Ambush
#3
Ambush - Infidel (2020)

[Obrazek: R-14951216-1584626501-1791.jpeg.jpg]

tracklista:
1.Infidel 04:23
2.Yperite 04:19
3.Leave Them to Die 04:39
4.Hellbiter 04:26
5.The Summoning 01:14
6.The Demon Within 04:19
7.A Silent Killer 04:46
8.Iron Helm of War 05:38
9.Heart of Stone 04:46
10.Lust for Blood 04:35

rok wydania: 2020
gatunek: heavy metal
kraj: Szwecja

skład zespołu:
Oskar Jacobsson - śpiew
Olof Engkvist - gitara
Adam Hagelin - gitara
Ludwig Sjöholm - gitara basowa
Linus Fritzson - perkusja

Powraca AMBUSH z trzecią płytą, wydana przez High Roller Records w marcu 2020. Po raz ostatni zagrał tu gitarzysta Adam Hagelin, który w 2020 opuścił grupę i zastąpiony został przez mało znanego Karla Dotzeka.

"Infidel" to album z klasycznym heavy metal w stylu WOLF czy OVERDRIVE, mający także sporo wspólnego z takimi grupami neotradycyjnego heavy ze Szwecji jak STEELWING czy KATANA. Wzory czerpane są z bojowego i heroicznego classic heavy lat 80tych i poza te ramy nie wychodzą prawie wcale. Tytułowy Infidel może tu stanowić prostą wizytówkę i ten utwór wprowadza w zasadnicze założenia tej płyty. Wprowadza w dobrym starym stylu, ale tylko dobrym i wzbudzającym większe zainteresowanie tylko w znakomicie zrobionym solo gitarowym. Takie te szybsze kawałki są podobne do siebie i do Infidel podobny jest Leave Them to Die. Surowszy i ostrzejszy A Silent Killer mógłby znaleźć się na płycie RAM i jest tu z pewnością solidny refren. Najlepiej z tego prezentuje się pełen dynamicznych riffów i bojowych chórków The Demon Within zagrany z werwą i zdecydowaniem i tu gitarzyści dali świetny popis grania w duecie i wymienności funkcji. Drugi bardzo mocny punkt tej płyty to rycerski Iron Helm of War i to po raz kolejny zasługa gitarzystów. Semi thrashowe riffy i krzyczane chórki są tu zrobione tym razem wybornie.
Gdy pojawia się taki podszyty rockiem heavy metal, wzorowany na szwedzkich bandach neotradycyjnych (w tym także MEANSTREAK jak w Yperite, Hellbiter, to jest to po prostu tuzinkowe i słabe. W ramach pomysłów muzycznych zupełnie ograne, nawet jak na warunki szwedzkie. Monotonia riffowa, proste melodie, i faktycznie to tylko sola gitarowe to ubarwiają.
Niezbyt wiele AMBUSH ma do powiedzenia w stanowiącej mieszankę JUDASPRIEST i PRIMAL FEAR z domieszką szwedzkiego rock/metalu rytmicznym i przesyconym radiowym lekkostrawnym mrokiem Heart of Stone. Podobnie tradycyjnie rycerski i heroiczny Lust for Blood, to w tej kategorii po prostu dobry numer z typową melodią. Nic szczególnego.

Oskar Jacobsson to wokalista drugiego planu sceny szwedzkiej i śpiewa co najwyżej poprawnie, sekcja rytmiczna po prostu rzemieślniczo wykonuje powierzone zadania. Ponieważ AMBUSH gra rzeczy bardzo proste, to trudno wyrokować, czy przez te lata istnienia zgrał się lepiej... Produkcja solidna, klasyczna i nie ma przekolorowania na stole inżyniera dźwięku typowego dla soundu chociażby STEELWING. Bardzo dobrze zrobiony został ciężki i wypełniający "doły" bas.
Album na pewno lepszy niż poprzedni, ale nie wyrastający ponad poziom dobrego i przy tym nierównego LP z tradycyjnym heavy metalem.


ocena: 7,2/10

new 13.03.2020
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Ambush - przez Memorius - 29.11.2018, 15:04:57
RE: Ambush - przez Memorius - 28.06.2019, 18:01:30
RE: Ambush - przez Memorius - 13.03.2020, 17:29:06

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 2 gości