06:10
7. 030366 05:47
8. Nightfall 05:09
9. We Hold the Key 07:53
10. Twilight Symphony 07:00
11. Call of the Wilderness 01:30
rok wydania: 1995
gatunek: melodic power metal
kraj: Finlandia
Skład zespołu:
Timo Kotipelto - śpiew
Timo Tolkki - gitara
Timo Kotipelto - śpiew
Timo Tolkki - gitara
Jari Kainulainen - gitara basowa
Tuomo Lassila - perkusja
Antti Ikonen - instrumenty klawiszowe
W roku 1994 Tolkki zdecydował się skoncentrować na gitarze i rozpoczął poszukiwania wokalisty, z którym przygotowana miała być nowa płyta. Wybór padł na młodego Timo Kotipelto z Lappajärvi, który odebrał staranne wykształcenie muzyczne w konserwatorium w Helsinkach. Nagrany z nim został album "Fourth Dimension", wydany przez T&T Records w kwietniu 1995 roku.
Muzyka zawarta na tej płycie zdecydowanie odróżniała się od tego, co było na poprzedniej i dla wielu stanowiła ogromne zaskoczenie. Koltipelto śpiewa wysoko w oprawie szybkich riffów o ogromnej melodyjności, refreny są nośne i chwytliwe, a Tolkki gra znakomite, pełne werwy i wirtuozerii sola wspierany przez zdecydowany i nieraz masywny plan klawiszowy Ikonena. Sekcja rytmiczna gra z ogromną precyzją i dynamiką i jest to po prostu nowy styl, który przeszedł do historii pod nazwą europower metal. Bardzo zgrabne są te kolejne kompozycje Against the Wind pełne zapadający w pamięć motywów. Bardzo dobry Against the Wind, a po nim jeden z największych hitów STRATOVARIUS do dziś, czyli Distant Skies. Fenomenalne wykonanie, a do tego ekstraklasa wokalna Timo. Wyborny przykład ultra eleganckiego melodic power.
W roku 1994 Tolkki zdecydował się skoncentrować na gitarze i rozpoczął poszukiwania wokalisty, z którym przygotowana miała być nowa płyta. Wybór padł na młodego Timo Kotipelto z Lappajärvi, który odebrał staranne wykształcenie muzyczne w konserwatorium w Helsinkach. Nagrany z nim został album "Fourth Dimension", wydany przez T&T Records w kwietniu 1995 roku.
Muzyka zawarta na tej płycie zdecydowanie odróżniała się od tego, co było na poprzedniej i dla wielu stanowiła ogromne zaskoczenie. Koltipelto śpiewa wysoko w oprawie szybkich riffów o ogromnej melodyjności, refreny są nośne i chwytliwe, a Tolkki gra znakomite, pełne werwy i wirtuozerii sola wspierany przez zdecydowany i nieraz masywny plan klawiszowy Ikonena. Sekcja rytmiczna gra z ogromną precyzją i dynamiką i jest to po prostu nowy styl, który przeszedł do historii pod nazwą europower metal. Bardzo zgrabne są te kolejne kompozycje Against the Wind pełne zapadający w pamięć motywów. Bardzo dobry Against the Wind, a po nim jeden z największych hitów STRATOVARIUS do dziś, czyli Distant Skies. Fenomenalne wykonanie, a do tego ekstraklasa wokalna Timo. Wyborny przykład ultra eleganckiego melodic power.
W Galaxies pojawiają się prototypowe fanfarowe klawisze, które stały się encyklopedycznymi oraz ten uroczysty typ narracji, delikatnej w lekko progresywnym i melancholijnym stylu. W znacznej mierze zdominował on na lata styl STRATOVARIUS w tego typu kompozycjach, choć na pewno ma korzenie w stylistyce "Dreamscape". Także wolny, pełen dramatyzmu Winter to wyraz tych starszych fascynacji muzycznych Tolkki, przy czym drugi Timo w niesamowity sposób oddał tu klimat i to popis śpiewu aktorskiego na najwyższym poziomie.
Instrumentalna kompozycja Stratovarius, pełna basowej i gitarowej ekwilibrystyki to swoisty neoklasyczny łącznik pomiędzy dwiema częściami albumu i ta druga rozpoczyna się od epickiego power metalowego Lord of the Wasteland i można powiedzieć, że STRATOVARIUS wyprzedził tu NOCTURNAL RITES i HAMMERFALL. Wspaniały refren i wspaniałe gitarowe natarcia! Zniszczenie epickie! 030366 to miarowe tempa z wbijającym w ziemię basem na planie pierwszym, dumna epickość w chłodnym stylu i numer ten rozkręca się dosyć długo, ale na nieoczekiwane niemal industrialne rozwinięcie zdecydowanie warto poczekać. W Nightfall z gitarą akustyczną STRATOVARIUS wraca do bardziej konwencjonalnego grania melodic power, z progresywnym szlifem i łagodnymi onirycznymi wokalami Timo. Taki wyznaczający pewne drogi na przyszłość balladowy numer...
Ostatnia część płyty to dwa rozbudowane, pełne rozmachu utwory, z których pierwszy, najdłuższy na płycie We Hold the Key wyrasta z melancholijnego klimatu kompozycji poprzedzającej i jest znacznie smutniejszy, niż by to wynikało z fanfarowych klawiszy na wstępie. Natomiast Twilight Symphony to klasyk nad klasyki, pełen inwencji, smyczków, klawiszy i neoklasyki podanej w dyskretny sposób, ale zarazem czuje się tu wpływ muzycznego teatru i swobodnego przemieszczania się w obszary od melodic power do progressive metal.
Produkcja i mix to oczywiście Timo Tolkki, a mastering Mika Jussila. Absolutnie wzorcowy sound w gatunku, wyznaczający trendy i nieco dziwi, że po kilku latach poważono się na remastering.
Album ten ma olbrzymie znaczenie historyczne, jest bowiem zapewne pierwszym tak jednoznacznie wyrazistym przykładem melodic power metal w europejskim stylu, z wysokimi wokalami, obszernymi klawiszami i specyficznym tempem. Ta muzyka stała się wzorem dla setek innych zespołów, które, choć nie od razu, poszły tym śladem i osiągnęły nieraz popularność STRATOVARIUS, albo i większą. Jest to także album, który ugruntował sławę i pozycję Tolkki w mainstreamowej metalowej świadomości, a także początek wielkiej kariery Timo Kotipelto.
ocena: 9/10
new 5.03.2020
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL
"Only The Strong Survive!"
"Only The Strong Survive!"