Argus
#4
Argus - From the Fields of Fire (2017)

[Obrazek: R-10857762-1533676352-7797.jpeg.jpg]

Tracklista:
1.Into the Fields of Fire 01:50
2. Devils of Your Time 06:28
3. As a Thousand Thieves 05:36
4. 216 06:41
5. You Are the Curse 06:23
6. Infinite Lives, Infinite Doors 11:14
7. Hour of Longing 07:05
8. No Right to Grieve 07:15
9. From the Fields of Fire 02:32

Rok wydania: 2017
Gatunek: Epic Heavy/Doom Metal/Heavy Metal
Kraj: USA

Skład zespołu:
Brian "Butch" Balich - śpiew
Jason Mucio - gitara
Dave Watson - gitara, pianino
Justin Campbell - gitara basowa
Kevin Latchaw - perkusja

W roku 2017 ARGUS przedstawił jak na razie ostatni album "From the Fields of Fire" wydany przez Cruz del Sur Music we wrześniu. Płyta nagrana została już w nowym składzie. Andy Ramage został zastąpiony przez Justina Campbella, a Erik Johnson przez Dave Watsona z ICARUS WITCH.

Te zmiany są słyszalne w muzyce. Pękł ten mur doom metalowych weteranów i teraz w zasadzie jeszcze więcej jest klasycznego metalu amerykańskiego w umiarkowanych tempach środkowych stanów USA. W związku z tym, a także z powodu mniej epickiego klimatu tak Devils of Your Time jak i As a Thousand Thieves oraz pod koniec Hour of Longing brzmią dosyć sztampowo i zachowawczo i trzymają poziom dobry tylko za sprawą jak zwykle znakomitych partii wokalnych Balicha. W Hour of Longing to absolutne zniszczenie! Z kolei obiecująco rozpoczynający się od melancholijnej partii doomowej 216 szybko powszednieje wśród typowych, ogranych riffów i odzywa  dopiero w dynamicznej i heroicznej końcówce. Nadrabiają w wybornym, pełnym true metalowej werwy i dumy You Are the Curse, coś wreszcie więcej dają z siebie gitarzyści i jeśli mają tu zamiar grać classic heavy, to po raz pierwszy robią to na bardzo dobrym poziomie. Infinite Lives, Infinite Doors to ponad jedenaście minut łagodnie potraktowanego melodyjnego heavy epic doom, gdzie na plan pierwszy wysuwają się heroiczne partie wokalne Balicha i finezyjne lekko w orientalnym ancient stylu sola gitarowe w części pierwszej, a w drugiej mnóstwo delikatnego metalu wreszcie dokonała partia gitarowa, gdzie gitarzyści opowiadają historię zamiast Balicha. Wyśmienita gra obu gitarzystów od połowy kompozycji po prostu zdumiewająca i zachwycająca. Doprawdy szkoda, że cała płyta nie została tak ukierunkowana, bo ten utwór robi wrażenie!
A klimat i prawdziwa metalowa epic melancholia pojawia się w pełnej krasie dopiero pod sam koniec w wolnym, atmosferycznym i pełnych długich doomowych wybrzmiewań niesamowitym No Right to Grieve. Całe szczęście, że tu niczego nie komplikowali i nie zmieniali do samego końca. Majstersztyk i najlepsze co można usłyszeć w stonowanym epic  doom. Triumf kompozytorski i wykonawczy ARGUS!

Bas to bardzo istotny instrument w muzyce ARGUS. Wielkie brawa za potężnie brzmiące mistrzowskie partie basu debiutującego w zespole Justina Campbella.
Mastering wykonał w swoim studio Mistrz Tony Lindgren i coś z tego szwedzkiego brzmienia tu jest, zwłaszcza gdy pojawiają się gitary akustyczne i ażurowe plany dalsze i wolne przestrzenie.
Jest to album nieco nierówny, momentami monotonny, jednak największe kamienne pociski epic/doom są tu na poziomie światowym.


ocena: 8,3/10

new 15.08.2020
NIE JESTEM ATEISTĄ - WIERZĘ W HEAVY METAL

"Only The Strong Survive!"

Odpowiedz


Wiadomości w tym wątku
Argus - przez Memorius - 16.06.2018, 16:00:51
RE: Argus - przez Memorius - 11.08.2020, 14:55:25
RE: Argus - przez Memorius - 14.08.2020, 19:49:41
RE: Argus - przez Memorius - 15.08.2020, 16:33:12

Skocz do:


Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości